Zdarza się, że dłużnik, wiedząc, że sąd wydał nakaz zapłaty, a komornik wszczął postępowanie egzekucyjne, pozbywa się swojego majątku, z którego mógłby zaspokoić się wierzyciel. Nie ma jednak świadomości, że za niespłacone długi można odpowiadać nie tylko na drodze cywilnej, ale także karnej.
Zagrożenie upadłością lub niewypłacalnością
Zgodnie z art. 300 § 1 kodeksu karnego – kto w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
W przypadku osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą określenie osoby, która może zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej za to przestępstwo jest o tyle prosta, że to przedsiębiorca samodzielnie prowadzi działalność gospodarczą. To on osobiście może więc zdecydować o uszczupleniu swojego majątku, żeby nie spłacić wierzycieli.
W przypadku osób prawnych, np. spółek z o.o. i akcyjnej występuje tożsamość upadłego z osobą działającą na szkodę wierzyciela. Upadłość może bowiem grozić wyłącznie spółce, a nie członkom jej władz. Z kolei sprawy spółki mogą prowadzić jedynie osoby fizyczne upoważnione do tego, a więc np. prezes czy inni członkowie zarządu.
Nie oznacza to jednak, że np. prezes uszczuplający majątek spółki akcyjnej, której grozi upadłość, nie poniesie żadnej odpowiedzialności. Jemu również grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Zgodnie bowiem z art. 308 kodeksu karnego, za przestępstwa to odpowiada również osoba, która na podstawie przepisu prawnego, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami majątkowymi innej osoby prawnej, fizycznej, grupy osób lub podmiotu niemającego osobowości prawnej.
Poza członkami władz spółek kapitałowych do odpowiedzialności za to przestępstwo mogą zostać również pociągnięci m.in. wspólnicy osobowych spółek handlowych, ponoszący odpowiedzialność za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem, a także wspólnicy spółki partnerskiej.
Odpowiedzialność karna za niespłacanie wierzycieli przez te osoby może być rozważana jedynie wówczas, gdy przedsiębiorcy lub firmie grozi niewypłacalność lub upadłość. Zgodnie z prawem upadłościowym i naprawczym upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Dłużnika uważa się natomiast za niewypłacalnego, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Jeżeli dłużnikiem jest osoba prawna, to o jej niewypłacalności można mówić także wówczas, gdy jej zobowiązania przekroczą wartość jej majątku. Aby pociągniąć do odpowiedzialności karnej z art. 300 § 1 kodeksu karnego, nie jest konieczne aby doszło do niewypłacalności lub upadłości. Wystarczy już samo zagrożenie dłużnika upadłością lub niewypłacalnością, choć zagrożenie to powinno być realne.
Samo niespłacanie wierzycieli w sytuacji zagrożenia upadłością lub niewypłacalnością nie jest jeszcze zagrożone odpowiedzialnością karną. Aby mogło dojść do ukarania prezesa, innego członka władz spółki czy osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, muszą oni podjąć działania, w wyniku których majątek firmy staje się niedostępny dla wierzyciela lub traci na wartości. Może to nastąpić przede wszystkim przez usunięcie, ukrycie, zbycie, darowanie, zniszczenie lub obciążenie składników majątku różnego rodzaju zobowiązaniami, np. hipoteką.
Takie działania podjęte przez dłużnika muszą doprowadzić do udaremnienia lub uszczuplenia zaspokojenia wierzyciela. Z udaremnieniem zaspokojenia wierzyciela mamy do czynienia wówczas, kiedy całkowicie nie może on zaspokoić swojego roszczenia. Natomiast do uszczuplenia zaspokojenia wierzyciela dochodzi wówczas, gdy na skutek działań dłużnika nie może on odzyskać choćby części swojego roszczenia.
Działania przeciw wyrokowi
Znacznie surowszą odpowiedzialność może ponieść dłużnik, który udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela, by uniemożliwić wykonanie orzeczenia sądu lub innego organu państwowego (art. 300 § 2 kodeksu karnego). Przestępcze zachowanie może tu polegać na usuwaniu, ukrywaniu, zbywaniu, darowaniu innej osobie albo też niszczeniu składników majątku, które są już zajęte przez organ egzekucyjny, bądź też istnieje duże prawdopodobieństwo, że nastąpi to w przyszłości. Może ono polegać również na rzeczywistym lub pozornym obciążaniu (np. oddanie w zastaw, obciążanie hipoteką) albo uszkadzaniu swojego dobytku.
Przykładem przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. może być sprzedaż samochodu lub gruntu przez przedsiębiorcę, który przegrał ze swoim kontrahentem proces o zapłatę za zamówiony towar. Do przestępczych zachowań dłużnika zalicza się również usuwanie znaków zajęcia z mienia zajętego przez komornika lub zagrożonego taką sytuacją.
Ważne!
Przestępstwa te można popełnić jedynie umyślnie.
Jeżeli działania podjęte przez dłużnika wyrządzą szkodę wielu wierzycielom, sprawcy grozi surowsza odpowiedzialność karna. Może on bowiem trafić do więzienia na okres od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Przestępstwo określone w art. 300 par. 2 kodeksu karnego jest ścigane z urzędu. Oznacza to, że do wszczęcia śledztwa w sprawie nie jest potrzebny wniosek pokrzywdzonego o ściganie sprawcy. Natomiast przestępstwo z art. 300 § 1 kodeksu karnego, jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ścigane jest wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego. Oznacza to, że pokrzywdzony dłużnik powinien dokonać na policji lub w prokuraturze zgłoszenia popełnienia przestępstwa oraz złożyć wniosek o ściganie jego sprawcy.
Czy można domagać się odszkodowania
Prokuratura oskarżyła kontrahenta J.K prowadzącego działalność gospodarczą o przestępstwo z art. 300 § 2 kodeksu karnego. J.K. chciałby, żeby po wyroku skazującym, sąd przyznał mu również odszkodowanie za straty, jakie poniósł na skutek działania kontrahenta. Czy jest to dopuszczalne?
Tak. Pokrzywdzony, który doznał szkody w wyniku przestępstwa, może jeszcze w trakcie postępowania karnego złożyć wniosek o orzeczenie w wyroku skazującym obowiązku naprawienia szkody lub wystąpić z powództwem cywilnym. Może ono zostać zgłoszone już w toku śledztwa lub dochodzenia. Wtedy pozew załączany jest do akt sprawy, a postanowienie co do przyjęcia powództwa wydaje sąd po wpłynięciu sprawy z aktem oskarżenia.
Jeżeli nie wytoczono powództwa cywilnego, pokrzywdzony może aż do zakończenia jego pierwszego przesłuchania na rozprawie głównej złożyć wniosek o nałożenie na sprawcę obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (art. 46 § 1 kodeksu karnego). Sąd orzeka o obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie tylko w razie skazania oskarżonego, lecz także warunkowego umorzenia prowadzonego przeciwko niemu postępowania.
Bezprawne działanie dłużnika
Czynności podejmowane przez dłużnika w celu udaremnienia lub uszczuplenia zaspokojenia przez wierzyciela:
1. usuwanie – to zmiana położenia rzeczy, która może się łączyć z oddawaniem ich na przechowanie innym osobom;
2. ukrywanie – to umieszczanie rzeczy tak, aby utrudnić ich odnalezienie, albo też zatajenie wobec wierzyciela ich posiadania;
3. zbywanie – to sprzedaż składników majątku lub rozporządzenie przysługującymi dłużnikowi prawami majątkowymi lub rzeczami;
4. darowanie – to dobrowolne ofiarowanie rzeczy komuś na własność oraz zrezygnowanie z odebrania od kogoś należnych dłużnikowi składników majątku;
5. niszczenie lub uszkodzenie – to powodowanie takich zmian w rzeczy, które zmniejszają jej wartość lub czynią ją całkowicie bezwartościową;
6. obciążenie – to rzeczywiste przyjmowanie przez dłużnika zobowiązań majątkowych oraz zabezpieczenie istniejących już długów na składniach swego majątku;
7. pozorne obciążenie – to tylko obciążenie formalne, bowiem strony takiej pozornej umowy uzgodniły między sobą, że do realizacji zobowiązania nie dojdzie, bo czynność jest fikcyjna.
Podstawa prawna
- Art. 300 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (DzU z 1997 r. nr 88, poz. 553 ze zm.)