Praca połączona z opieką nad dzieckiem nie uszczupli wypoczynku. Tak będzie na pewno w konfiguracji: dodatkowy urlop macierzyński, czy urlop rodzicielski i etatowa aktywność. Są jednak wątpliwości czy pełny urlop przysługuje także w przypadku zmniejszenia obowiązków pracowniczych zamiast wybrania klasycznego urlopu wychowawczego.
Taki sposób powrotu rodzica do zadań zawodowych dopuszcza art. 182
1
§ 5 i 6 oraz art. 182
1a
§ 6 k.p., precyzując warunki ubiegania się o ten przywilej. Po pierwsze, łączenie dodatkowego urlopu macierzyńskiego czy rodzicielskiego z pracą wymaga od zatrudnionego złożenia w tej sprawie wniosku do pracodawcy. Po drugie, musi to zrobić nie później niż 14 dni przed podjęciem zadań. Po trzecie zainteresowany wskazuje wymiar czasu pracy i okres, przez który chce korzystać z dodatkowego macierzyńskiego czy rodzicielskiego i jednocześnie realizować zadania służbowe. W tym czasie otrzyma zarówno wynagrodzenie za przepracowany czas w wysokości odpowiednio niższej, jak i zasiłek macierzyński, który też pomniejsza się proporcjonalnie do etatu, w jakim rodzic pracuje w okresie korzystania ze swoich uprawnień (art. 29 ust. 7 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 159).
Z kolei art. 186
7
k.p. dopuszcza czasowe obniżenie wymiaru godzin zadań maksymalnie do połowy pełnego etatu pracownika uprawnionego do skorzystania z urlopu wychowawczego.
Nie jest pewne, czy w obu tych sytuacjach rodzic nic nie straci na przysługującym mu wypoczynku. Nie ma przy tym znaczenia, czy 1 stycznia, a więc w momencie nabywania prawa do nowej puli urlopu za 2015 r. pracował już w obniżonym wymiarze, albo korzystał z łączenia rodzicielskiego z opieką, czy nie. W każdym przypadku nabył prawo do całej, niepomniejszonej puli urlopowych dni (20 lub 26). Dlaczego? Chwilowa obniżka wymiaru czasu pracy nie modyfikuje angażu. A tylko zmiana umowy o pracę łącząca się ze zmniejszeniem etatu pociągnęłaby za sobą taki skutek. Korzystający z kodeksowych przywilejów rodzicielskich cały czas jest zatrudniony na podstawie niezmienionej umowy o pracę. Stały jest zatem wymiar jego uprawnień wakacyjnych. Ponieważ jednak zdania co do wymiaru wypoczynku pracownika korzystającego z pracy w obniżonym wymiarze (na podstawie art. 186
7
k.p. ) są podzielone, o wyjaśnienia tej kwestii wystąpiliśmy do ministerstwa pracy.
Niepomniejszony wymiar wypoczynku w praktyce oznacza, że rodzic łączący w połowie aktywność rodzicielską z zadaniami firmowymi będzie miał prawo do dwukrotnie większej wakacyjnej przerwy w wykonywaniu obowiązków służbowych niż klasyczny półetatowiec. O ile bowiem urlop wypoczynkowy nabywa się w dniach i udziela na pełne dniówki robocze, o tyle z puli urlopowej zdejmuje się godziny laby. Jeśli rodzic uprawniony do 26 dni wakacji pracuje na pół etatu w czasie urlopu rodzicielskiego, to wykorzystując pełną pulę wypoczynku (26 dni x 8 godzin = 208 godzin), nie będzie go w firmie przez 52 dni (przy założeniu, że pracuje od poniedziałku do piątku po cztery godziny dziennie).
Na proporcjonalne zmniejszenie wakacji nie ma też co liczyć szef, którego podwładny rozpoczął wychowawczy w tym roku i właśnie wraca do pracy. Na pewno nie uszczupli mu wypoczynku gdy podwładny wraca do pełnej aktywności. W tym przypadku będzie on miał status pracownika wracającego z urlopu wychowawczego. Zadziała zatem mechanizm eliminujący zasadę ustalania proporcjonalnego urlopu wypoczynkowego, gdy rodzic pojawia się w firmie po urlopie wychowawczym wybieranym w jednym roku kalendarzowym.
Proporcjonalną obniżkę wakacji nadal stosuje się wtedy, gdy urlop wychowawczy trwał na przełomie lat kalendarzowych. Jeśli podwładny był na wychowawczym i w 2014 r., i 2015 r., i właśnie wraca do pracy, firma proporcjonalnie ustali mu prawo do urlopu wypoczynkowego za bieżący rok.