Problem dotyczy głównie branży transportowej, która cierpi na brak rąk do pracy. Polscy przedsiębiorcy coraz chętniej zaczęli więc zatrudniać kierowców ze Wschodu. Aby wysłać ich z towarami na trasy po państwach Unii Europejskiej, muszą najpierw załatwić im tzw. zaświadczenie A1. Dokument ten potwierdza prawo do ubezpieczenia takiego pracownika w Polsce.
– To, co kiedyś zdarzało się sporadycznie, obecnie jest zjawiskiem na masową skalę – mówi Maciej Wroński, prezes Transport i Logistyka Polska. – ZUS odmawia wydania zaświadczenia A1, bo zakłada, że taki pracownik ze Wschodu nie ma w Polsce centrum interesów życiowych.
Problem polega na tym, że w przepisach nie ma wyraźnej definicji, co to znaczy. Jeśli więc kierowca jest kawalerem, można dowodzić, że po uzyskaniu pozwolenia na pracę w Polsce przeniósł tutaj swoje centrum interesów życiowych. Jeśli jednak zostawił na Ukrainie żonę i dzieci, ZUS odmawia wystawienia dokumentu, co uniemożliwia zatrudnienie takiej osoby na zagranicznych trasach.
– W efekcie tych praktyk nie będziemy dłużej zatrudniali takich pracowników, do ZUS nie wpłyną składki za ich ubezpieczenie, a budżet nie dostanie podatku od ich wynagrodzenia, ani zwiększonych przychodów polskich firm – dodaje prezes Wroński.
Problem nie dotyczy tylko branży transportowej, ale także przedsiębiorców działających w usługach, opiece nad osobami starszymi czy budowlance. Oni także chętnie delegują pracowników do pracy w Unii Europejskiej.
Przedsiębiorcy oczekują od rządu jasnych wytycznych, jak mają prowadzić swoje biznesy, aby zachować możliwość legalnego zarabiania poprzez świadczenie usług na unijnych rynkach.
– Kluczowym warunkiem pozyskania zaświadczenia jest wykazanie legalnego zamieszkania na terytorium państwa członkowskiego – zauważa Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan. – Określona w prawie unijnym lista elementów służących ustaleniu „miejsca zamieszkania" nie jest wyczerpująca i nie przewiduje hierarchii różnych elementów. Polscy urzędnicy uznaniowo oceniają, czy spełniony został warunek „miejsca zamieszkania" takiego pracownika w Polsce, a to oznacza niepewność po stronie przedsiębiorców. Zależy nam na tym, aby w porozumieniu z naszymi organami wypracować wytyczne uwzględniające specyfikę sektora transportu międzynarodowego oraz kryteria prawa unijnego, które nie będą prowadziły do eliminowania wniosków dotyczących cudzoziemców egalnie przebywających i zatrudnionych na terytorium RP.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.rzemek@rp.pl
Opinia
Wojciech Andrusiewicz z Centrali ZUS w Warszawie
Rozporządzenie 1231/2010 precyzuje, że w przypadku obywateli spoza obszaru Unii Europejskiej do wydania zaświadczenia A1 konieczne jest potwierdzenie legalnego pobytu i zamieszkiwania na terenie państwa UE. Z potwierdzeniem legalnego pobytu w Polsce obywateli Ukrainy nie ma problemu, pojawia się on przy potwierdzaniu mieszkania w naszym kraju. W tym przypadku rozporządzenie 987/2009 każe bowiem brać pod uwagę, gdzie koncentruje się życie rodzinne danej osoby, gdzie ma miejsce stałego zamieszkania i gdzie mieszkaniem dysponuje. Nie możemy więc wydać zaświadczenia A1 obywatelom Ukrainy, dla których Polska nie jest miejscem zamieszkania, lecz jedynie czasowego pobytu.