1 lutego 2011 r. weszła w życie nowelizacja ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 2010 r. nr 257, poz. 1725). Co zmienia?
Odpowiada Jarosław Cichoń z Departamentu Legalności Zatrudnienia w Głównym Inspektoracie Pracy:
- Nowelizacja wprowadza dużo ważnych zmian w kwestii funkcjonowania agencji zatrudnienia i podmiotów kierujących osoby na praktyki i staże. Pewne zmiany dotyczą także legalności zatrudnienia cudzoziemców. To wszystko wymusiło modyfikację w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy, w wyniku czego inspekcja będzie ścigać nie tylko nowe wykroczenia, ale też kontrolować nowe podmioty.
Ma pan zapewne na myśli kontrole agencji zatrudnienia, które nie są pracodawcami ani przedsiębiorcami, tj. mają formę prawną fundacji bądź stowarzyszenia.
Tak
, ale nie tylko. Art. 13
budził dotąd wątpliwości co do tego, czy inspekcja pracy ma prawo prowadzić czynności kontrolno-nadzorcze w stosunku do agencji zatrudnienia, które nie mają statusu pracodawcy ani przedsiębiorcy.
W szczególności chodzi tu właśnie o stowarzyszenia, fundacje oraz inne podobne organizacje, niebędące przedsiębiorcami w rozumieniu prawa i niezatrudniające ani jednego pracownika.
To jednak nie wszystko. Kontrowersje dotyczyły także kontroli agencji będących wprawdzie przedsiębiorcami (jednoosobowa działalność gospodarcza, spółka itp.), ale niepowierzających pracy osobom fizycznym, np. gdy agencję prowadzi sam właściciel.
W jakim zakresie takie agencje będą kontrolowane, skoro nikogo nie zatrudniają i w świetle prawa nie są pracodawcą?
Przede wszystkim w zakresie przestrzegania obowiązku związanego z wpisem do rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia oraz przestrzegania zasad prowadzenia agencji. Warto wspomnieć, że nowelizacja rozszerzyła katalog sytuacji, w których wpis do rejestru nie jest potrzebny.
Z obowiązku jego posiadania zwolniono podmioty zajmujące się organizowaniem praktycznej nauki zawodu, o której mowa w przepisach o systemie oświaty, a także firmy i instytucje, które kierują osoby do podmiotów w celu nabywania umiejętności praktycznych, w szczególności odbycia praktyki absolwenckiej, praktyki lub stażu zawodowego, niebędących zatrudnieniem lub inną pracą zarobkową.
Wróćmy jeszcze na chwilę do nowej kategorii wykroczeń. Jakie podmioty i czego powinny unikać?
Wspomniane wyżej podmioty kierujące osoby na praktyki bądź staże, choć nie muszą uzyskiwać wpisu do rejestru agencji zatrudnienia, stanowią nową kategorię podmiotów kontrolowanych przez Państwową Inspekcję Pracy.
Inspektor pracy skieruje wniosek o ukaranie do sądu, gdy będą pobierać niedozwolone opłaty za swoje usługi lub nie zawrą pisemnej umowy z osobą kierowaną na staż czy praktykę za granicę do podmiotu zagranicznego. Za pierwsze z tych wykroczeń grozi 3 tys. zł grzywny, a za drugie 4 tys.
Wspomniał pan na początku, że ustawodawca wprowadza także zmiany w przepisach o legalności zatrudnienia cudzoziemców. Czego one dotyczą? Czy obcokrajowcom ułatwiono ubieganie się o zezwolenie na pracę?
W pewnym sensie. Od 1 lutego zezwolenia na pracę w Polsce nie muszą mieć obcokrajowcy będący ofiarami handlu ludźmi, którzy uzyskali z tego tytułu zezwolenie na zamieszkanie w Polsce na czas oznaczony oraz podjęli współpracę z organami ścigania, zrywając kontakty ze swoimi prześladowcami.
Poza tym weszły w życie zmiany, które mają usprawnić kontrolę legalności zatrudnienia cudzoziemców i zlikwidować pole do nadużyć. W zezwoleniu na pracę dla cudzoziemca delegowanego do Polski przez pracodawcę zagranicznego, oprócz wskazania tego pracodawcy, wojewoda określi także podmiot (np. polską firmę), do którego cudzoziemiec został oddelegowany.
Jeśli zezwolenie dotyczy pracy obcokrajowca w charakterze pracownika tymczasowego, w jego treści, oprócz agencji zatrudnienia, zostanie też podany pracodawca użytkownik, dla którego cudzoziemiec ma faktycznie pracować.
I na koniec słowo o łagodniejszym traktowaniu podmiotów, które łamały prawa pracownicze, a teraz starają się o pracownika z urzędu pracy. Do końca stycznia taka forma współpracy była wykluczona, a teraz ustawodawca daje prawo podjęcia decyzji urzędowi pracy.
Tak
, dotychczas na poszukiwanie pracowników za pośrednictwem urzędu pracy nie mógł liczyć pracodawca, który w ciągu roku przed zgłoszeniem oferty został ukarany lub skazany za naruszenie prawa pracy albo był objęty postępowaniem w tej sprawie. Teraz PUP sam zadecyduje, co z takim pracodawcą zrobić. Jeżeli zechce, to mimo wykroczeń przeciwko prawom pracowniczym taką współpracę może podjąć.
Czytaj też artykuł Inspektor pracy zapuka do firm i znajdzie nowe wykroczenia