Takie rozwiązanie proponuje obecnie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Prace OECD dotyczą opodatkowania gospodarki cyfrowej, ale mogą mieć szerszy zasięg, tzn. dotyczyć innych przedsiębiorstw międzynarodowych. Wcześniej pojawiała się propozycja wprowadzenia nowego podatku cyfrowego – 3 proc. od przychodu.

– Obecnie rozpatrywany jest dokument, zgodnie z którym nie byłaby to dodatkowa danina, ale wciąż ten sam podatek dochodowy (CIT), tylko inaczej rozłożony między poszczególne państwa. Dochód danej korporacji na poziomie międzynarodowym ma być opodatkowany na określonym minimalnym poziomie, np. 15 proc. – mówi Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy w MDDP.

Czytaj także: Podatek cyfrowy: Ministerstwo Finansów pracuje nad projektem ustawy

Już wcześniejsze propozycje skierowane do branży cyfrowej, a dotyczące nowych zasad podziału prawa do opodatkowania zysków danej firmy, budziły wiele wątpliwości, które zostały zaprezentowane przez zainteresowane firmy podczas konferencji konsultacyjnej w Paryżu w zeszłym tygodniu. Jedna z nich dotyczy tego, że firmy cyfrowe będą musiały się rozliczać jednocześnie w wielu krajach. Dlatego od niektórych podmiotów biorących udział w konsultacjach wyszła propozycja wprowadzenia specjalnego rozwiązania – one stop shop.

Podatek byłby pobierany przez jedno państwo i dystrybuowany pomiędzy poszczególne kraje, proporcjonalnie do zysku osiąganego na ich terytorium.

Reklama
Reklama

Problemem jest też plan wprowadzenia nowych rozwiązań dotyczących cen transferowych, które funkcjonowałyby obok aktualnego systemu. Kwoty dochodu z działalności cyfrowej były ustalane w oderwaniu od tych zasad.

Przypomnijmy, że obecnie, jeśli przedsiębiorstwo cyfrowe ma w danym państwie spółkę zajmującą się np. obsługą klientów, z której czerpie niewielkie zyski, płaci tam niskie podatki. Zgodnie z nową propozycją pod uwagę byłby brany realny dochód osiągany na terytorium tego kraju, np. z reklam.

Nowe przepisy mają zostać ostatecznie wypracowane w 2020 r. Konieczna będzie też zmiana umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Do rozwiązania pozostaje również problem rozwiązywania sporów międzynarodowych.

Kiedy nowe przepisy mogłyby wejść w życie? Na razie trudno o odpowiedź.

– Mamy do czynienia z pewnym przyspieszeniem. Wydaje się, że prace prowadzone w najszerszym możliwym gronie dają też największe szanse na porozumienie – mówi Agnieszka Wnuk.