Zmieniony 1 czerwca ukraiński kodeks celny przyniósł rewolucyjną jak na tamtejsze warunki nowość: limit czterech godzin na odprawę celną na granicy. W praktyce formalności trwają znacznie dłużej.
– Ukraińscy celnicy wykorzystują furtkę prawną pozwalającą na wydłużanie odprawy, gdy nie dostali kompletu dokumentów – mówi Tadeusz Piłat, wiceprezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej.
Tymczasem jedną z atrakcji nowych przepisów jest właśnie ograniczenie dokumentów koniecznych do odprawy. Powstało błędne koło: uproszczenia dokumentacyjne wydłużają odprawę.
– Najwyraźniej funkcjonariusze zostali źle przeszkoleni i nie czują ducha nowego prawa, które ma usprawniać obrót z zagranicą – ocenia Tadeusz Piłat.
W ocenie eksperta same nowe przepisy są dobre, choć szwankuje praktyka. Pojawiło się m.in. nowe ułatwienie dla przywozu na Ukrainę dóbr inwestycyjnych będących aportem zagranicznego inwestora do ukraińskiej spółki. Takie towary już wcześniej były wolne od cła, pod warunkiem że nie zostały wycofane z kapitału spółki przez trzy lata. Zniknął obowiązek stosowania weksli jako zabezpieczenia wniesienia danego towaru do kapitału statutowego. Dotychczas przepisy przewidywały wystawienie przez inwestora zagranicznego na rzecz organów celnych Ukrainy weksla w walucie obcej z 30-dniowym terminem wykupu. Taki dokument miał opiewać na sumę cła i opłat celnych należnych z tytułu importu danego towaru na Ukrainę.
Gorzej jest z zapowiadanymi ułatwieniami w odprawach celnych dla tzw. upoważnionych operatorów gospodarczych. Takie ułatwienie, funkcjonujące w krajach UE, w tym w Polsce, oznacza m.in. szybsze procedury graniczne, mniej formalności przy składowaniu towarów, bez wizyty w urzędzie celnym. Na dodatek taka firma nie byłaby poddawana zaostrzonej procedurze weryfikacji wartości celnej towarów. Urząd celny jej ufa i przyjmuje wartość towarów wynikającą z faktur.
Nowe przepisy są dobre, ale celnicy jeszcze nie poczuli ich ducha
Uproszczenia te nie działają z prostego powodu: ukraińskie władze nie zdążyły z wydaniem aktów wykonawczych do znowelizowanego kodeksu celnego. Proces uzgadniania stosownych zarządzeń Ministerstwa Finansów Ukrainy zostanie zakończony w najbliższych tygodniach – zapewnia Wydział Promocji Handlu i Inwestycji przy ambasadzie Polski w Kijowie. Kierownik tej jednostki, radca-minister Andrzej Grabowski w rozmowie z „Rz" zapewnił, że w razie problemów z ukraińskimi celnikami jego zespół wspomaga polskich przedsiębiorców. Kierowana przez niego komórka (dostępna w Internecie pod adresem www.kiev.trade.gov.pl) już zorganizowała kilka seminariów z udziałem kierownictwa służb celnych Ukrainy i polskich przedsiębiorców.
– Widzimy wolę służb celnych Ukrainy do jak najszerszego informowania środowisk gospodarczych o zmianach wprowadzonych w ukraińskim prawie, a także do dalszego doskonalenia prawa celnego – zauważa Andrzej Grabowski.
Problemom stosowania nowych ukraińskich przepisów celnych będzie poświęcona konferencja, którą organizuje w Warszawie 27 czerwca Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza razem z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Gospodarki. Więcej informacji można uzyskać u organizatorów (www.puizba.pl).