Produktem niebezpiecznym jest taki, który potencjalnie może się takim okazać ze względu na tworzenie ryzyka powstania szkód.
Przykład
Klientka kupiła antenę do CB-radio mocowaną na magnes. Podczas jazdy samochodem antena oderwała się od powierzchni karoserii i zniszczyła tylną szybę samochodu audi A6. Szybę naprawiono, a szkoda została zgłoszona do generalnego importera anten na Polskę.
Ten odesłał poszkodowaną do swojego ubezpieczyciela. Podał numer polisy odpowiedzialności cywilnej zawartej z rozszerzeniem na produkt niebezpieczny. Firma ubezpieczeniowa odmówiła jednak wypłaty odszkodowania, gdyż koszt wprawienia szyby wyniósł 1700 zł, co nie przekraczało kwoty 500 euro (franszyza).
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej działa wtedy, gdy zaistnieje sama odpowiedzialność cywilna. Jednak ochrona ubezpieczeniowa nie zawsze obejmuje jej całość. W podanym przykładzie firma ubezpieczeniowa wyłączyła w swoich ogólnych warunkach szkody drobne, tj. takie, które nie przekroczą minimalnego pułapu (tego samego co w ustawie). Po jego przekroczeniu wypłata następuje już za całość szkody. Jednak brak odpowiedzialności ubezpieczyciela nie ma wpływu na odpowiedzialność cywilną importera lub producenta.
W opisanym przykładzie nie doszło do powstania odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Powstała jednak odpowiedzialność na zasadzie winy, która jest uniwersalna i wchodzi w grę wówczas, gdy nie można powołać się na inny rodzaj odpowiedzialności. Jest jednak jeden problem. Wina wymaga udowodnienia. Producent pochodzący z Hiszpanii po uzgodnieniu z importerem doszedł do wniosku, że musiała się pojawić w naszym kraju wadliwa partia towaru charakteryzująca się słabszą podstawą magnetyczną (prawdopodobnie błąd popełnił dostawca półproduktu).
Tym samym producent uznał swoją winę. Nie tylko zwrócił poszkodowanej koszty, ale też poprzez swojego przedstawiciela oraz przy pomocy ogłoszeń prasowych doprowadził do częściowego wycofania z rynku wadliwej partii towaru. Koszty wycofania towaru zostały pokryte z polisy ubezpieczeniowej producenta, które to rozszerzenie nie jest w naszym kraju standardowe, choć ze wszech miar godne polecenia.
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za produkt niebezpieczny (OC-produktu) jest zwykle dodatkiem do zwykłej polisy z tytułu prowadzenia działalności. Ubezpieczyciel pokrywa z OC produktu szkody na osobie i na mieniu, które powstały w związku z jego użytkowaniem.
Co do zasady ubezpieczyciel nie obejmie szkód w samym wadliwym produkcie, gdyż jego ubezpieczenie to już indywidualna sprawa każdego nabywcy. W przypadku wad produktu temu ostatniemu przysługują uprawnienia w ramach rękojmi ustawowej lub umowy gwarancji, których ewentualny koszt (ponoszony przez dystrybutora lub producenta) również nie jest pokryty z OC produktu.
Dla odpowiedzialności za produkt fundamentalne znaczenie ma jego użytkowanie zgodne z instrukcją obsługi oraz zasadami bezpieczeństwa. Być może śmieszą niektórych ostrzeżenia zabraniające wkładania do wody urządzeń pod napięciem czy prania wykładzin w zmywarce do naczyń.
Jednak użytkowanie niezgodne z instrukcją i różnymi ostrzeżeniami również nie jest objęte ubezpieczeniem, a w przypadku zaniedbań informacyjnych może prowadzić do odpowiedzialności producenta. Ważne jest, aby ostrzeżenia były czytelne i zrozumiałe dla użytkownika.
Podobnie wyłączona jest odpowiedzialność za przyrzeczenia zawarte w reklamach, folderach czy innych nośnikach informacji, jak i utracone zyski ubezpieczonego. Ponadto do listy wyłączeń dołącza się zwykle ryzyko użytkowania nowych technologii, tj. genetyki, nanotechnologii czy energii jądrowej. Niebezpieczeństwo związane z ich stosowaniem ma to do siebie, że nie jest jeszcze zbyt dobrze poznane i raczej trudno namówić ubezpieczyciela na tego rodzaju „skok w nieznane".
WNIOSEK
Brak odpowiedzialności ubezpieczyciela nie ma wpływu na odpowiedzialność cywilną importera lub producenta.