Rz:Czy małym i średnim firmom przysługuje ulga B+R?
Kiejstut Żagun: Tak. Mniejsze firmy są szczególnie zachęcane do korzystania z ulgi ze względu na przysługujące im wyższe limity odliczeń. Mikro, małe i średnie firmy mogą odliczyć od podstawy opodatkowania 50 proc. wydatków na np. nabycie materiałów i surowców. Dużym podmiotom przysługuje 30 proc. odliczenia. Wprowadzenie ulgi B+R ma duże znaczenie dla rozwoju gospodarki.
Jakie warunki należy spełnić? Wielu przedsiębiorców sądzi, że trzeba mieć laboratorium lub opatentować wynalazek.
Nie trzeba mieć wyodrębnionego laboratorium. Ulga przysługuje podatnikom, którzy wykonują prace badawczo- rozwojowe. W praktyce dotyczy to wykonywanych w firmie prac nad polepszaniem danego produktu, czy poprawą w zakresie technologii. Podstawowym warunkiem odliczenia jest ludzka kreatywność. Przedstawię to na przykładzie firmy produkującej aparaturę techniczną, np. urządzenia służące do detekcji dymu. Firma chce zwiększyć swoją konkurencyjność na rynku i poprawić parametry urządzenia. W ramach prac badawczo- rozwojowych inżynierowie i technicy wymyślają koncepcję, pracują nad prototypem, robią projekty pilotażowe i testują nowy produkt. Po wielu próbach udaje im się poprawić czułość urządzenia np. o 3 proc. i wdrażają produkcję nowego typu. Co w takiej sytuacji można odliczyć? Przepisy pozwalają obniżyć podstawę opodatkowania o takie wydatki kwalifikowane, jak np. koszty materiałów i surowców bezpośrednio związanych z prowadzoną działalnością B+R, ekspertyzy, opinie i usługi doradcze (zasadniczo w opinii organów skarbowych muszą one być od jednostek naukowych), koszty korzystania z aparatury naukowo badawczej oraz wynagrodzenia pracownicze. Należy jednak zaznaczyć, że prawo do odliczenia nie zależy od tego, czy prace nad polepszeniem urządzenia zakończyły się sukcesem. Ważny jest element niepewności ich wyniku. Ulga przysługuje także w sytuacji, gdy firma np. po roku prób rezygnuje z dalszych prac nad nowym modelem, bo nie spełnił jej oczekiwań.
Jakie problemy praktyczne mają firmy, które chcą skorzystać z ulgi?
Po pierwsze kluczowe jest rozróżnienie prac B+R i innych działań firmy. Spory z orga- nami podatkowymi mogą dotyczyć przede wszystkim tego, czy prace wykonywane przez daną firmę są działalnością badawczo- rozwojową. Urząd skarbowy może zakwestionować rutynowe czynności wykonywane w zakładzie, jak np. dostrajanie linii produkcyjnej, żeby prawidłowo działała. Oczywiście każda sytuacja wymaga indywidualnej oceny, ale nie ma tu elementu niepewności ani nowej wiedzy technicznej.
Po drugie, konieczne jest odpowiednie udokumentowanie wykonywanych czynności. Przedsiębiorcy muszą prowadzić ewidencję księgową poniesionych kosztów.
Wiele wątpliwości dotyczy też kwestii odliczenia kosztów pracowniczych. Zgodnie z przepisami firma może odliczyć wynagrodzenie pracowników „zatrudnionych w celu realizacji działalności B+R". Takie sformułowanie wymaga odpowiednich zapisów w umowie o pracę lub w regulaminie zakładowym. Ponadto, jeśli np. inżynier poświęca połowę swojego czasu na opracowanie innowacyjnych rozwiązań, to zasadniczo – w opinii organów skarbowych – można odliczyć połowę jego wynagrodzenia.
—rozm. Monika Pogroszewska
masz pytanie, wyślij e-mail:monika.pogroszewska@rp.pl