Sobońska-Szylińska o podatku reklamowym: Węgierska danina to coś innego niż polski projekt

Wyrok TSUE wcale nie oznacza wolnej ręki dla ustawodawcy w sprawie podatku od reklam – mówi Małgorzata Sobońska-Szylińska, adwokatka, partner w kancelarii Gekko Taxens.

Publikacja: 16.03.2021 19:39

Sobońska-Szylińska o podatku reklamowym: Węgierska danina to coś innego niż polski projekt

Foto: Adobe Stock

Czy wyrok TSUE w sprawie węgierskiego podatku od reklam w mediach to zielone światło dla polskiego rządu do wprowadzenia podobnej daniny u nas?

Niekoniecznie. Trybunał potwierdził jedynie, że państwa członkowskie mogą wprowadzać podatki od obrotu o stawkach progresywnych. W projektowanej polskiej ustawie o daninie reklamowej też stawki rosną wraz z obrotem, ale bynajmniej nie ten aspekt projektu może naruszać prawo unijne. Otóż 35 proc. dochodu z tej daniny ma być redystrybuowane do wybranych mediów poprzez Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. O konkretnym przeznaczeniu ma decydować arbitralnie specjalna komisja powoływana przez rząd. Powstaje więc ryzyko, że jedne podmioty będą dofinansowane kosztem podatku pobranego od innych.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Podatki
Przedsiębiorca od apteki zapłaci podatek od nieruchomości według najwyższej stawki
Podatki
Ten podatek miał być batem na niektóre firmy. Z dużej chmury mały deszcz
Podatki
Podatnicy i księgowi będą łagodniej karani za błędy i pomyłki
Materiał Promocyjny
E-faktury: kilka rewolucji naraz. Jakie będą trudności, a jakie korzyści?
Podatki
Znana prawniczka, elegancki strój i podatkowe koszty. Co na to fiskus?
Podatki
Nowa definicja nie pomogła. Spory wokół podatku od budowli trwają
Podatki
Psychoterapia w kosztach firmy? Fiskus odpowiedział artystce