Przewoźnicy i kierowcy często są karani za naruszenia przepisów o transporcie drogowym, a także czasie pracy kierowców. Odpowiadają też choćby za naruszenia wynikające z przepisów o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych czy ochrony środowiska. Zasady nakładania tych kar i ich wysokość określa ustawa o transporcie drogowym oraz załączniki do niej. Przedsiębiorcy często jednak skarżą się nam na – przynajmniej ich zdaniem – nieprawidłowe i niespójne zasady karania za przewinienia na szosie.

Trudno w ustawie określić dokładnie wszystkie sytuacje, które mogą się zdarzyć na szosie i w firmie. Biorąc m.in. to pod uwagę, główny inspektor transportu drogowego przygotował odpowiednie wytyczne, zgodnie z którymi mają postępować inspektorzy transportu drogowego.

Nie wiążą one natomiast innych służb mogących również sprawdzać pojazdy na szosie, np. celników czy policji (mają oni możliwość nałożenia kar wynikających z przepisów o transporcie). Ponieważ jednak to najczęściej ITD karze przewoźników, warto się dowiedzieć, jak zareagują inspektorzy w konkretnych sytuacjach.

Jeszcze kilka lat temu za wszelkie wykroczenia objęte przepisami o transporcie drogowym zarówno na szosie, jak i w firmie odpowiadał wyłącznie przedsiębiorca. Nawet gdy wina ewidentnie leżała po stronie kierowcy. W 2005 r. przepisy się zmieniły. Do ustawy o transporcie drogowym (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874) wprowadzono art. 92a ust. 4 mówiący, że postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy nie wszczyna się, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot wykonujący przewóz nie miał wpływu na powstanie naruszenia.

Chodzi przy tym o sytuacje, gdy naruszenie powstało na skutek okoliczności, których przedsiębiorca przy zachowaniu należytej staranności nie mógł przewidzieć i za które nie może odpowiadać, bo doszło do nich np. w wyniku samodzielnego działania kierowcy. Ale i w takim wypadku przedsiębiorca może odpowiedzieć za naruszenie, jeżeli miało ono charakter rażący, a zwłaszcza zagrażało bezpieczeństwu ruchu drogowego lub dochodziło do niego wielokrotnie.

Ponieważ przepisy te były różnie stosowane przez inspektorów, główny inspektor transportu drogowego ustalił, że gdy podczas kontroli drogowej zostaną stwierdzone naruszenia wymienione w pkt 1 – 3 ust. 1 art. 92a ustawy (tj. naruszenia obowiązku posiadania w pojeździe wymaganych dokumentów, zasad dotyczących czasu prowadzenia lub posługiwania się tachografami analogowymi – patrz ramka), kierowca wykonujący przewóz drogowy podlega grzywnie, a przy orzekaniu o winie stosuje się kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (DzU z 2001 r. nr 106, poz. 1148 ze zm.; dalej kodeks). W związku z tym inspektor transportu drogowego podczas kontroli podejmie czynności (piszemy o nich dalej) mające doprowadzić do wykrycia odpowiedzialnych za naruszenia i w konsekwencji zastosuje wobec nich właściwe sankcje.

Jeżeli kierowca popełni czyn niedozwolony, inspektor:

- wymierzy mandat do 500 zł lub w razie zbiegu naruszeń 1000 zł albo

- zwróci się z wnioskiem do sądu o ukaranie kierowcy za wielokrotne naruszenia; zrobi to też, gdy kierowca odmówi przyjęcia mandatu.

Stanie się tak również wówczas, gdy kierowca oświadczy, że miał świadomość, iż narusza przepisy obowiązującego prawa, ale do popełnienia tychże naruszeń został nakłoniony przez przedsiębiorcę, a także gdy powie, że nie miał świadomości, iż popełnia wykroczenie.

Przedsiębiorca w takiej sytuacji może też zostać ukarany karą pieniężną nakładaną w drodze decyzji administracyjnej, w wysokości określonej w załączniku do ustawy o transporcie drogowym. Jednak nie dojdzie do tego, gdy przedsiębiorca nie miał wpływu na powstanie naruszenia, np. w przypadku: blokady dróg, długotrwałych postojów na przejściach granicznych, których nie można było przewidzieć, remontów dróg, konieczności objazdów lub niewielkiego przemieszczenia pojazdu na parkingu podczas wykonywania odpoczynków i przerw, a także nadzwyczajnych warunków atmosferycznych, takich jak burze, śnieżyce, gołoledź.

Inspektor nałoży mandat tylko w sytuacji określonej w art. 97 § 1 pkt 1 kodeksu, czyli przede wszystkim gdy nie ma wątpliwości co do sprawcy czynu. Musi też pamiętać, że jest to zależne od zgody kierowcy, który zawsze może odmówić przyjęcia mandatu (zgodnie z art. 97 § 2 kodeksu). Przed nałożeniem mandatu inspektor ma wskazać kierowcy naruszenie, za które zamierza go ukarać, ponadto musi określić wysokość kary, jaką chce nałożyć, i pouczyć sprawcę o możliwości odmowy przyjęcia mandatu oraz o konsekwencjach tej odmowy (czyli o tym, że sprawa zostanie skierowana do sądu zgodnie z art. 97 § 3 kodeksu).

Jeżeli zaś kierowca odmówi przyjęcia mandatu albo inspektor wykryje naruszenia, za które kara znacznie przekracza maksymalną kwotę mandatu, wojewódzki inspektor transportu drogowego wystąpi do sądu grodzkiego z wnioskiem o ukaranie. Zaznaczy przy tym, czy kierowca odmówił przyjęcia mandatu, i jeśli to będzie możliwe, poda przyczyny odmowy. Jeżeli inspektor zamierza złożyć wniosek o ukaranie przed sądem, to powinien zgodnie z art. 54 § 6 kodeksu niezwłocznie kierowcę przesłuchać, chyba że okoliczności czynu nie budzą wątpliwości (art 54 § 3 kodeksu). W postępowaniu zgodnym z kodeksem można złożyć wniosek o ukaranie bez przeprowadzenia rozprawy, ale wymaga to pisemnej zgody kierowcy. Zależy to też od tego, czy wyjaśnienia oraz okoliczności popełnienia wykroczenia nie budzą wątpliwości.

Jeżeli kierowca weźmie na siebie całą odpowiedzialność za naruszenie, np. dotyczące czasu prowadzenia, to przy braku innych dowodów nie będzie można prowadzić postępowania przeciwko przedsiębiorcy. W takiej sytuacji inspektor powinien odebrać od kierowcy oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania (zgodnie z ustawą o transporcie inspektor może w toku kontroli m.in. przesłuchiwać świadków).

Inspektor odstąpi od karania przedsiębiorcy także wtedy, gdy naruszenie stwierdzone podczas kontroli drogowej nastąpiło z przyczyn wskazanych w art. 12 rozporządzenia 561/2006/WE (chodzi o dojazd do miejsca bezpiecznego postoju, gdy nie zagraża to bezpieczeństwu drogowemu).

W takiej sytuacji są też wyjątki – chodzi o rażące naruszenia przepisów wskazanych w art. 92a ust. 1, tj. gdy dopuszczono się ich wielokrotnie lub ich ciężar gatunkowy jest na tyle duży, że mogą być uznane za rażące – wówczas także wobec przedsiębiorcy wszczyna się i prowadzi postępowanie administracyjne.

Nieco inaczej wygląda sprawa, gdy inspektor wykryje opisywane naruszenia podczas kontroli w siedzibie przedsiębiorcy. Trudno stosować wówczas art. 92a ustawy o transporcie, który dotyczy wyłącznie kontroli na drodze. Zgodnie z wytycznymi inspektorzy mają w takiej sytuacji postępować według następujących standardów:

- podczas kontroli w siedzibie przedsiębiorcy inspektor transportu bada wszelkie okoliczności mogące mieć wpływ na powstanie stwierdzonych naruszeń,

- materiał dowodowy powinny stanowić m.in. umowy przewozu (przy czym badaniu należy poddać wspólne uprawnienia i obowiązki stron zawarte w umowie, takie jak termin wykonania przewozu drogowego przy uwzględnieniu trasy przewozu) i inne dokumenty określające termin i warunki wykonania przewozu drogowego,

- analizie podlegać również powinny wszelkie dokumenty potwierdzające sprawowanie przez kontrolowanego przedsiębiorcę należytego nadzoru nad przestrzeganiem przez kierowców norm czasu prowadzenia, wymaganych odpoczynków itp., a także innych przepisów określonych w ustawie o transporcie drogowym (w art. 92 ust. 1),

- inspektor ma sprawdzić, czy przedsiębiorca (pracodawca), gdy dowiedział się o popełnieniu przez kierowcę naruszenia, stosował wobec niego kary pracownicze, np. upomnienie, naganę itp.,

- jeżeli w wyniku kontroli stwierdzone zostanie jednoznacznie, że naruszenie przepisów nastąpiło wskutek zdarzeń lub okoliczności, których przedsiębiorca nie mógł przewidzieć, wojewódzki inspektor transportu drogowego wydaje decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej (art. 93 ust. 7).

Zgodnie z art. 92a ustawy o transporcie drogowym jest to możliwe, gdy podczas kontroli drogowej inspektor stwierdzi:

- brak w pojeździe wymaganych dokumentów (długą ich listę określa art. 87 ust. 1 – 4 ustawy o transporcie drogowym),

- niestosowanie zasad dotyczących maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu, dziennego czasu odpoczynku lub przekraczania maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy, określonych w rozporządzeniu 561/2006/WE oraz w umowie AETR,

- niestosowanie zasad dotyczących użytkowania analogowych urządzeń rejestrujących samoczynnie prędkość jazdy, czas jazdy i czas postoju, obowiązkowe przerwy i czas odpoczynku, określonych w rozporządzeniu Rady 3821/85/EWG.