Inspektor transportu drogowego musi sprecyzować, dlaczego kwestionuje poprawność działania tachografu, a nie tylko wskazać, że był on bez wymaganego sprawdzenia okresowego, badania kontrolnego lub kalibracji – orzekł sąd.
Istota sporu
W odwołaniu od decyzji nakładającej karę pieniężną zatrzymany wskazał, że legalizacji tachografu dokonano stosunkowo niedawno. Dowodził, że tachograf przeszedł kontrolę i jego praca nie budziła zastrzeżeń kontrolujących. Natomiast przyczyną nierejestrowania długości drogi przez to urządzenie było zablokowanie jego jakiejś funkcji, o czym nie wiedział.
Stan faktyczny
Właściciel dużego ciągnika siodłowego z przyczepą został skontrolowany na drodze krajowej. Ustalono, że wykonywał przewóz drogowy pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące lub cyfrowe urządzenie rejestrujące bez wymaganego sprawdzenia okresowego, badania kontrolnego lub kalibracji.
Wojewódzki inspektor transportu drogowego nałożył na przewoźnika karę pieniężną w wysokości 1000 złotych za to, że jego tachograf był niesprawny. Główny inspektor transportu drogowego utrzymał decyzję wojewódzkiego inspektora. W uzasadnieniu podał, że zostało udowodnione na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, że przedsiębiorca wykonywał przewóz drogowy pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące bez wymaganego sprawdzenia okresowego, badania kontrolnego lub kalibracji.
Zdaniem głównego inspektora stwierdzenie wadliwego działania tachografu nie wymagało wiadomości specjalnych. Przedsiębiorca prowadzi działalność gospodarczą dotyczącą transportu drogowego, w związku z tym powinien mieć wystarczającą wiedzę na temat zasad działania tachografu. Powinien również znać przepisy sankcjonujące jazdę z wadliwie działającym tachografem i nie może przerzucić odpowiedzialności za błędne działanie urządzenia na inne podmioty lub czynniki zewnętrzne.
Przedsiębiorca nie może uchylać się od odpowiedzialności, podnosząc, że pozostawał w mylnym, uzasadnionym okolicznościami przekonaniu co do prawidłowości pracy tachografu. Jako przedsiębiorca prowadzący działalność w zakresie transportu drogowego powinien wiedzieć, kiedy tachograf działa wadliwie.
Konkluzja, wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu ocenił jednak, że także organ kontrolny musi znać prawo i stosować je precyzyjnie. W uzasadnieniach decyzji obu inspektorów stwierdzono, że „zostało udowodnione na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, że przedsiębiorca wykonywał przewóz drogowy pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące bez wymaganego sprawdzenia okresowego, badania kontrolnego lub kalibracji". W dalszej części uzasadnień nie wyjaśniono, której z wyżej wymienionych czynności przewoźnik nie dopełnił.
To – zdaniem sądu – daje podstawy do postawienia zarzutu, że decyzja inspektorów została wydana z naruszeniem zasad wyrażonych w art. 7 i 107 § 3 kodeksu postępowania administracyjnego w stopniu, który mógł mieć wpływ na wynik sprawy. Uzasadnienie decyzji nie precyzuje bowiem, dlaczego uznano, że zachodzą przesłanki wymienione w Lp. 6.1.4. załącznika nr 3 do ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym.
Uniemożliwia to ocenę zgodności z prawem decyzji, a przede wszystkim ocenę zasadności zastosowanej podstawy prawnej i związanej z tym wysokości nałożonej kary pieniężnej – orzekł sąd.
Sąd uchylił decyzje obu instancji.
Sygnatura
akt III SA/Po 422/13