Ugrupowania polityczne, które zyskały najwięcej miejsc w Sejmie, proponowały w kampanii wyborczej sporo zmian podatkowych. Koalicja Obywatelska zapowiadała podwyższenie do 60 tys. kwoty wolnej w PIT, Trzecia Droga proponowała nowy system rozliczenia podatku dochodowego przez rodziny (swoiste rozszerzenie rozliczenia małżeńskiego). Wszystkie partie z dotychczasowej opozycji postulowały poważną reformę ordynacji podatkowej i powrót do stawek VAT na poziomach 22 i 7 proc.
Prawdopodobnie obietnice te, nawet jeśli zostaną zrealizowane, to nie natychmiast i nie w jednym rzucie. Wynika to choćby z tego, że procedura powołania nowego rządu może się w praktyce przeciągnąć do grudnia.