Komisja Europejska opublikowała projekt dyrektywy w sprawie wspólnej skonsolidowanej podstawy opodatkowania w podatku od osób prawnych (CCCTB). Firmy miałyby dobrowolnie wybierać model CCCTB, jeśli byłby dla nich korzystny. Pozostali nadal rozliczaliby się według zasad krajowych. Każdy kraj samodzielnie decydowałby o stawkach CIT.

Firmy więcej odliczą

Projekt przewiduje rozwiązania korzystne dla polskich firm, m.in. wyłączenie nieodpłatnych świadczeń z przychodów podatkowych. Zakończyłoby to spory np. w sprawie fundowanych przez pracodawców pakietów medycznych czy też imprez integracyjnych, od których fiskus nakazuje obecnie płacić daninę.

Zawiera też znacznie węższy, w stosunku do polskiej ustawy o CIT, katalog wydatków niestanowiących kosztu podatkowego. Poza tym pozwala na odliczenie wszystkich wydatków związanych z działalnością gospodarczą. Pomogłoby to zakończyć spory, czy dany wydatek ma związek z konkretnym przychodem, np. w wypadku nakładów na sfinansowanie wypłaty dywidendy.

W modelu CCCTB przedsiębiorcy nie płaciliby zaliczek miesięcznych, a rozliczenie następowałoby dopiero po dziewięciu miesiącach od zakończenia roku podatkowego. Poza tym mogliby rozliczać straty podatkowe w dowolnie długim okresie. Obecnie mają na to pięć lat.

Skąd więc kontrowersje? Przede wszystkim zmiany korzystne dla podatników na ogół oznaczają spadek wpływów z CIT do budżetów państw. Najwięcej obaw budzi jednak możliwość konsolidowania podstawy opodatkowania dla międzynarodowych koncernów.

Zgodnie z propozycją KE spółki działające w grupie kapitałowej nie będą samodzielnie obliczać wyniku finansowego, jak to robią obecnie. Połączą według ujednoliconych zasad dochody i straty wszystkich członków grupy i ustalą wspólną podstawę. Następnie podzielą ją między poszczególne firmy według stosownego klucza i każda zapłaci CIT od swojej części według stawki obowiązującej w danym kraju. Klucz podziału ma uwzględniać trzy czynniki: zaangażowany w danym państwie kapitał grupy, jej zatrudnienie i sprzedaż.

Rola prezydencji

Mimo iż polski rząd jest przeciw przyjęciu projektu w tym kształcie, polska prezydencja będzie kontynuować prace nad propozycją Komisji. Projekt był już omawiany 19 lipca.

Na kolejnych spotkaniach prezydencja polska rozpocznie prace nad techniczną analizą projektu dyrektywy. Skupi się przede wszystkim na przepisach o sposobie ustalania podstawy opodatkowania – informuje Małgorzata Brzoza z resortu finansów.

Eksperci są sceptyczni. – Projekt ma małe szanse wejścia w życie. Prace nad nim trwają od 2004 r. i nie sądzę, by teraz zyskał poparcie państw UE – mówi Jarosław Neneman, przewodniczący Rady Fundacji Centrum Dokumentacji Studiów Podatkowych, doradca prezydenta.

Wojciech Sztuba, partner zarządzający w TPA Horwath

Najbardziej kontrowersyjnym elementem modelu CCCTB jest możliwość konsolidacji grup kapitałowych. Państwa UE obawiają się nie tylko spadku wpływów z CIT, ale także pośrednich skutków ekonomicznych, np. spadku dynamiki PKB. Skutki długoterminowe nie muszą być jednak złe ani dla państw UE, ani dla Polski. U nas dyskusja na ten temat się rozpoczyna i w związku z prezydencją powinniśmy zaproponować szerszą debatę. Tymczasem polski rząd nie opublikował dotąd analizy wpływu. Z oczywistych względów przyjęcie CCCTB leży w interesie polskich podatników. Ale jest też prawdopodobne, że w długim okresie będzie również korzystne dla Skarbu Państwa.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.pogroszewska@rp.pl

Zobacz serwis:

Podatki i księgi » Podatek dochodowy » PIT i CIT