Nie można wprost zastosować tu zwolnienia ubezpieczeniowego przypisanego pracownikom, składki trzeba zapłacić ?– wynika z decyzji 224 oddziału ZUS w Lublinie z 27 marca 2014 r. (WPI/200000/43/224/2014).

W czym problem

Z członkami zarządu spółka zawarła umowy o świadczenie usług w zakresie zarządzania. Każdy z zainteresowanych prowadzi działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji. Po rozwiązaniu lub wygaśnięciu umowy o zarządzanie zobowiązali się powstrzymywać od działalności konkurencyjnej wobec byłego zleceniodawcy przez określony czas za odszkodowaniem.

Spółka miała wątpliwości, czy te umowy o zarządzanie stanowią odrębny tytuł do ubezpieczeń społecznych (umowy o świadczenie usług są podobne do tych, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu), czy też są jedną z aktywności realizowanej w zakresie jednoosobowej działalności gospodarczej. Zastanawiała się też, czy w związku z tym musi odprowadzić składki od odszkodowania antykonkurencyjnego. A może jako przychód z działalności gospodarczej pozostaje on dla niej obojętny, a o składki muszą się martwić menedżerowie? Mając wątpliwości, wystąpiła o indywidualną interpretację w jej sprawie.

Jednak odrębny tytuł

Oddział ZUS stwierdził, że w tej sytuacji umowa o zarządzanie stanowi odrębny tytuł do ubezpieczeń społecznych ?i zdrowotnego – jako umowa ?o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (tzw. umowa zleceniopodobna). Umowa ?o zarządzanie jest kontraktem nienazwanym, dotychczas nieuregulowanym w kodeksie cywilnym, dlatego zalicza się  ją do umów zleceniopodobnych. Na jej podstawie menedżer zobowiązuje się prowadzić za wynagrodzeniem przedsiębiorstwo zamawiającego na jego rachunek i ryzyko we własnym bądź cudzym imieniu. Na gruncie ubezpieczeń społecznych umowy zleceniopodobne (w tym o zarządzanie) rodzą obowiązek ubezpieczeń społecznych i w konsekwencji zdrowotnego, na zasadach dotyczących zleceniobiorców – uznał oddział ZUS. Podlegają one więc obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnemu chorobowemu.

Reasumując, nawet jeśli umowa o zarządzanie została zawarta w działalności gospodarczej, do celów ubezpieczeń społecznych jest odrębnym tytułem do ubezpieczeń społecznych – jako umowa zleceniopodobna, a nie jako ta wykonywana w ramach działalności gospodarczej. Oznacza to, że spółka jest płatnikiem składek na ubezpieczenia z tego tytułu.

Nie ma ulgi

Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne zleceniobiorców stanowi przychód, jeśli odpłatność za wykonanie umowy strony określiły kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej, akordowej albo prowizyjnie. Jednak rozporządzenie MPiPS z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zawiera katalog przychodów wyłączonych z tej podstawy (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.). Jednym z nich jest odszkodowanie wypłacone byłym pracownikom po rozwiązaniu stosunku pracy na podstawie umowy o zakazie konkurencji, o której mowa w art. 1012 k.p. ?(§ 2 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia). Zwolnienie to stosuje się odpowiednio do zleceniobiorców (§ 5 ust. 2 rozporządzenia). Wedle oddziału ZUS w Lublinie „odpowiednio znaczy stosowanie danego przepisu bez zmian do innego zakresu odniesienia, stosowanie ze zmianami, lub niestosowanie przepisu do innego zakresu ze względu na bezprzedmiotowość lub sprzeczność z przepisami ustawowymi". Jego zdaniem skoro w kodeksie cywilnym brakuje uregulowania umowy o zakazie konkurencji po ustaniu zlecenia, z tego wyłączenia nie można skorzystać wobec zleceniobiorców (menedżerów). W związku z tym od tego odszkodowania należy zapłacić składki społeczne i zdrowotną.