Tak orzekł wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny w pełnym składzie Izby Finansowej. Opodatkowanie pakietów medycznych od dawna budziło wiele kontrowersji, a sądy różnie orzekały w takich sprawach. Teraz nie ma już wątpliwości – na całkowicie darmową opiekę medyczną finansowaną przez pracodawcę nie ma co liczyć. Trzeba od tego zapłacić PIT.

Dlaczego? Sąd uznał, że taki firmowy abonament stanowi dla zatrudnionego nieodpłatny przychód, a ten trzeba opodatkować. Niestety, nie chodzi o drobne kwoty.

– Jeżeli pracownik jest objęty rocznym abonamentem, którego wartość wynosi ok. 70 zł miesięcznie, podatek od wartości świadczenia wyniesie ok. 150 zł rocznie – wyjaśnia Dominika Dragan-Berestecka, doradca podatkowy z Kancelarii Ożóg i Wspólnicy. To przy założeniu, że zastosowanie ma 18-proc. stawka PIT. Obciążenie wzrośnie, jeżeli dochody pracownika „wpadną" w próg 32-procentowy. Wtedy podatek wyniesie ok. 270 zł.

Sędziów nie przekonały argumenty Jowity Pustuł, doradcy podatkowego, pełnomocniczki spółki, której sprawa stanęła na wokandzie. Argumentowała, że utrzymanie niekorzystnego dla podatników stanowi- ska doprowadzi do  opodatkowania „wirtualnych" świadczeń. Chodzi o to, że np. nie każdy pracownik, który ma firmowy abonament, rzeczywiście korzysta z leczenia. A i tak będzie musiał zapłacić PIT.

Na stanowisko sądu nie wpłynęła też, niestety, opinia Prokuratury Generalnej, która apelowała o podjęcie korzystnej dla podatników uchwały.

Okazuje się, że takie rozstrzygnięcie w sprawie pakietów medycznych będzie problematyczne nie tylko dla pracowników, ale też dla firm. To pracodawca, jako płatnik, ma obowiązek prawidłowo obliczyć, pobrać i wpłacić podatek od każdego pakietu. Problem w tym, że firmy nie wiedzą, jak dokładnie obliczać daninę – od całej wartości abonamentu czy może od wykorzystanych przez pracownika świadczeń?

Doradcy podatkowi wskazują, że to rozstrzygnięcie może zaboleć pracowników i ich szefów nie tylko przy okazji opodatkowania pakietów medycznych.

– Uchwała wpłynie negatywnie na stanowisko organów podatkowych w podobnych sytuacjach, takich jak m.in. opodatkowanie imprez integracyjnych czy dojazdów pracowników do pracy – uważa Grzegorz Grochowina z KPMG Tax M. Michna.

Trzeba się spodziewać, że tu też zapłacimy PIT.