Postępowanie w sprawie nałożenia kary pieniężnej na spółkę PKP Cargo wszczął prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jego celem ma być sprawdzenie, czy firma wykonała w terminie decyzję urzędu.
Prezes UOKiK uznał sześć lat temu, że spółka nadużyła swojej pozycji rynkowej: nierówno traktowała swoich partnerów handlowych, np. różnicowała upusty na przewóz węgla kamiennego oraz warunki zmiany zadeklarowanej masy transportowanego towaru. Miała zaniechać swoich praktyk i zapłacić karę 20 mln zł.
Nie udało się jej zakwestionować przed sądami decyzji UOKiK, która uprawomocniła się w listopadzie 2008 r. W konsekwencji PKP Cargo zapłaciło karę. Wcześniej jednak, już w lipcu 2007 r., Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na wniosek jednego z konkurentów PKP Cargo nadał części decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.
Oznacza to, że od tej chwili przewoźnik kolejowy powinien zaniechać stwierdzonych praktyk ograniczających konkurencję tłumaczy Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przedsiębiorca prawdopodobnie z opóźnieniem wykonał decyzję UOKiKK. Dlatego też wszczęte zostało postępowanie w sprawie nałożenia na niego kary pieniężnej, podczas którego zostanie sprawdzone, czy zmienił antykonkurencyjne praktyki.
Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki w wykonaniu decyzji przypomina Małgorzata Cieloch.
PKP Cargo to jeden z największych w Europie kolejowych przewoźników towarowych. Do 2001 r. spółka była jedynym podmiotem w Polsce świadczącym usługi towarowych przewozów koleją. Mimo stworzenia podstaw prawnych do powstania konkurencji PKP Cargo nadal dysponuje istotną siłą rynkową.