Już od 1 stycznia 2016 r. osoby zarządzające państwowymi spółkami zapłacą 70 proc. PIT od części kwot wypłacanych im po rozstaniu z firmą. To skutek wprowadzonej w ubiegłym tygodniu przez Sejm nowelizacji ustawy o PIT. Ma ona ukrócić patologie polegające na przyznawaniu astronomicznych odpraw oraz odszkodowań członkom zarządów spółek Skarbu Państwa.

Art. 30 ust.1 pkt. 15 nowelizacji ustawy o PIT w uchwalonym brzmieniu budzi jednak istotne wątpliwości interpretacyjne. Wojciech Pietrasiewicz, doradca podatkowy współpracujący z kancelarią Allen & Overy A. Pędzich sp.k., zwraca uwagę, iż 70-procentowym podatkiem mają być objęte odszkodowania przyznane na podstawie przepisów o zakazie konkurencji, a przepisy te regulują jedynie wypłaty odszkodowań na rzecz pracowników lub byłych pracowników – nie dotyczą one sytuacji, w której menedżer współpracuje ze spółką na podstawie umowy cywilnoprawnej.

- Odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji na rzecz menadżerów współpracujących ze spółką na podstawie kontraktów menedżerskich nie są więc wypłacane na podstawie przepisów o zakazie konkurencji, ale na podstawie umowy cywilnoprawnej i w świetle literalnej wykładni przepisu nie powinny być opodatkowane – wskazuje Wojciech Pietrasiewicz.

Z drugiej strony kalkulacja dochodu (przychodu) podlegającego opodatkowaniu została określona poprzez odniesienie do umów o pracę jak i umów o świadczenie usług. - To sformułowanie sugerowałoby, że intencją ustawodawcy było jednak objęcie opodatkowaniem 70% stawką podatku zarówno odszkodowań na rzecz pracowników jaki i osób związanych ze spółkami umową o świadczenie usług – zauważa ekspert.

Pietrasiewicz przypomina jednocześnie, że kontrakty menedżerskie jako umowy nienazwane są zawierane w różnych formach – w określonych okolicznościach zasadność opodatkowania odszkodowań wynikających z takich umów może więc budzić istotne wątpliwości.

- Ze względu na te wątpliwości można spodziewać się sporów pomiędzy menedżerami otrzymującymi odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji na podstawie kontraktów menadżerskich a organami podatkowymi – uważa doradca podatkowy.