Jak dalece wolno producentowi posługiwać się obcą marką w reklamie i na co powinien uważać, kierując swoją kampanię reklamową czy ofertę, w szczególności internetową, do klientów w Niemczech.
Uwaga na możliwe naruszenia
Reklamując tzw. zamienniki bądź przywołując w reklamie konkurencyjną markę, należy zwrócić uwagę na ryzyko naruszenia znaków towarowych.
Znakiem towarowym może być każde oznaczenie, które można przedstawić w sposób graficzny, jeżeli nadaje się ono do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego. Najczęściej chronione są firma, logo producenta, nazwa własna produktu, a także jego opakowanie.
Najczęściej chronione są firma, logo producenta, nazwa własna produktu, a także jego opakowanie
Ochrona znaków towarowych ma charakter terytorialny, dlatego przez uzyskanie prawa do znaku towarowego nabywa się prawo jego wyłącznego używania w sposób zarobkowy lub zawodowy na całym obszarze danego państwa. Wyjątkami od tej zasady są:
Odrębne regulacje dotyczą tzw. znaków renomowanych, które podlegają ochronie niezależnie od dokonania zgłoszenia. W Niemczech zagadnienie to regulowane jest m.in. przez ustawę o ochronie znaków towarowych i innych oznaczeń.
Najpierw sprawdź
Podmiot wprowadzający swoją ofertę na rynek niemiecki powinien w pierwszej kolejności zbadać, czy firma przedsiębiorcy (obecna czy planowana) bądź logo wykorzystywane do oznaczania produktów nie naruszają praw ochronnych innych podmiotów. Zalecane jest ?w ustalenie, czy na terenie Niemiec nie zgłoszono takiego samego lub podobnego krajowego znaku towarowego oraz sprawdzenie internetowych baz danych prowadzonych przez Urząd ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego i Światową Organizację Własności Intelektualnej.
Sam fakt zgłoszenia znaku towarowego nie przesądza jeszcze ?o naruszeniu praw. Konieczne jest, aby znak towarowy zgłoszony był dla tych samych grup towarów ?i usług, w zakresie których przedsiębiorca planuje wykorzystywać oznaczenie w Niemczech. Co więcej, znak musi być przez zgłaszającego rzeczywiście używany w takim zakresie. Jest to istotne w przypadku znaków zgłoszonych dla dużej ilości towarów i usług.
Co z domenami
Te same ograniczenia i podwyższone zasady ostrożności obowiązują przedsiębiorców przy wyborze domen internetowych, wykorzystywanych w działalności gospodarczej. Powszechnie przyjmuje się, że domena internetowa może naruszać prawa do znaku towarowego, dlatego przed przystąpieniem do promowania strony warto upewnić się, że nie zawiera ona chronionego znaku towarowego.
Informacyjne użycie cudzego znaku
Istotnym problemem jest transgraniczne reklamowe i informacyjne użycie cudzego znaku towarowego, bowiem coraz częściej świadczone są usługi bądź wprowadzane są do obrotu produkty, które uzupełniają ofertę już istniejących marek.
Wskazać należy, że zgodnie z § 23 niemieckiej ustawy o ochronie znaków towarowych i innych oznaczeń, co do zasady nie można zakazać używania przez inne osoby w obrocie:
Ograniczenie prawa ochronnego konieczne jest z uwagi na zapewnienie konkurentom swobodnego dostępu do oznaczeń ogólnoinformacyjnych.
Wykorzystanie cudzego znaku towarowego najczęściej uzasadnione będzie zatem koniecznością poinformowania klientów, do czego służy lub jak należy stosować sprzedawany towar lub oferowaną usługę. Dotyczy to w szczególności branży motoryzacyjnej produkującej części zamienne, bądź producentów produktów kompatybilnych z innymi systemami.
Wykorzystanie obcej marki winno być uzasadnione koniecznością należytego informowania klientów o naturze lub cechach towaru lub o przeznaczeniu części zamiennej. Ponadto musi zapewniać możliwość rzetelnej oceny stosunków gospodarczych pomiędzy uprawnionym ze znaku towarowego np. producentem, a podmiotem wykorzystującym go ?w reklamie np. dystrybutorem części zamiennych. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy – Izba Cywilna w wyroku z 27 października 2004 r.; III CK 410/2003. Zgodnie ?z nim informacyjne użycie cudzego znaku towarowego jest dozwolone, jeżeli nie prowadzi do mylącego wrażenia o istnieniu gospodarczych powiązań pomiędzy uprawnionym ze znaku a używającym go w celu reklamy i informacji ?o sprzedawanych towarach czy prowadzonej działalności. Takie użycie znaku nie może sugerować w szczególności, że używający znaku należy do sieci handlowej lub usługowej zorganizowanej przez uprawnionego ze znaku.
Istnienie uprawnienia do powoływania się w reklamie, czy też ofercie, na cudzy znak towarowy powinno zostać każdorazowo zbadane, aby uniknąć ryzyka konsekwencji przekroczenia funkcji informacyjnej.
Wyczerpanie prawa
Wyczerpanie prawa do znaku towarowego dotyczy sytuacji, kiedy to przedsiębiorca dokonuje odsprzedaży lub dalszego wprowadzania do obrotu towarów, gdy uprawniony do znaku sam wprowadził swoje towary oznaczone tym znakiem towarowym na rynek lub towary takie zostały wprowadzone za jego zgodą.
Jeżeli zatem towary zostały uprzednio wprowadzone do obrotu na terytorium Niemiec, Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego przez uprawnionego lub za jego zgodą, to dalszy handel tymi towarami nie stanowi naruszenia prawa (tak § 24 ustawy o ochronie znaków towarowych i innych oznaczeń). Oznacza to, że uprawniony ze znaku towarowego nie może się sprzeciwić dalszemu obrotowi towarami, o ile co najmniej wyraził zgodę na ich wprowadzenie na obszar EOG.
W takim przypadku co do zasady nie dochodzi do naruszenia praw ochronnych na znak towarowy pomimo powołania w reklamie obcej marki.
Istnieją jednak pewne ograniczenia, które trzeba mieć na uwadze. Nabywca tak wprowadzonych towarów może reklamować odsprzedawane produkty, wykorzystując do tego znak towarowy uprawnionego, o ile reklama ta nie narusza renomy uprawnionego lub nie prowadzi do nieproporcjonalnego wzmacniania pozycji dystrybutora wobec producenta (wyrok TS UE ?z 4 listopada 1997 r., C-337/95). Do naruszenia praw może zatem dojść w przypadku reklamy, skutkującej negatywnym odbiorem produktów (np. reklama nieetyczna) czy też reklamy, w której nadmiernie zaznaczona jest rola dystrybutora, reklamującego towary.
Przyjmuje się, że wyczerpanie prawa obejmuje tylko jedną kompetencję wyłączną uprawnionego, jaką jest uprawnienie do wprowadzenia oznakowanych towarów do obrotu, i dotyczy tylko normalnych procesów dystrybucyjnych oznaczonym towarem, rozumianym jako całość, które nie grożą utratą związku znaku z towarem. Tym samym, przedsiębiorca jest ograniczony w uprawnieniach do korzystania ze znaku towarowego. Może on odsprzedać produkt, ale co do zasady nie może ingerować w oferowany towar lub jego opakowanie.
Problem ewentualnego naruszenia może pojawić się w branży zajmującej się importem równoległym towarów. Tacy przedsiębiorcy powinny w sposób szczególny rozważyć ryzyko związane z ingerencją np. w opakowanie towarów. Stosowne wytyczne znaleźć można w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 26 kwietnia ?2007 r. w sprawie C-348/04.
Zdaniem autorki
Marta Daćków radca prawny, Kancelaria Prawna Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy
Warto pamiętać, że pewnym ograniczeniom podlega – uznawana za bardzo skuteczną – reklama internetowa za pomocą doboru słów kluczowych (keyword advertising). Na skutek takiej reklamy strony internetowe są skojarzone z wyrazami kluczowymi i pojawiają się na liście wtedy, gdy użytkownik szuka podanych fraz. Ten rodzaj reklamy produktów jest dozwolony, jednak uprawniony ze znaku towarowego może zabronić takiego doboru słów kluczowych w reklamie kontekstowej, które zawierałyby chronione prawem znaki towarowe, o ile utrudniłoby to przeciętnemu internaucie ocenę, czy towary lub usługi, których reklama dotyczy, pochodzą od właściciela znaku czy od podmiotu trzeciego. Przygotowując kampanię reklamową bądź ofertę na rynek niemiecki, konieczna jest kompleksowa ocena planowanych działań, w szczególności pod kątem ewentualnych naruszeń z zakresu nieuczciwej konkurencji i przepisów publicznoprawnych.