Zgłoszenia niekompletne oraz uproszczone w nowym unijnym kodeksie celnym będą dokonywane w jednej formie tzw. zgłoszenia uproszczonego. Pozwoli to pominąć pewne dane wymagane w standardowym zgłoszeniu lub dokumenty załączane w chwili jego dokonywania. Przy czym jedynie regularne stosowanie tej formy zgłoszenia będzie wymagało uzyskania pozwolenia.
Dotychczasowa forma zgłoszenia uproszczonego w miejscu zastąpi uproszczenie o nazwie: wpis do rejestru zgłaszającego. Podobnie jak obecnie procedura w miejscu, uproszczenie będzie wymagało pozwolenia od organów celnych. Z brzmienia nowych regulacji wynika, iż pozwolenie uzyska jedynie zgłaszający. Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, będzie więc mogła być to osoba, która dokonuje zgłoszeń celnych w swoim imieniu i na swoją rzecz lub jako przedstawiciel pośredni. Powinno być jednak możliwe reprezentowanie posiadacza pozwolenia przez przedstawiciela bezpośredniego.
Nowy UKC zastrzega pewne przywileje w związku z korzystaniem z uproszczeń celnych jedynie dla posiadaczy statusu upoważnionego przedsiębiorcy w zakresie uproszczeń celnych (AEOC). Od jego posiadania uzależniane będzie uzyskanie pozwolenia na zwolnienie z obowiązku przedstawienia towarów organom celnym (zwolnienie z przesyłania powiadomienia) w procedurze wpisu do rejestru oraz uzyskanie pozwolenia na tzw. samoobsługę celną. A także uzyskanie pozwolenia na odprawę scentralizowaną.
Dotychczasowe pozwolenia na stosowanie procedury uproszczonej w formie zgłoszenia uproszczonego oraz w miejscu zachowują swoją ważność po 1 maja 2016 r. i mogą być stosowane co do zasady do dokonania ponownej oceny przez organy celne – nie dłużej jednak niż do 1 maja 2019 r.
Rafał Zajączkowski, starszy menedżer, Adam Wosik, starszy konsultant, dział doradztwa podatkowego Deloitte