Choć resort finansów wystąpił z wnioskiem o pozwolenie Komisji Europejskiej na kolejne ograniczenie w prawie do odliczania VAT od aut, zgody takiej jeszcze nie ma. Dlatego na początku 2014 r. przedsiębiorcy będą w lepszej sytuacji (teraz odliczają 60 proc. VAT, nie więcej niż 6 tys. zł). Z zakupami trzeba będzie jednak zdążyć przed kolejną nowelizacją przepisów. Nie ma wątpliwości, że ministerstwo ją przygotuje.
Ważna homologacja
O możliwość zakupu auta dającego prawo do pełnego odliczenia VAT zapytaliśmy dziesięciu wiodących producentów. Pracują nad ofertą, ale pełnej listy aut nie przedstawił żaden. Czekamy na czytelne rozwiązania, przyglądamy się sytuacji – to najczęstsze odpowiedzi.
By osobowe na pierwszy rzut oka auto stało się ciężarówką, musi spełniać wymagania homologacyjne dla pojazdów typu „N1". Od listopada 2012 r. warunki zostały zaostrzone. Są inne wymagania dla bagażników. Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego tłumaczy, że potrzebny jest odpowiedni stosunek rozstawu osi do długości przestrzeni ładunkowej, wysokość otworu ładunkowego i jego powierzchnia.
– Do istniejących typów stosuje się wymagania prawne sprzed 1 listopada 2012 r., co oznacza, że 90 proc. dotychczasowych samochodów można w dalszym ciągu uznać za pojazdy ciężarowe – ocenia Mikołaj Krupiński.
– Wiele z obecnie produkowanych modeli Renault i Dacia ma aktualną homologację N1 producenta – potwierdza Grzegorz Paszta z Renault. – Homologacje takie mają m.in. modele Megane, Laguna czy Duster – wylicza. Zaznacza, że nie jest jeszcze przesądzone, które auta z palety miniciężarówek będą oferowane w przyszłym roku.
– Zmiana warunków homologacji nie powinna wpływać na prawo do odliczenia VAT – mówi Konrad Piłat, doradca podatkowy z KNDP.
Zakaz wprowadzania nowych ograniczeń oznacza, że wystarczy spełnić kryteria techniczne obowiązujące przed akcesją do UE w 2004 r. Ekspert zaznacza, że firmy, chcąc uniknąć sporów, raczej będą omijać auta bez aktualnej homologacji N1, choć teoretycznie część będzie uprawniać do odliczenia.
Tylko dla małych firm
Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, przewiduje, że możliwość odzyskania całej kwoty VAT nie potrwa długo.
– Mały przedsiębiorca jest w stanie szybko zdecydować się na kupno jednego czy dwóch samochodów w tym właśnie okresie. Duże firmy myślące o zakupie floty np. 200 pojazdów wolą mieć pewność prawa podatkowego w dłuższym okresie – tłumaczy.
Konrad Piłat podpowiada, że jeśli auto nie będzie dostępne u dilera, warto wpłacić za nie wysoką zaliczkę, na przykład 100 proc. ceny.
– Późniejsza zmiana przepisów, nawet gdy wejdzie w życie przed odbiorem auta, nie cofnie już prawa do odliczenia.
Powrót do przeszłości
Od listopada 2012 r. obowiązują zaostrzone przepisy homologacyjne dla miniciężarówek (N1). Nowe zasady nie powinny ograniczać prawa do odliczenia VAT w stosunku do sytuacji sprzed akcesji do UE, ale dużo zależy od praktyki urzędniczej.