Trybunał Konstytucyjny potwierdził wczoraj niekonstytucyjność przepisu, który pozwala zawiesić bieg przedawnienia zobowiązania podatkowego bez wiedzy podatnika (sygnatura akt: P 30/11).

Chodzi np. o sytuację, gdy urząd skarbowy wszczyna kontrolę tuż przed upływem pięciu lat, po których przedawnia się podatek. Urzędnicy, wiedząc, że mają już mało czasu, podejmują decyzje o wszczęciu postępowania karnego skarbowego w sprawie rozliczenia podatku. To powoduje, że termin przedawnienia nie biegnie (następuje jego zawieszenie). I o tej fazie postępowania podatnik nie jest informowany. Trybunał uznał, że taki mechanizm narusza zasadę ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Trybunał skupił się na bezpieczeństwie prawnym obywatela. Największe wątpliwości sędziów wzbudził fakt, że podatnik w pierwszej fazie postępowania, które nie toczy się jeszcze przeciwko konkretnej osobie, nie wie nic o zawieszeniu biegu przedawnienia jego zobowiązania. Jak tłumaczył sędzia sprawozdawca Marek Kotlinowski, podatnik nie wie, czy ono już wygasło. O wszczęciu postępowania karnego może się nigdy nie dowiedzieć. Nie ma też jak sprawdzić, czy bieg terminu został zawieszony.

W ocenie Trybunału zasada ochrony zaufania obywatela do państwa i prawa wymaga, by podatnik nie tkwił w stanie niepewności przez bliżej nieokreślony czas.

Trybunał nie potępił tego, że podatnik nie jest informowany o wszczęciu postępowania karnego w sprawie, ale to, że tajemnica może mieć dla niego negatywne skutki. Zwrócił uwagę, że przekonany o przedawnieniu zobowiązania może zrezygnować z przechowywania dokumentacji podatkowej.

Wyrok dotyczy art. 70 § 6 pkt 1 ordynacji podatkowej w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2003 r. do 31 sierpnia 2005 r. Trybunał nie miał jednak żadnych wątpliwości, że wadliwa jest sama konstrukcja normy prawnej. A ta mimo kolejnych nowelizacji się nie zmieniła. Przepis w obecnym brzmieniu również zawiera normę uznaną za niekonstytucyjną, czyli wymaga pilnej nowelizacji.

Co wyrok oznacza dla podatników?

– Chociaż kontrolę Trybunału ograniczyła treść pytania, na które odpowiadał, podatnicy mają jasny i wyjątkowo kategoryczny wyrok. Dlatego fiskus przegra wszystkie sprawy oparte na spornej normie – uważa Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, partner w KPMG.

W jego ocenie sądy administracyjne będą odmawiać zastosowania niekonstytucyjnego przepisu także w brzmieniu, którego bezpośrednio nie dotyczy wyrok TK. Apeluje o rozsądek organów podatkowych i niestosowanie niekonstytucyjnego mechanizmu, który do tej pory nagminnie służył do zawieszania biegu przedawnienia. Upór fiskusa przyniesie szkodę tylko budżetowi. Wyrok jest ostateczny.

Opinia dla „Rz"

Alicja Sarna, doradca podatkowy, starszy menedżer w MDDP

Z wyroku TK będą mogli skorzystać wszyscy podatnicy, którzy zostali poszkodowani przez niekonstytucyjną normę. Co prawda orzeczenie odnosi się tylko do przepisu w brzmieniu od stycznia 2003 r. do września 2005 r., jednak Trybunał jasno wskazał, że niezgodna z konstytucją jest sama konstrukcja normy prawnej, która pozwala na zawieszenie biegu terminu przedawnienia bez wiedzy podatnika. Należy mieć nadzieję, że sądy administracyjne będą odmawiały zastosowania norm tożsamej z tą, która wprost została uznana za niekonstytucyjną. Mam także nadzieję, że ustawodawca uwzględni stanowisko Trybunału i szybko dostosuje sporny przepis do standardów konstytucyjnych.