Blogi, fotoblogi, wideoblogi, mikroblogi czy wreszcie audioblogi. Dla rozrastającej się grupy blogerów ich własny blog staje się głównym, jeśli nie jedynym źródłem przychodu. I w tym miejscu pojawia się organ podatkowy, który może się domagać podatku od uzyskanego dochodu. Blogerzy powinni jednak pamiętać, że wszelkie dochody, jeśli nie są przedmiotowo zwolnione od podatku, należy opodatkować podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

Pytanie: jak to zrobić, gdy bloger nie wie nawet, czy prowadzenie jego bloga to już działalność gospodarcza. A może powinno być traktowane jak najem powierzchni reklamowej albo być może dochody uzyskiwane z tego tytułu należą do szerokiej kategorii innych źródeł. Pojawia się więc wybór sposobu opodatkowania. W niniejszym artykule zostaną przedstawione argumenty przemawiające za tym, że dochód z prowadzenia bloga może stanowić dochód z działalności gospodarczej.

W sposób zorganizowany i ciągły

Czy prowadzenie bloga jest działalnością gospodarczą? By odpowiedzieć na to pytanie, należy zerknąć do ustawy o PIT, której art. 5a pkt 6 stanowi, że działalnością gospodarczą jest działalność zarobkowa, m.in. handlowa lub usługowa, prowadzona we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów ze źródeł wymienionych w jej art. 10 ust. 1 pkt 1, 2 i 4–9.

Podobną definicję znajdziemy w ustawie z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, która definiuje działalność gospodarczą jako zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły.

Wynika z tego, że prowadzenie bloga może być uznane za działalność gospodarczą w przypadku, gdy jest regularnie wykonywaną czynnością ukierunkowaną na zysk (charakter zarobkowy), prowadzoną w sposób ciągły i zorganizowany.

Przykład

Profesjonalny charakter działalności może się objawiać np. posiadaniem zorganizowanego stanowiska pracy w postaci pomieszczenia, komputera, portfolio, zasobu klientów, bazy danych itp.

Co istotne, zarobkowe prowadzenie bloga i zarobkowy charakter może sprowadzać się do zamieszczania na własnej stronie internetowej odpłatnych treści reklamowych w postaci różnego rodzaju reklam, udziału w kampaniach reklamowych, udziału w programach partnerskich.

Jeśli powyższe warunki są spełnione, to według ustawy o PIT oraz ustawy o swobodzie działalności gospodarczej bloger może być uznany za przedsiębiorcę. Potwierdza to jednolita linia orzecznicza sądów administracyjnych w tym zakresie, której teza sprowadza się do stanowiska, że „dla uznania określonej przedmiotowo działalności za działalność gospodarczą konieczne jest łączne zaistnienie trzech jej cech funkcjonalnych: zarobkowości, zorganizowania formalnego (czyli wyboru formy prawnej przedsiębiorczości) oraz ciągłości. Brak którejkolwiek z nich oznacza natomiast, że dana działalność nie może być zakwalifikowana do kategorii działalności gospodarczej". Takie stanowisko zajęły m.in. WSA w Poznaniu w wyroku z 28 kwietnia 2009 r. (III SA/Po 374/08) oraz NSA w wyrokach z 11 grudnia 2008 r. (II FSK 1288/07) i z 13 sierpnia 2014 r. (II FSK 1893/12).

Najpierw rejestracja

Jeżeli prowadzenie bloga zostanie uznane za prowadzoną działalność gospodarczą, bloger powinien zarejestrować ją w CEIDG. Jest to warunek formalny, ale nie jest konieczny do rozpoczęcia prowadzenia działalności, gdyż fiskus może chcieć opodatkować dochody nawet w sytuacji, gdyby bloger nie zarejestrował swojej firmy. Potwierdzają to wyroki sądów administracyjnych, których składy orzekające uznały, że działalność gospodarcza jest faktem, kategorią o charakterze obiektywnym, nie konstytuuje jej zatem wpis bądź jego brak do odpowiedniego rejestru (wyrok NSA z 25 września 2014 r., II FSK 2393/12, i wyrok WSA w Olsztynie z 29 maja 2014 r., I SA/Ol 323/14).

Progresywnie albo liniowo

Dochody z działalności gospodarczej mogą być opodatkowane na zasadach ogólnych (tj. według progresywnej skali podatkowej 18 i 32 proc.) albo liniowo (według stawki 19 proc).

Stawka liniowa będzie korzystna dla osób, które uzyskują dodatkowe dochody z prowadzonego bloga, ponieważ nie będą musiały ich doliczać do zysków opodatkowanych według skali (np. tych z umowy o pracę, umowy-zlecenia), co w konsekwencji przełoży się na niższy wymiar podatku dochodowego. Należy pamiętać, że o wyborze stawki liniowej należy powiadomić właściwego naczelnika urzędu skarbowego.

W trakcie roku na blogerze ciąży obowiązek obliczania i odprowadzania zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych (do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym przychód powstał) oraz do rozliczenia dochodów lub straty w zeznaniu rocznym w nieprzekraczalnym terminie do 30 kwietnia następnego roku. W przypadku opodatkowania na zasadach ogólnych właściwym formularzem jest PIT-36. W przypadku osób rozliczających się według stawki 19 proc. formularzem właściwym jest PIT-36L.

Osoba prowadząca działalność gospodarczą jest dodatkowo zobowiązana do opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i składki na ubezpieczenie zdrowotne (przez pierwsze dwa lata przysługuje preferencyjna, niższa kwota składek ZUS). Prowadzenie bloga w formie działalności gospodarczej powoduje również obowiązek prowadzenia ksiąg podatkowych.

Najczęściej zwolnienie z VAT

Zwolnienie z VAT o charakterze podmiotowym przysługuje podatnikom w odniesieniu do sprzedaży nieprzekraczającej łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 150 000 zł. Zgodnie z art. 113 ust. 5 ustawy o VAT, jeżeli wartość sprzedaży zwolnionej od podatku przekroczy ww. limit, to zwolnienie traci moc począwszy od czynności, którą przekroczono ten limit.

Podatnicy, którzy rozpoczynają w ciągu roku podatkowego wykonywanie czynności podlegających opodatkowaniu VAT, mogą również korzystać z ww. zwolnienia, jeżeli przewidywana przez nich wartość sprzedaży nie przekroczy, w proporcji do okresu prowadzonej działalności gospodarczej w roku podatkowym, kwoty 150 000 zł (art. 113 ust. 9 ustawy o VAT). Ponieważ prowadzenie bloga w ramach działalności gospodarczej nie należy do kategorii usług wymienionych w art. 113 ust. 13 ustawy o VAT jako niepodlegających temu zwolnieniu, należy uznać, że uzyskiwanie dochodów z tytułu prowadzenia bloga będzie podlegać zwolnieniu z VAT.

Jeśli bloger przekroczy wskazany wyżej limit, zwolnienie utraci moc. Wówczas opodatkowaniu podlega dana czynność, która spowodowała przekroczenie tego limitu, a nie tylko nadwyżka sprzedaży ponad tę kwotę.

Od momentu utraty prawa do zwolnienia podmiotowego na podatniku ciążyć będzie wiele obowiązków związanych z rozliczaniem VAT, w tym przede wszystkim:

- rejestracja dla VAT we właściwym urzędzie skarbowym,

- prowadzenie bardziej szczegółowych ewidencji dotyczących zarówno obrotu, jak i zakupów,

- składanie deklaracji VAT,

- ewentualna zapłata podatku należnego.

Równocześnie podatnik, który utracił prawo do zwolnienia z VAT i stał się czynnym podatnikiem VAT, nabywa prawo do odliczania podatku naliczonego od zakupów, które związane są z wykonywanymi przez niego czynnościami opodatkowanymi na ogólnych zasadach obowiązujących czynnych podatników VAT.

Podsumowanie

Prowadzenie bloga jest działalnością gospodarczą pod warunkiem istnienia trzech wymienionych wyżej elementów wymaganych dla kwalifikacji wykonywanych czynności jako działalności gospodarczej. Należy również pamiętać o tym, że temat dla organów podatkowych nadal pozostaje nierozstrzygnięty i pojawiają się tezy, że dochody z prowadzenia bloga są dochodami z innych źródeł.

Niektóre organy podatkowe wskazują natomiast, że kwalifikacja prawnopodatkowa przychodu zależy od rodzaju zawartej umowy (np. umowy-zlecenia i umowy o dzieło), z tytułu której dochody będą podlegać opodatkowaniu na zasadach ogólnych.

Wreszcie, zdaniem niektórych sądów administracyjnych, dochody takie mogą być opodatkowane ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych jako przychody z najmu. Najmłodszym natomiast kierunkiem jest twierdzenie, że dochody tego typu mają charakter praw majątkowych i powinny być opodatkowane zgodnie z art. 18 ustawy o PIT. O tych trendach w orzecznictwie i interpretacjach organów podatkowych będzie mowa w kolejnych częściach cyklu „Podatnik bloger".

Autor jest doradcą podatkowym w dziale doradztwa podatkowego, w zespole ds. PIT w KPMG w Polsce