Aktualizacja: 24.12.2020 07:57 Publikacja: 24.12.2020 07:57
Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek
Złożony już w Sejmie rządowy projekt nowelizacji prawa celnego i innych ustaw przewiduje znaczącą zmianę proceduralną. Zmierza ona do redukcji biurokracji w urzędach celno-skarbowych.
Dotychczas, gdy trzeba było wydać decyzję w sprawie należności importowych od towarów przywożonych spoza Unii Europejskiej, urząd wydawał kilka oddzielnych decyzji: w sprawie cła, a oddzielne w sprawie innych podatków, w tym VAT. W rezultacie zdarzało się, że tej samej partii towaru, np. importowanych paliw, dotyczyło nawet pięć decyzji wymiarowych: w sprawie cła, akcyzy, VAT, opłaty paliwowej i opłaty emisyjnej. Według projektowanych przepisów po zmianach wystarczy jedna decyzja właściwego organu obejmująca wszystkie należności.
Przepisu, który przerwał możliwość rozpoczętej amortyzacji podatkowej, nie da się pogodzić z konstytucyjną zasadą ochrony interesów w toku.
W uchwalonej przez Sejm noweli do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych na nowo zdefiniowano budowle.
Ministerstwo Finansów poinformowało o odroczeniu obowiązku integracji kas rejestrujących z terminalami do końca marca 2025 r. Docelowo obowiązek ten ma zostać zniesiony.
Automatyzacja rozliczeń podatkowych jest wymuszona prawem, ale może przynieść też korzyści dla samych podatników.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
To już pewne - globalny podatek wyrównawczy będzie obowiązywał od 2025 roku.
Na razie wszystko jest w fazie spekulacji i domysłów. Ale sama zapowiedź prezydenta elekta USA o wprowadzeniu 60, a nawet 100 proc. proc. ceł na cały import z Chin już wpłynęła na działalność amerykańskich korporacji.
Przewoźnicy apelują do Ministerstwa Finansów o racjonalizację kontroli pociągów na polsko-ukraińskiej granicy.
Znów tworzą się kolejki pociągów na polsko-ukraińskim przejściu kolejowym. Ukraińcy narzekają, że Polska blokuje ich rozwój gospodarczy.
Chińczycy szybko przejmują europejski rynek autobusów miejskich, lokalni producenci domagają się równych zasad konkurencji i ochrony rynku.
Koncerny metalurgiczne Rosji, które już borykają się z gwałtownym spadkiem eksportu w wyniku sankcji, otrzymały nowy cios. Turcja - jeden z głównych klientów hut oligarchów - wprowadza cła na rosyjskie wyroby stalowe.
Rynek zalewa rzeka tanich produktów bez atestów i badań. A rygorystyczne przepisy, nad jakimi pracuje Komisja Europejska, mogą wymierzyć kolejny cios rodzimym producentom i importerom zabawek.
Kolejny wiodący do niedawna sektor rosyjskiej gospodarki pogrąża rozpętana przez Putina wojna. Po utracie rynków zachodnich i pozycji lidera eksportu węgla w Europie, rosyjskie kopalnie pogrążają się w kryzysie. Połowa kontrolowanych przez oligarchów spółek węglowych jest już nierentowna, „przyjazne kraje" rezygnują z zakupów w Rosji, a wydobycie zmniejszyło się o blisko 30 proc.
Jest środa, 9 października, a w dzisiejszym odcinku „Twój Biznes” Bartłomiej Kawałek przedstawia kluczowe wydarzenia gospodarcze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas