Od 1 maja lekarze i prawnicy nie są już zwolnieni z obowiązku wydawania paragonów. Ale kasę musi kupić tylko ten, kto świadczy usługi na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.

Jeśli więc np. adwokat obsługuje tylko firmy, to nowy obowiązek w ogóle go nie dotyczy.

Gdy płacą sąd i NFZ

Co ma jednak zrobić, jeśli wpadnie mu tzw. urzędówka? Tą kwestią zajęła się Izba Skarbowa w Poznaniu (interpretacja nr ILPP2/443-449/11-4/SJ). Jej zdaniem usług obrony prawnej z urzędu nie trzeba ewidencjonować w kasie. Wykonywane są bowiem na zlecenie sądu. Korzystające z pomocy prawnej osoby fizyczne nie uczestniczą w procesie rozliczenia świadczenia.

Podobnie będzie w sytuacji lekarzy rozliczających się z Narodowym Funduszem Zdrowia (interpretacja IS w Warszawie, nr IPPP2/443-560/11-4/KOM). Wykonują oni usługi zdrowotne na podstawie zawartej z funduszem umowy. On je też w całości finansuje. W związku z tym – zdaniem izby – to fundusz jest nabywcą usługi. Medycy nie muszą więc rejestrować obrotu w kasie. Istotne jest bowiem to, kto nabywa daną usługę, a nie to, kto ją faktycznie odbiera.

Jeśli oprócz usług realizowanych na podstawie kontraktu z NFZ są wykonywane inne świadczenia zdrowotne na rzecz osób fizycznych, powinny być ewidencjonowane w kasie (interpretacja IS w Poznaniu, nr ILPP1/443-435/11-2/AW).

Wykonanie usługi medycznej czy udzielenie porady osobie fizycznej nie oznacza, że od razu trzeba pędzić do sklepu po kasę. Wystawiać paragonów nie muszą osoby, u których obrót detaliczny nie przekroczył w poprzednim roku 40 tys. zł. Dla nowych podatników kwota zwolnienia wynosi 20 tys. zł.

Prawnicy i lekarze mogą również skorzystać z innych zwolnień. Jest tak np., gdy wszystkie usługi są dokumentowane fakturą, ich liczba w poprzednim roku nie przekroczyła 50, a klientów było mniej niż 20 (interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu, nr ILPP2/443-468/11-3/MR).

Obowiązku instalowania kas uniknie się też wówczas, gdy wszystkie płatności są regulowane bezgotówkowo. Potwierdziła to IS w Poznaniu (nr ILP-P2/443-775/11-2/AK). Każdy przelew musi być jednak dokładnie opisany.

Rachunek nie wystarczy

Kasy nie mogą natomiast być zastąpione systemem wystawiającym rachunki. Przekonał się o tym niepubliczny zakład opieki zdrowotnej. Ma on system komputerowy generujący rachunki dla pacjentów. Lekarze uważają, że dublowanie dokumentów jest niepotrzebne.

Warszawska IS (nr IPPP2/443-669/ 11-6/JO) nie ma jednak wątpliwości – podatnik nie może zrezygnować z obowiązku ewidencjonowania za pomocą kasy rejestrującej obrotów uzyskanych z tytułu sprzedaży usług medycznych dla osób fizycznych. Nie ma znaczenia, że cały obrót dokumentowany jest rachunkami.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl

Opinia: Agnieszka Bieńkowska, doradca podatkowy, partner w kancelarii MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy

Fiskus potwierdza, że usługi wykonywane na rzecz instytucji, np. realizowane na podstawie kontraktu z NFZ, nie muszą być ewidencjo- nowane w kasie fiskalnej. Interpretacje są więc korzystne dla podatników. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że takie podejście nie odzwierciedla istoty transakcji. Jeśli pacjent leży w klinice, to lekarze przecież świadczą usługę na jego rzecz, a nie funduszu. NFZ tylko płaci. Tymczasem z interpretacji izb skarbowych wynika, że wszystko zależy właśnie od tego, kto za świadczenie płaci. Gdy płatnikiem jest NFZ, usługa nie podlega ewidencjonowaniu, a jeśli pacjent przekazuje gotówkę – trzeba ją zarejestrować w kasie. A co w sytuacji, gdy część kwoty jest płacona przez fundusz, a część przez chorego? Na czyją rzecz jest wówczas świadczona usługa?

Zobacz serwisy:

» Dobra Firma » Podatki i księgi » VAT » Kasy fiskalne

» Prawnicy, doradcy i biegli » Adwokaci i radcowie

» Sfera budżetowa » Lekarze i pielęgniarki

» Dobra Firma » Podatki i księgi » VAT » Co i jak podlega opodatkowaniu » Usługi medyczne i dentystyczne