Chociaż tylko nieco ponad 4 proc. pobranych i zbadanych próbek paliwa nie spełniała parametrów określonych w przepisach, to marne pocieszenie dla kogoś, kto akurat takie paliwo zatankował, a później stanął w środku pola, bo samochód odmówił współpracy. Ponadto warto zaznaczyć, że to gorszy wynik niż ten uzyskany w roku 2011, kiedy nieprawidłowości stwierdzono w 3 proc. próbek. Być może jest to efekt kryzysu, rosnących cen pali, które prowadzą do oszustw na stacjach paliw.
Niedotrzymanie parametrów paliwa wpływa negatywnie na pracę silnika – może spowodować wzrost zużycia paliwa, pogorszenie stanu technicznego silnika, a w konsekwencji jego awarię. Naraża to użytkowników na ponoszenie kosztów napraw i remontów silników oraz dyskomfort jazdy. Wpływa także na bezpieczeństwo, gdy samochód np. w trakcie manewru wyprzedzania nie przyspiesza tak, jak spodziewałby się tego kierowca. A wszystko na skutek gorszej jakości paliwa. Dlatego inspektorzy Inspekcji Handlowej kontrolują niemal wszystkie rodzaje paliw dostępne na rynku: olej napędowy, benzynę, gaz LPG, biopaliwa. Obowiązująca od sześciu lat ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw pozwala na kontrolę na każdym etapie dystrybucji – od wytwórcy poprzez magazyny, hurtownie, transport aż po stacje paliwowe. Dla konsumentów najistotniejsze są oczywiście kontrole tych ostatnich. Warto więc pamiętać, że dzięki systematycznym badaniom powstała mapa stacji benzynowych. Można ją znaleźć na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (www.uokik.gov.pl). W tej chwili prezentuje ona ponad 3 tys. stacji i hurtowni. Wpisując nazwę województwa, miasta, używanego paliwa (benzyna, olej, LPG), da się sprawdzić, czy stacja, z której korzystamy była sprawdzana przez inspekcję handlową. Jeżeli będzie oznaczona symbolem D, to znaczy, że pobrane, próbki spełniały wszystkie parametry. W przypadku pojawienia się innego symbolu, oznacza to, że paliwo nie było zgodne z przepisami. Pod mapą znajduje się legenda, w której wyniki badań jakości paliwa zostały opisane za pomocą liter i symboli. Można więc łatwo sprawdzić, o jaką niezgodność chodzi.
„RZECZPOSPOLITA" RADZI
Nieprawidłowości związane z jakością można zgłosić do UOKiK. Natomiast, gdy podejrzewamy, że dystrybutor nieprawidłowo odmierza wlewane paliwo, warto zwrócić się do Głównego Urzędu Miar. Jeżeli paliwo uszkodziło silnik – narażając konsumenta na koszty naprawy, powinniśmy złożyć reklamację u właściciela stacji, okazując dowód zakupu. Gdy nie zgodzi się on z naszym żądaniem, możemy dochodzić swoich praw na drodze sądowej, korzystając z bezpłatnej pomocy rzeczników konsumentów. O stacji, która sprzedaje paliwo złej jakości, można także poinformować UOKiK. Z kolei, gdy podczas tankowania do pełna dystrybutor na stacji paliw wskazał ilość paliwa o kilka litrów większą, niż mieści się w baku pojazdu, zwróćmy się do Głównego Urzędu Miar. Inspektorzy urzędu mogą skontrolować wskazaną stację i sprawdzić, czy rzeczywiście licznik w dystrybutorze wskazuje nieprawidłową ilość tankowanego paliwa.