Inspektor transportu drogowego podczas swojej pracy na szosie musi być umundurowany (ubranie koloru ciemnozielonego) i znajdować się w pobliżu oznakowanego pojazdu albo zatrzymywać samochody w miejscu oznaczonym znakiem drogowym uprzedzającym o kontroli.
Ponadto ma mieć legitymację służbową i znak identyfikacyjny. Może wydawać kierowcy polecenia i sygnały zarówno znajdując się na szosie, jak i w pojeździe.
[srodtytul]Z lizakiem i w mundurze[/srodtytul]
Jeżeli widoczność jest wystarczająca, to podaje sygnały lizakiem lub ręką, a przy niedostatecznej widoczności – latarką ze światłem czerwonym albo tarczą do zatrzymywania aut ze światłem odblaskowym lub czerwonym.
Inspektor jadący autem może też żądać od kierowcy określonego zachowania, np. polecając przez megafon jazdę za samochodem inspekcji.
Inspektorzy transportu drogowego – podobnie jak policjanci – mogą kontrolować kierowców w pojazdach przez całą dobę. W wyjątkowych sytuacjach wolno im nawet użyć broni. O nieprawidłowościach mogą też powiadamiać inne służby, przede wszystkim inspekcję pracy.
[srodtytul]Kogo zatrzymają[/srodtytul]
Inspektorzy transportu drogowego mają od 31 grudnia ubiegłego roku prawo sprawdzać wszystkich kierowców, także aut osobowych i dostawczych do 3,5 t dopuszczalnej masy całkowitej (dmc). Ale tylko w zakresie łamania przepisów o ruchu drogowym.
Pozwala na to nowelizacja prawa o ruchu drogowym, konkretnie nowy art. 129a dodany przez tzw. [link=http://akty-prawne.rp.pl/dzienniki/du/2010/225/poz.1466.htm]ustawę fotoradarową (DzU z 2010 r. nr 225, poz. 1466)[/link].
Przepis ten umożliwia inspektorom karanie kierowców wszystkich pojazdów osobowych w dwóch sytuacjach: gdy zachodzi podejrzenie prowadzenia auta w stanie nietrzeźwym lub po narkotykach oraz gdy prowadzący „rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego lub spowodował zagrożenie jego bezpieczeństwa”.
W pierwszym przypadku jasne jest, o co chodzi, ale w drugim mogą być problemy. Pracownicy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wyjaśniają, że trudno byłoby stworzyć zamknięty katalog wykroczeń, za które ma karać inspektor.
Może to być np. wyprzedzanie na skrzyżowaniu, wyprzedzanie z nadmierną prędkością grupy pojazdów ciężarowych czy choćby brak świateł w porze nocnej.
Znacznie dokładniejszej kontroli mogą, tak jak dotychczas, spodziewać się prowadzący pojazdy podlegające przepisom o transporcie drogowym, czyli:
- służące do przewozów rzeczy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t,
- samochody osobowe przeznaczone do przewozu więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą,
- mniejsze auta osobowe, jeśli są one wykorzystywane do transportu drogowego osób (np. taksówki).
Nie ma przy tym znaczenia, kto siedzi za kółkiem: kierowca zatrudniony na umowę o pracę, zlecenie, samozatrudniony czy sam przewoźnik.
[srodtytul]Wejdą do firmy[/srodtytul]
ITD ma też prawo przeprowadzić kontrole w siedzibie firmy transportowej lub prowadzącej przewozy na użytek własny, w godzinach jej urzędowania. Do zadań inspektorów transportu drogowego należy m.in. sprawdzanie czasu prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerw i okresów odpoczynku.
Nie kontrolują oni natomiast czasu pracy kierowców czy dotyczących ich przepisów wynikających z [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1995_99/DU1998Nr%2021poz%20%2094.asp]kodeksu pracy[/link]. Jeżeli jednak, kontrolując czas prowadzenia, zauważą, że zostały naruszone też przepisy o czasie pracy kierowców, mają obowiązek poinformować o tym inspekcję pracy. Sami też nie nakładają grzywien za przekroczenie czasu pracy.
[ramka][b]Przykład[/b]
Sprawdzając na szosie kartę kierowcy z tachografu cyfrowego, inspektor transportu drogowego zauważył, że nie tylko znacząco został naruszony czas prowadzenia pojazdu, ale także czas pracy kierowcy zatrudnionego na umowę o pracę w firmie transportowej.
Wprawdzie sam nie będzie prowadził postępowania w tym zakresie ani nie nałoży kary, ale zawiadomi o tym inspekcję pracy.[/ramka]
[srodtytul]Jakie uprawnienia[/srodtytul]
O tym, co wolno inspektorom transportu drogowego, mówi przede wszystkim ustawa [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2007/DU2007Nr125poz%20874.asp]o transporcie drogowym (tekst. jedn. DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874 ze zm.)[/link] oraz [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Rozporzadzenia/2009/DU2009Nr145poz1184.htm]rozporządzenie w sprawie kontroli przewozu drogowego (DzU z 2009 r. nr 145 poz. 1184)[/link]. Większość czynności, które może wykonywać inspektor, dotyczy także kontroli czasu prowadzenia.
Zgodnie z przepisami kontroler może m.in. wejść do pojazdu, sprawdzić dokumenty, tachograf (zarówno cyfrowy jak i analogowy), karty do tachografów, kontrolować masę, naciski osi i wymiary pojazdu przy użyciu odpowiednich przyrządów, żądać od przedsiębiorcy i jego pracowników pisemnych lub ustnych wyjaśnień a także okazania dokumentów i udostępnienia danych związanych z kontrolą.
Może też wejść na teren przedsiębiorcy, w tym do pomieszczeń, w których prowadzi działalność; wolno mu to zrobić w dniach i godzinach jej wykonywania tej (patrz ramka).
Przy kontroli w firmie stosuje się przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.
W większości przypadków kontroler przeprowadza swoje czynności w obecności przedsiębiorcy lub osoby przez niego upoważnionej. Inspektor transportu może też przesłuchiwać kontrolowanego w charakterze strony, jeśli ważnych wątpliwości nie da się wyjaśnić inaczej.
Ma też prawo legitymować kierowców i inne osoby (po to, żeby ustalić ich tożsamość) oraz przesłuchiwać świadków i zasięgać opinii biegłych. Obowiązkowo zapoznaje kontrolowanego z jego prawami i obowiązkami.
Inspektorzy mogą też podczas kontroli na szosie użyć tzw. środków przymusu bezpośredniego – mają prawo użycia broni. Wolno je jednak stosować tylko wówczas, gdy w inny sposób nie mogą skutecznie i bezpiecznie wykonać kontroli.
[b]Uwaga! [/b]Odrębne przepisy regulują kwestie związane z kontrolą paliwa w baku pojazdu. Stosuje się do tego nowe [link=http://akty-prawne.rp.pl/dzienniki/du/2010/257/poz.1735.htm]rozporządzenie w sprawie szczegółowego trybu kontroli rodzaju używanego paliwa (DzU z 2010 r. nr 257, poz. 1735) [/link]obowiązujące od 1 stycznia 2011 r.
[srodtytul]Ukarzą kierowcę i przewoźnika[/srodtytul]
Za większość nieprawidłowości wynikających z naruszenia przepisów o transporcie drogowym odpowie przewoźnik. Ale podczas kontroli drogowej inspektor może ukarać nie tylko przedsiębiorcę, również kierowcę. Chodzi o naruszenia dotyczące:
- maksymalnego dziennego czasu prowadzenia,
- dziennego czasu odpoczynku,
- przekraczania maksymalnego czasu prowadzenia bez przerwy, wynikających z unijnego rozporządzenia 561/2006/WE.
To samo dotyczy nieprawidłowości związanych z używaniem tachografu analogowego. Jeżeli inspektor uzna, że kierowca złamał przepisy, ukarze go mandatem.
To, że inspektor ukarał szofera, nie oznacza, że nie ukarze przewoźnika. Jeżeli uzna, że winny jest także przedsiębiorca, to on też nie uniknie kary pieniężnej, zazwyczaj znacznie wyższej niż mandat dla kierowcy. Długa tabela wykroczeń, za które może zostać ukarany przedsiębiorca, znajduje się w załączniku do ustawy o transporcie drogowym.
Maksymalnie na szosie przedsiębiorca może zapłacić 15 tys. zł kary (przy kontroli jednego pojazdu), a gdy inspektor wejdzie do firmy – nawet 30 tys. zł. Zdarza się też, że inspektor nie pozwala jechać dalej kierowcy, a pojazd odstawiony zostaje na najbliższy strzeżony parking. Przy dużych nieprawidłowościach kontrola może doprowadzić nawet do cofnięcia przewoźnikowi licencji na transport.
[srodtytul]Konieczny protokół[/srodtytul]
Każda kontrola inspektora transportu kończy się spisaniem protokołu. Jest on wystawiany nawet wtedy, gdy inspektor nie stwierdził uchybień. Wynika to z [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Rozporzadzenia/2009/DU2009Nr145poz1184.htm]rozporządzenia w sprawie kontroli przewozu drogowego (DzU z 2009 r. nr 145, poz. 1184)[/link].
Wzór protokołu sprawdzania na szosie jest w załączniku nr 1 do rozporządzenia, a kontroli w firnie w załączniku nr 2. Gdy inspektor stwierdzi nieprawidłowości, wyda także decyzję o karze pieniężnej i ewentualnie pokwitowanie zapłaty. Wzory tych dokumentów widnieją również w załącznikach do rozporządzenia.
Polski kierowca, w przeciwieństwie do zagranicznego, nie dostaje zazwyczaj decyzji do ręki. Polscy kierowcy nie mogą też zapłacić kary gotówką. Jeśli skontrolował ich inspektor transportu drogowego, mogą ją uregulować za pomocą karty płatniczej.
Wszystkie protokoły, zarówno z kontroli, podczas których nie stwierdzono naruszeń, jak i z tych, gdy wykryto nieprawidłowości, trafiają do centralnej ewidencji naruszeń. Tam są także przekazywane kopie decyzji o nałożonych karach pieniężnych.
[ramka][b]Jakie zezwolenia od inspektora[/b]
Główny inspektor transportu drogowego wydaje od 1 stycznia 2011 roku:
- licencje na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego,
- świadectwa kierowcy,
- zezwolenia zagraniczne na przewóz rzeczy lub osób,
- zaświadczenia na wykonywanie międzynarodowych przewozów na potrzeby własne,
- formularze jazdy,
- zezwolenia na wykonywanie przewozów regularnych w międzynarodowym transporcie drogowym.
Wnioski o wydanie tych dokumentów składa się w Biurze do spraw Transportu Międzynarodowego Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego przy ul. Prostej 69; 00-838 Warszawa (to samo miejsce co do tej pory, czyli dawna siedziba Biura Obsługi Transportu Międzynarodowego).
[b]Przy dokonywaniu wpłat podaje się natomiast dane inne niż przed 1 stycznia.
Odbiorca: Główny Inspektorat Transportu Drogowego
ul. Postępu 21
02-676 Warszawa
Numer rachunku bankowego:
83 1010 1010 0079 7913 9120 0000[/b] [/ramka]
[ramka][b]Co skontroluje inspektor[/b]
Zgodnie z art. 50 ustawy o transporcie drogowym ITD sprawdzi:
- dokumenty związane z wykonywaniem transportu drogowego lub przewozów na potrzeby własne oraz przestrzeganie określonych w nich warunków,
- dokumenty przewozowe określone w prawie przewozowym, a także związane z wykonywaniem transportu drogowego lub przewozów na potrzeby własne,
- przestrzeganie przepisów ruchu drogowego,
- przestrzeganie okresów prowadzenia pojazdu i obowiązkowych przerw oraz czasu odpoczynku kierowcy,
- przestrzeganie szczegółowych zasad i warunków transportu zwierząt,
- przestrzeganie zasad i warunków przewozu drogowego towarów niebezpiecznych,
- wprowadzone do obrotu ciśnieniowe urządzenia transportowe pod względem zgodności z wymaganiami technicznymi, dokumentacją techniczną i prawidłowością ich oznakowania zgodnie z ustawą o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych,
- rodzaj używanego paliwa,
- dokumenty związane z wykonywaniem publicznego transportu zbiorowego. [/ramka]
[srodtytul]WYSOKIE KARY ZMNIEJSZĄ LICZBĘ WPISÓW[/srodtytul]
[b]Licencja nie jest dana przedsiębiorcy raz na zawsze. Jest wydawana na określony czas, od 2 do 50 lat. W transporcie międzynarodowym (poza samochodami osobowymi) okres ten jest krótszy i wynosi 5 lat[/b]
Czasem jednak przewoźnik będzie się cieszył dokumentem krócej. Można bowiem go cofnąć.
W przewozach międzynarodowych stanie się tak zawsze, gdy przedsiębiorca
- przestał spełniać warunki niezbędne do udzielenia licencji (dobra reputacja, odpowiednia sytuacja finansowa, kwalifikacje zawodowe) lub
- przekazał nieprawidłowe informacje niezbędne do wydania licencji.
Fakultatywne cofnięcie licencji będzie miało miejsce, gdy dojdzie do poważnych naruszeń lub powtarzających się mniejszych naruszeń przepisów w zakresie:
- czasu pracy kierowców,
- urządzeń rejestrujących prędkość jazdy, czas jazdy i postoju,
- przewozu towarów niebezpiecznych i odpadów, przewozu żywych zwierząt,
- kabotażu,
- dopuszczalnej masy, nacisku na oś lub wymiarów pojazdu,
- uiszczenia opłaty drogowej.
Także wtedy, gdy:
- doszło do odstąpienia wypisu z licencji osobie trzeciej,
- nie zostały przedstawione w wyznaczonym terminie informacje o spełnieniu wymagań ustawowych do udzielania licencji,
- miało miejsce prowadzenie przewozów regularnych i regularnych specjalnych bez zezwolenia.
Przedsiębiorca nie musi utracić od razu wszystkich uprawnień na przewozy międzynarodowe. Można mu zabrać tylko część wypisów z tego dokumentu (przypominamy, że dla każdego pojazdu potrzebny jest odrębny wypis z licencji).
Ani krajowe, ani unijne przepisy nie precyzują sposobu ustalenia tego. Pozostaje to więc w gestii organu wydającego licencję. U nas liczba cofanych wypisów będących w posiadaniu przewoźnika uzależniona jest od łącznej kwoty kar ustalonych z tytułu stwierdzonych naruszeń przepisów. Stosuje się wzór:
[b]C = O x Y[/b]
gdzie
[b]C[/b] – oznacza czas cofnięcia każdego wypisu (w dniach)
[b]O[/b] – okres ważności każdego wypisu (w dniach)
[b]Y[/b] – procent cofanych wypisów (z zestawienia poniżej)
Według podanego na stronie internetowej GITD zestawienia kwota:
- od 30 tys. zł oznacza cofanie 10 proc. wypisów (liczba Y we wzorze)
- od 50 tys. zł – 20 proc. wypisów
- od 100 tys. zł – 30 proc. wypisów
- od 300 tys. zł – cofanie 40 proc. wypisów
Zasada ta stosowana jest przede wszystkim dla firm dysponujących dziesięcioma i więcej wypisami.
[b]Uwaga![/b] Przepisy wspólnotowe nie przewidują odmowy udzielenia kolejnego wypisu z licencji, jeżeli został cofnięty wcześniej udzielony. Nie przewidują również sankcji w postaci blokady w uzyskaniu licencji, po wcześniejszym cofnięciu uprawnienia, jeśli przewoźnik spełnia wszystkie wymogi do jej uzyskania.
Przy licencjach krajowych i na międzynarodowy transport osób pojazdami innymi niż autobus i autokar stosuje się przepisy krajowe, podobnie jest w przypadku cofania licencji wspólnotowej udzielonej dla pojazdu o dmc przekraczającym 3,5 tony, a nieprzekraczającym 6 ton.
Przyczyny, z jakich obligatoryjnie lub fakultatywnie cofa się licencje ważne w Polsce, określa art. 15 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2007/DU2007Nr125poz%20874.asp]ustawy o transporcie drogowym (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874 z późn. zm.)[/link].
[ramka][b]Jak się odwołać od kary[/b]
Zgodnie z art. 93 ust. 5 ustawy o transporcie drogowym od decyzji o nałożeniu kary pieniężnej przysługuje odwołanie do organu nadrzędnego, czyli w przypadku kontroli na szosie lub w firmie do głównego inspektora transportu drogowego za pośrednictwem tego organu, który wydał decyzję.
By odwołanie było skuteczne, trzeba je wnieść w ciągu 14 dni od doręczenia decyzji stronie. Główny inspektor wydaje decyzje i postanowienia zgodnie z [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2000/DU2000Nr%2098poz1071.asp]kodeksem postępowania administracyjnego[/link].
Decyzja GITD podlega kontroli sądowej. Niezadowolony z rozstrzygnięcia przez GITD może wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
[b] Skargę wnosi się w ciągu 30 dni od doręczenia decyzji na adres:
Główny Inspektor Transportu Drogowego,
ul. Młynarska 42, 01-171 Warszawa[/b]
Od pism wszczynających postępowanie przed sądem administracyjnym w danej instancji pobiera się wpis stosunkowy lub stały. Wpis stosunkowy pobiera się w sprawach, w których przedmiotem zaskarżenia są należności pieniężne.
Główny inspektor jest właściwy również w sprawach skarg i wniosków.[/ramka]
[ramka][b]Po krajowy dokument do starosty[/b]
Główny inspektor transportu drogowego wydaje tylko licencje międzynarodowe. W krajowym transporcie licencji udziela starosta właściwy dla siedziby przedsiębiorcy. Gdzie indziej muszą się tylko zgłaszać taksówkarze.
Licencji na wykonywanie transportu drogowego taksówką na obszar gminy udziela wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Jeżeli jest to teren kilku gmin, trzeba wybrać wójta, burmistrza lub prezydenta miasta właściwego dla siedziby lub miejsca zamieszkania przedsiębiorcy, a Warszawie prezydenta m.st. Warszawy.[/ramka]
[srodtytul]MOGĄ COFNĄĆ LICENCJĘ GDY NARUSZYSZ PRZEPISY[/srodtytul]
[b]Zadania Inspekcji Transportu Drogowego zostały znacznie rozszerzone. Teraz jej inspektorzy nie tylko kontrolują przewoźników i kierowców na szosie, ale mają prawo wydawania i cofania licencji przy przewozach międzynarodowych.
Właściciele firm obawiają się, że takie połączenie może spowodować, że licencje będą odbierane częściej, także za mniej istotne przewinienia.[/b]
[b]Odpowiada Renata Strachowska, dyrektor Biura Prawnego w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego[/b]: W ramach inspekcji istnieje wyraźny rozdział zadań związanych z nakładaniem kar i wydawaniem licencji na międzynarodowy transport drogowy. Pojazdy i kierowców na szosie oraz firmy kontrolują i ewentualnie nakładają kary wojewódzcy inspektorzy transportu drogowego.
Nie mają oni wpływu na cofnięcie licencji. Mogą jedynie zwrócić się z tym do głównego inspektora transportu drogowego, a konkretnie Biura do spraw Transportu Międzynarodowego, jeśli doszło do naruszeń określonych w ustawie o transporcie drogowym w unijnych przepisach.
Chodzi o rozporządzenia: 684/92, dotyczące ogólnych zasad międzynarodowego przewozu pasażerów autokarem i autobusem, i 881/92 w sprawie dostępu do rynku drogowych przewozów rzeczy we Wspólnocie, na lub z terytorium państwa członkowskiego lub w tranzycie przez jedno lub więcej państw członkowskich. Tylko za przewinienie lub większą ich ilość można odebrać licencję międzynarodową.
[b]Jakie to przewinienia?[/b]
Licencję na międzynarodowy transport drogowy można cofnąć obligatoryjne lub fakultatywnie.
Zostanie ona zawsze cofnięta, w sytuacji gdy posiadacz licencji przestał spełniać warunki niezbędne do udzielenia licencji (dobra reputacja, odpowiednia sytuacja finansowa, kwalifikacje zawodowe) lub przekazał nieprawidłowe informacje niezbędne do wydania licencji, czyli np. jeżeli wydano prawomocne orzeczenie zakazujące mu wykonywania działalności gospodarczej objętej licencją, lub gdy nie podjął działalności sześć miesięcy od wydania dokumentu, pomimo wezwania.
Natomiast fakultatywne cofnięcie będzie miało miejsce, gdy doszło do poważnych naruszeń lub powtarzających się mniejszych naruszeń przepisów dotyczących przewozów oraz przepisów dotyczących bezpieczeństwa na drodze.
Chodzi np. o przekraczanie czasu pracy kierowców, naruszanie przepisów w zakresie tachografów, dopuszczalnej masy, nacisku na oś lub wymiarów pojazdu czy choćby odstąpienia wypisu z licencji osobie trzeciej. W takich sytuacjach dochodzi często nie do odebrania samej licencji, a do czasowego lub częściowego cofnięcia wypisów z licencji wspólnotowej.
Uwzględnia się przy tym stopień naruszenia przepisów oraz liczbę wypisów posiadanych przez przewoźnika.
Inspekcja wydaje nie tylko licencje, ale także certyfikaty pojazdów. Potwierdzają one spełnienie przez pojazd silnikowy lub przyczepę odpowiednich wymogów bezpieczeństwa lub warunków dopuszczenia do ruchu.
[b]Czy w tym wypadku macie państwo również możliwość cofnięcia dokumentu?[/b]
Zadanie to przejęliśmy również po Biurze Obsługi Transportu Międzynarodowego. Takie certyfikaty są niezbędne przede wszystkim do zezwoleń zagranicznych na międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy.
Może się zdarzyć, że przy badaniu technicznym pojazdu okazuje się, że pojazd, mimo że ma certyfikat, nie spełnia takich wymogów. Wówczas inspektor kontrolujący pojazd kwestionuje certyfikat, bo pojazd nie jest sprawny technicznie.
[b]ITD zajmuje się również sprawdzaniem, jakiego paliwa używa się w samochodzie. Czy nowe rozporządzenie zmienia coś w tym zakresie?[/b]
[b]Tak.[/b] Nowe [link=http://akty-prawne.rp.pl/dzienniki/du/2010/257/poz.1735.htm]rozporządzenie w sprawie szczegółowego trybu kontroli rodzaju używanego paliwa (DzU z 2010 r. nr 257, poz. 1735) [/link]obowiązuje od 1 stycznia 2011 r. Pozwala na pobieranie paliwa do kontroli z całej instalacji paliwowej, a nie tylko z baku, jak było w poprzedzającym je akcie prawnym.
Zdarzało się bowiem, że w fabrycznie montowanym baku samochodu było rzeczywiście legalne paliwo, a w dodatkowym, z którego w rzeczywistości olej trafiał do silnika, nielegalne, np. olej opałowy. Możliwość pobierania paliwa do kontroli przez inspektorów z innych miejsc instalacji pozwoli ograniczyć ten naganny proceder.