Jeden z posłów w interpelacji zwrócił uwagę, że przepisy dotyczące akcyzy na paliwa opałowe są bardzo restrykcyjne dla sprzedawców. Drobne uchybienie w oświadczeniu klienta, np. błąd w nazwisku, naraża ich na zapłatę wysokiej stawki podatku.
Akcyza na olej napędowy wynosi obecnie 1196 zł/1000 l. Na analogiczne paliwo na cele opałowe została ustalona obniżona stawka 232 zł/1000 l. Ponadto w cenie oleju napędowego zawarta jest także opłata paliwowa w wysokości 249,92 zł/1000 l. Różnica zatem wynosi łącznie aż 1213,92 zł/1000 l.
Nadużyciom mają zapobiegać oświadczenia o wykorzystaniu oleju na cele opałowe, które są warunkiem jego zakupu po obniżonej stawce.
Według danych MF w 2011 r. Służba Celna przeprowadziła 574 kontrole dotyczące olejów opałowych. W 251 z nich stwierdzono nieprawidłowości w oświadczeniach paliwowych i zestawieniach oświadczeń oszacowane na 220 mln zł.
Nieprawidłowości polegały najczęściej na: sprzedaży oleju bez pobrania oświadczeń lub przyjęciu niekompletnych oraz niezłożeniu miesięcznych zestawień oświadczeń lub złożeniu ich po terminie.
W samych oświadczeniach brakowało najczęściej: NIP, REGON lub numeru PESEL; daty i miejsca złożenia, adresu nabywcy, ilości zakupionego oleju oraz podpisu. Zdarzały się też podpisy nieczytelne albo złożone przez osoby nieuprawnione. Co więcej, kontrolerzy wykazywali różnicę ilości paliwa na dokumencie sprzedaży i oświadczeniu.
„W ocenie resortu finansów zmiany przepisów powinny zmierzać w kierunku zastępowania wielu oświadczeń jednym dokumentem. Mogłoby to ułatwić zarówno obrót olejem po stronie sprzedawcy i nabywcy, jak i kontrolę prowadzoną przez uprawnione organy" – pisze wiceminister Jacek Kapica.
Ministerstwo jest zdania, że rezygnacja z instytucji oświadczeń bez wprowadzenia równie skutecznego narzędzia kontroli mogłaby doprowadzić do wzrostu patologii i spadku dochodów budżetowych.
Przepisy o podatku na oleje opałowe są bardzo restrykcyjne
Miesięczne zestawienia oświadczeń są jedynym źródłem informacji przekazywanych przez dystrybutorów olejów opałowych do urzędów celnych, umożliwiającym wstępną analizę zawartych w nich danych, bez potrzeby wszczynania uciążliwych dla przedsiębiorcy kontroli. Stanowią też ważny instrument wykorzystywany przez komórki analizy ryzyka urzędów celnych do optymalnego planowania kontroli.
Resort przypomniał również, że jeśli sprzedawca nie spełni warunków stanowiących podstawę zastosowania niższej stawki, np. nie złoży miesięcznego zestawienia oświadczeń lub zrobi to po terminie, stawka akcyzy wynosi 1822 zł/1000 l lub 2047 zł/1000 kg, w zależności od właściwości oleju opałowego. Nie jest to jednak dla niego kara.
Ministerstwo chce też wrócić do planów, których nie udało się wprowadzić w ubiegłym roku. W projekcie ustawy o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców, obejmującym m.in. zmiany w akcyzie, zakładano odejście od wyższej stawki podatku wynikającej z niezłożenia w terminie zestawienia oświadczeń, na rzecz kar określonych w kodeksie karnym skarbowym. Przepis został jednak wykreślony z projektu. Ministerstwo Finansów zgłosiło więc taką zmianę do tzw. ustawy deregulacyjnej, która jest opracowywana.