– Zatrudnianie dzieci poniżej 16. roku życia bez zezwolenia inspektora pracy jest wykroczeniem. Grozi za nie grzywna od 1 tys. do 30 tys. zł – mówi Kazimierz Bełko z Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu.
Podkreśla, że inspektorzy też oglądają telewizję, słuchają radia i czytają gazety. Przy okazji monitorują rynek. Potencjalni pracodawcy, którzy zamierzają zatrudniać dzieci w reklamie czy serialu, nie chcą ryzykować.
Poza tym ludzie ze środowiska artystycznego czy medialnego doskonale się znają i przekazują sobie informacje. Stąd dość powszechna tu świadomość obowiązujących od pięciu lat przepisów normujących pracę dzieci.
– Artykuł 304
5
, który mówi o zatrudnianiu dzieci, sprawdza się na co dzień uważa Kazimierz Bełko. – Od początku tego roku OIP we Wrocławiu wydał 33 decyzje pozwalające na pracę dzieci. Dotyczyły zatrudnienia 98 dziewcząt i chłopców – opowiada wrocławski inspektor.
Jedynym problemem jest zbyt długi okres oczekiwania na opinię psychologów, która musi się znaleźć w dokumentacji.
174 zezwoleń wydano w ubiegłym roku dla 543 dzieci. Cztery decyzje były negatywne
Kiedy i na jakich zasadach praca małych dzieci jest w Polsce dopuszczalna?
– Wykonywanie pracy lub innych zajęć zarobkowych przez dziecko, które nie ma jeszcze 16 lat, jest dozwolone jedynie na rzecz podmiotu prowadzącego działalność kulturalną, artystyczną, sportową lub reklamową. Oczywiście do podjęcia zatrudnienia przez dziecko niezbędna jest zgoda przedstawiciela ustawowego, czyli najczęściej rodziców lub opiekuna. Konieczne jest jeszcze uzyskanie zezwolenia inspektora pracy – tłumaczy Małgorzata Zielińska z kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz. – Aby je otrzymać, należy wraz z wnioskiem o zatrudnienie dziecka przedstawić mu pisemną zgodę rodzica lub opiekuna, opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej, orzeczenie lekarza o braku przeciwwskazań do wykonywania przez dziecko pracy (innych zajęć zarobkowych), opinię dyrektora szkoły.
– Najczęściej zatrudniający dziecko podpisuje z jego przedstawicielami ustawowymi umowę o dzieło lub zlecenie. Zdarzają się też umowy o pracę. Przedmiotem umowy nie może być np. sprzątanie pomieszczeń teatru czy placu przed nim, rozdawanie ulotek czy mycie szyb w firmie zajmującej się reklamą – dodaje Małgorzata Zielińska.
W 2009 r. do okręgowych inspektoratów pracy wpłynęło 178 wniosków o zezwolenie na wykonywanie pracy przez dzieci. Inspektorzy wydali zgodę w wypadku 543 dzieci.
W czterech decyzje były negatywne – zabrakło zgody przedstawiciela ustawowego lub opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej.
– Przeważająca liczba wniosków sprowadzała się do zamiaru zatrudnienia dzieci podczas prób i występów w przedstawieniach teatralnych, operowych, sporadycznie zaś pracy w filmach i reklamach oraz w wydawnictwach prasowych – wyjaśnia Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy głównego inspektora pracy.
Często jest tak, że dzieci w reklamie zarabiają więcej niż ich rodzice. To one ratują budżety rodzinne – mówią inspektorzy.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autora j.kowalski@rp.pl