Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) we Wrocławiu uwzględnił skargę firmy, która spierała się z fiskusem o prawo do odliczenia VAT.
Konkretnie chodziło o faktury za usługę prowadzenia kantyny pracowniczej. We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że działa w branży motoryzacyjnej. W ramach swojej działalności zawarła umowę o świadczenie usług z niezależną firmą zewnętrzną na prowadzenie kantyny pracowniczej.
Wydatki na kantynę pracowniczą a odliczenie VAT
Usługa ta obejmuje m.in. zapewnienie pracownikom, konsultantom, zleceniobiorcom oraz gościom spółki codziennie w dniach roboczych w godzinach 7.30–15.30 różnorodnych posiłków przygotowywanych w kuchni na terenie zakładu. Prowadzący kantynę zleceniobiorca zajmuje się też organizowaniem usług kateringowych oraz zaopatrzeniem w artykuły spożywcze do działalności gastronomicznej. Spółka tłumaczyła ponadto, że na podstawie odrębnej umowy najmu udostępnia wykonawcy też pomieszczenia wraz z wyposażeniem do prowadzenia kantyny.
Z wniosku wynikało, że posiłki w kantynie są oferowane w cenach określonych przez wykonawcę. Ten, organizując bankiety czy przyjęcia na zlecenie spółki, będzie rozliczał je na podstawie dodatkowej faktury VAT. Pracodawca podkreślił także, że nie dopłaca do posiłków pracowników. Miesięczne wynagrodzenie wykonawcy jest zryczałtowane i płatne na podstawie faktury VAT.
Spółka zaznaczyła, że zdecydowała się na wykupienie usługi kantyny przede wszystkim z uwagi na peryferyjne położenia jej zakładu. Gdyby kantyny nie było, zdecydowana większość pracowników nie miałaby gdzie zjeść w trakcie pracy. Zatem jej prowadzenie jest w interesie spółki, ma wpływ na jej ogólne funkcjonowanie i niewątpliwie jest zaletą w kontekście ewentualnego zatrudnienia nowych pracowników. Kantyna sprzyja również integracji i ułatwia wymianę poglądów przez pracowników, co poprawia kooperację i ma pozytywny wpływ na ich efektywność.
Firma chciała potwierdzenia, że może odliczyć VAT z faktur dokumentujących zakup usług prowadzenia kantyny pracowniczej.
Związek z działalnością opodatkowaną
Odpowiedź fiskusa była jednak negatywna. Jego zdaniem prowadzenie kantyny pracowniczej służy zaspokajaniu osobistych, prywatnych potrzeb pracowników oraz pozostałych osób przebywających na terenie zakładu i odbywa się bez związku z prowadzoną przez spółkę działalnością gospodarczą. A fiskus nie dopatrzył się argumentów przemawiających za innym podejściem. W konsekwencji uznał, że dobrowolne umożliwienie pracownikom skorzystania z kantyny, gdy sami decydują, czy i kiedy z niej skorzystają, nie ma związku ze sprzedażą opodatkowaną spółki. Nie daje więc prawa do odliczenia VAT.
Czytaj więcej:
Pracodawca zaskarżył interpretację i wygrał. Wrocławski WSA uznał, że fiskus wydał ją z naruszeniem zasady zaufania. Kierował się bowiem przede wszystkim interesem budżetu, pomijając argumenty przemawiające na korzyść skarżącej.
Jak zauważył sąd, urzędnicy przesadnie skupili się na tym, że pracownicy skarżącej będą zaspokajać w kantynie swoje potrzeby osobiste, a konieczność jej zapewnienia nie wynika z żadnych przepisów i nie jest niezbędna dla celów prowadzonej działalności gospodarczej.
Tymczasem zdaniem WSA to, że pracownicy zaspokajają w kantynie swoje własne potrzeby, nabywając usługi gastronomiczne, nie wyklucza związku spornej usługi (gotowości do świadczenia usług gastronomicznych) ze sprzedażą opodatkowaną. Zwłaszcza że możliwość zaspokojenia osobistych potrzeb pracowników spółka eksponowała jako jedną z okoliczności. Ważniejsze dla skarżącej było to, że wpływała ona na opinię o niej jako pracodawcy, a w konsekwencji miała związek z pozyskaniem pracowników i utrzymaniem zespołu.
Jak tłumaczył sąd, fiskus pominął zupełnie to, że z uwagi na peryferyjne położenie zakładu brak kantyny miałby negatywny wpływ na jego funkcjonowanie. A także że kantyna wpływa na konkurencyjność pracodawcy, sprzyja integracji, efektywności i ma pozytywny wpływ na zadowolenie personelu. W interpretacji nie odniesiono się ponadto do umowy najmu, co mogło świadczyć, że usługi nabywane od wykonawcy są bezpośrednio związane z wykonywaniem czynności opodatkowanych.
Benefity pracownicze a rozliczenia podatkowe
WSA nie miał wątpliwości, że sporna sytuacja może stanowić działanie ukierunkowane na dbanie o sprawy pracownicze, w ramach koncepcji społecznej odpowiedzialności biznesu, więc należy to zbadać. Zwłaszcza że powszechnie wiadomo, iż oczekiwania pracowników co do tzw. benefitów pozapłacowych oferowanych przez pracodawców stale rosną.
Czytaj więcej:
Jak tłumaczył sąd, okoliczność ta może wpływać – co również wymaga rozważenia – na decyzję o wyborze miejsca pracy albo zmianie pracodawcy. W sytuacji niedoboru pracowników odpowiedzią na ich oczekiwania jest m.in. coraz wyższy standard świadczeń oferowanych przez pracodawców. Jednym z nich jest zapewnienie pracownikom możliwości zakupu usług gastronomicznych w miejscu pracy. Wyrok nie jest prawomocny.
Sygnatura akt: I SA/Wr 466/24