[b]Odpowiada Małgorzata Podgórska, starsza specjalistka w Departamencie Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej:[/b]

[b]Tak.[/b] Taka matka może od 1 stycznia 2010 r. mieć dodatkowy macierzyński, ale musi spełnić jeden warunek. Najpóźniej w Wigilię złoży u pracodawcy wniosek o to, że chce na nim przebywać.

W nim określa, czy zamierza wykorzystać dodatkowy urlop macierzyński w maksymalnym wymiarze, np. dwa tygodnie w razie urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie, czy tylko tydzień. Pracodawca musi uwzględnić pismo pracownicy, jeśli złożyła je z zachowaniem siedmiodniowego wyprzedzenia.

[b]- Dział kadr twierdzi, że dodatkowy urlop macierzyński należy się pracownicy dopiero od 1 stycznia 2010 r., bo wtedy wchodzi w życie ten przepis.

Zainteresowana uważa, że choć podstawowy urlop macierzyński kończy się jej 31 grudnia br., od nowego roku będzie mogła skorzystać z dobrodziejstwa nowej regulacji. Kto ma rację?[/b]

Rację ma pracownica. Ponieważ jej urlop macierzyński skończy się 31 grudnia br., to od 1 stycznia 2010 r. będzie miała prawo opiekować się dzieckiem do dwóch tygodni dłużej.

Dlatego że urlop dodatkowy będzie przypadał bezpośrednio po zakończeniu podstawowego urlopu macierzyńskiego. Choć w 2009 r. jeszcze nie można mieć dodatkowego urlopu, to aby na nim być od początku 2010 r., trzeba złożyć wniosek z siedmiodniowym wyprzedzeniem.

[b]- Czy szef może odmówić udzielenia dodatkowego urlopu macierzyńskiego?[/b]

[b]Tak[/b]. Jeśli pracownica złoży wniosek o taki urlop z krótszym niż siedem dni wyprzedzeniem, pracodawca nie jest nim związany. A to oznacza, że zainteresowana może bezpowrotnie stracić prawo do dodatkowych tygodni opieki nad dzieckiem. Nie jest bowiem możliwe, aby wykorzystać dodatkowy macierzyński w innym terminie niż bezpośrednio po podstawowym urlopie macierzyńskim. Zatem we własnym interesie pracownica powinna przestrzegać terminu złożenia wniosku.