Chodzi o poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 867 dalej: Projekt) oraz opublikowaną autopoprawkę do tego projektu (druk sejmowy nr 867A, dalej: Autopoprawka). Jak wynika z treści projektu, w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w terminie 6 miesięcy pod dniu ich odwołania, nie biegnie przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa i przestępstwa karne skarbowe.
- Skutkiem wdrożenia tej regulacji będzie nałożenie na mikro-, małych i średnich przedsiębiorców nowych obowiązków administracyjnych, chociażby w kwestii gromadzenia i przechowywania dokumentacji skarbowej w dłuższym, nie określonym, czasie - wskazuje Rzecznik.
Krajowa Izba Gospodarcza wskazuje, że dodatkowo, w art. 5 projektu, zaproponowano stosowanie biegu przedawnienia wstecznie – również do czynów popełnionych przed wejściem w życie zmiany oraz orzeczonych przed tym dniem kar.
- W praktyce projektodawca usuwa tym przepisem instytucję przedawnienia karalności i wykonywania kary. Nie ma bowiem żadnych maksymalnych terminów ustawowych dotyczących trwania stanu epidemicznego albo epidemii. W praktyce zagrożenie związane z CIVID-19 może się utrzymywać przez następne kilka lat - czytamy w opinii KIG.
Izba podkreśla, że chociaż w czasie pandemii działanie państwa w niektórych obszarach jest w utrudnione, to nie jest niemożliwe.
- Działają prokuratury, działają urzędy skarbowe, działają sądy. Nie ma zatem uzasadnienia, żeby na czas nieokreślony zawieszać bieg terminu przedawnienia, który jest jednym z fundamentów demokratycznego państwa prawa - wskazuje KIG.
Dodaje, że projektowana regulacja jest szczególnie niebezpieczna w przypadku postępowań karnych skarbowych, gdzie często profiskalne działania organów skarbowych doprowadzają do upadku przedsiębiorstw albo znacznego pogorszenia ich sytuacji rynkowej, a następnie takie postępowania są kwestionowane przez sąd.
- Przedstawiona propozycja zmierza to tego, żeby dać organom Państwa powołanym do kontroli przestrzegania prawa możliwość bezczynności w okresie stanu epidemicznego albo stanu epidemii - uważa KIG i również podkreśla konieczność ponoszenia przez firmy kosztów bezterminowego obowiązku przechowywania dokumentacji podatkowej.
Rzecznik MŚP w swojej opinii zwrócił też uwagę, że uzasadnienie Projektu i Autopoprawki w kontekście wpływu uregulowania na działalność mikro-, małych i średnich przedsiębiorców jest lakoniczne, a w konsekwencji nie spełnia wymogów określonych w przepisach Prawo przedsiębiorców.
- Zarówno treść projektu, jak i uzasadnienie powinny zostać uzupełnione o możliwie najbardziej precyzyjne wskazanie wpływu proponowanej regulacji na mikroprzedsiębiorców, małych oraz średnich przedsiębiorców - napisał Rzecznika MŚP w swojej opinii.