[b]– Czy jest podstawa prawna niezaliczania urlopu wychowawczego sprzed 1990 r. do czasu pracy w szczególnych warunkach? Jak należy interpretować pojęcie „zatrudnienie w szczególnych warunkach” użyte w art. 184 ust. 1 pkt 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS? [/b]– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Urlopu wychowawczego nie zalicza się do okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze >patrz ramka.

[srodtytul]Praca stała[/srodtytul]

Okresami pracy uzasadniającymi prawo do wcześniejszej emerytury są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Tak stanowi § 2 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=031EEA0564238F75F6DC3534F1DE3B89?id=71673]rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (DzU nr 8, poz. 43 ze zm., dalej rozporządzenie z 1983 r.)[/link]. Nie można zatem uznać, by urlop wychowawczy mieścił się w pojęciu „pracy wykonywanej stale”, skoro osoba przebywająca na takim urlopie w ogóle nie świadczy pracy.

Nie zmienia to tego, że okres urlopu wychowawczego był i jest wliczany do ogólnego stażu pracy (obecnie art. 1865 kodeksu pracy). Od tego stażu zależą bowiem jedynie uprawnienia pracownicze, a nie emerytalne.

[srodtytul]Interpretacja według starych przepisów[/srodtytul]

Wejście w życie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=267BE1E2AE657AA7A7969AC56DD5C6FB?id=172511]ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2004 r. nr 39, poz. 353 ze zm.) [/link]nic nie zmieniło w sprawie interpretacji terminu „zatrudnienie w szczególnych warunkach” w stosunku do poprzedniego stanu prawnego. Dlatego że przepisy rozporządzenia z 1983 r. zostały utrzymane w mocy. Przesądziły o tym dwa przepisy wskazanej ustawy: art. 32 ust. 4 i art. 194 >patrz ramka.

[link=http://http://www.rp.pl/artykul/352027.html]Zobacz stanowisko ZUS[/link]