Nie musiałby mieć za to licencji, gdyby prowadził auto na zlecenie i nie w ramach swojej firmy. Powinien natomiast przejść badania lekarskie, psychologiczne i szkolenia na temat bezpieczeństwa i higieny pracy.
Prowadzę transport na potrzeby własne. Moi kierowcy są pracownikami, czego wymaga ustawa o transporcie drogowym. Czy mógłbym im teraz zaproponować umowy cywilne, gdybym dostał licencję na transport drogowy? Jeśli tak, to czy szkolenia bhp i badania lekarskie byłyby wówczas dla nich obowiązkowe?
– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Prowadzący przewozy na potrzeby własne musi zatrudniać kierowców na umowach o pracę. Od tej zasady nie ma wyjątków. Przewóz na potrzeby własne to m.in. taki, gdy przedsiębiorca wykorzystuje pojazd pomocniczo do prowadzonej działalności, a za jego kierownicą siedzi sam lub jego pracownik. Wynika tak z art. 4 pkt 4 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874 ze zm.; dalej ustawa). Kierowca firmy budowlanej, który wozi codziennie robotników na plac budowy, musi mieć zatem etat w tej firmie. Inaczej byłoby, gdyby nie przewoził w niej zatrudnionych. Wówczas mógłby działać na zlecenie albo wykonywać usługi w ramach działalności gospodarczej.
Uwaga! Ustawa o transporcie drogowym nie definiuje pojęcia pracownik. Stosujemy więc kodeks pracy, według którego pracownikiem jest każdy zatrudniony na umowę o pracę, powołanie, wybór, mianowanie czy spółdzielczą umowę o pracę.
Dla kierowców – pracowników, w grę wchodzi w zasadzie tylko umowa o pracę.
Obowiązek zatrudniania kierowców na etacie dotyczy tylko przewozów na potrzeby własne. Pracodawcy wykonujący transport drogowy mogą ich już angażować na zlecenie albo w ramach samozatrudnienia. Nawet gdy czytelnik zdobędzie licencję na transport drogowy, to nie wolno mu zatrudnić do niego na umowy cywilne szoferów pracujących wcześniej na etacie przy przewozach na potrzeby własne. Umów o pracę nie wolno bowiem zastępować zleceniem. Szef, który tak robi, popełnia wykroczenie zagrożone grzywną. Czytelnik musi zatem przyjąć nowe osoby.
Do wykonywania niektórych przewozów niezbędna jest odpowiednia dokumentacja. Przykładowo przedsiębiorca wykonujący przewóz na potrzeby własne rzeczy musi mieć określone zaświadczenie, ale już prowadzący transport drogowy – licencję. Czy taki dokument musi mieć również kierowca, który prowadzi usługi dla firmy transportowej? – pytają przedsiębiorcy. Nie, jeżeli zawrze z firmą transportową umowę-zlecenie na wykonywanie usług kierowania pojazdem. Inaczej będzie, gdy kierowca zajmuje się usługowo prowadzeniem pojazdów, a z firmą mającą licencję podpisze umowę cywilną na wykonywanie transportu drogowego własnym samochodem. Wtedy kierowca ten musi zdobyć licencję.
Jeśli chodzi natomiast o szkolenia bhp i badania lekarskie kierowców niebędących pracownikami, to przepisy nie są jednoznaczne. Zasadniczo nie ma konieczności, aby zleceniobiorcy bądź wykonawcy dzieła przechodzili badania lekarskie. Nie dotyczy to jednak kierowców wykonujących przewóz drogowy. Tych obowiązuje – zgodnie z art. 39a ustawy – nie tylko badanie lekarskie, ale też psychologiczne. Przepisy o bezpieczeństwie i higienie pracy stosujemy również do zatrudnionych na umowach cywilnych, co potwierdza art. 304 kodeksu. Samozatrudnieni muszą więc przejść szkolenia bhp i badania lekarskie, o ile uzasadnia to rodzaj wykonywanej pracy. Tak twierdzi Państwowa Inspekcja Pracy – interpretacja GNP/426/4560-364/07/PE (patrz „Szkolenia bhp samozatrudnionego niekiedy na koszt zleceniodawcy”).
Sebastian Chwalibogowski, naczelnik Wydziału Postępowań Administracyjnych w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego
Firma mająca licencję na transport drogowy może wykonywać przewóz na potrzeby własne bez zaświadczenia, a zatrudniony przy nim kierowca nie musi być pracownikiem.
Powinien jednak przejść odpowiedni kurs, np. na przewóz rzeczy, a prowadzony przez niego samochód trzeba zgłosić do licencji na transport drogowy. Przedsiębiorca, który tego nie zrobi, zapłaci karę pieniężną w wysokości 8 tys. zł. Wyrobienie licencji jest kosztowne. By ją uzyskać, przynajmniej jedna z osób zarządzających przedsiębiorstwem lub zarządzająca w firmie transportem drogowym musi posiadać certyfikat kompetencji zawodowych.