Rośnie sprzedaż e-wydawnictw. Rynek książek elektronicznych w Polsce w ubiegłym roku szacowany był na 10 mln dol. W tym roku ma to być już 21 mln dol. (dane PwC). Rozwój tego rynku utrudniają jednak przepisy podatkowe, które nie nadążają za postępem technicznym.

– Sprzedawcy papierowej prasy i książek co do zasady płacą 5 lub 8 proc. VAT – wyjaśnia Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy w kancelarii KNDP. – Podobnie jest z wydawnictwami na innych nośnikach, np. karcie pamięci albo dysku. Za to e-booki i e-gazety, czyli wydawnictwa w postaci niematerialnej (ściągane z Internetu), obciążone są 23 proc. VAT.

– Takie zróżnicowanie nie ma żadnego uzasadnienia – mówi Łukasz Gołębiewski, przewodniczący Sekcji Publikacji Elektronicznych w Polskiej Izbie Książki. – Dla czytelnika najważniejsza jest treść, a przez 23 proc. VAT na elektroniczne wydawnictwa rośnie tylko piractwo.

– Nie mam wątpliwości, że wysoki VAT hamuje rozwój czytelnictwa. Podnosi bowiem cenę publikacji – dodaje Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.

Co na to Ministerstwo Finansów? W odpowiedzi udzielonej wydawcom apelującym o zmniejszenie podatku wyjaśniło, że przepisy unijnej dyrektywy nie przewidują możliwości stosowania przez państwa członkowskie obniżonej stawki VAT do usług świadczonych drogą elektroniczną, takich jak e-książki i e-gazety.

– Faktycznie, z przepisów unijnych wynika, że udostępnianie książek i gazet w sieci to usługa elektroniczna – tłumaczy Roman Namysłowski, doradca podatkowy w Ernst & Young. – Nie można zastosować do niej obniżonej stawki VAT. Ale jest już precedens: VAT na e-wydawnictwa obniżyły Francja i Luksemburg. Krajom, które nie stosują się do dyrektywy, Trybunał Sprawiedliwości może wymierzyć karę – dodaje Roman Namysłowski. – Ale procedura jest długotrwała.

Jak wskazują eksperci, są duże szanse na to, że Komisja Europejska wkrótce dopuści niższą stawkę VAT na elektroniczne wydawnictwa.

– Otrzymaliśmy z KE pismo, w którym zapowiada przegląd stawek VAT – mówi Maciej Hoffman. Dodaje, że KE chce, aby podobne towary i usługi podlegały tej samej stawce, i deklaruje, że uwzględni postęp technologiczny.