Przypadki, w których organ wydający zezwolenie musi je przedsiębiorcy cofnąć, a także sytuacje, gdy zezwolenie wygasa automatycznie, opisuje art. 18 ust. 10 i 12 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (DzU z 2007 r. nr 70, poz. 473 ze zm.). W razie cofnięcia zezwolenia nie można ponownie się o nie ubiegać w ciągu trzech lat od dnia wydania odpowiedniej decyzji. Jest to więc spora dolegliwość dla przedsiębiorcy. Nie stoi to jednak na przeszkodzie, aby w tym samym miejscu ktoś inny uzyskał takie zezwolenie.
Na cofnięcie zezwolenia naraża się ten, kto np. sprzedaje lub podaje alkohol nieletnim albo nietrzeźwym. Jeśli zostanie na tym przyłapany, to przepisy nie pozostawiają lokalnym urzędnikom wyboru – muszą cofnąć zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych. Tak samo jest, gdy sprzedaje się lub podaje alkohol na kredyt albo pod zastaw.
Uwaga! Z orzecznictwa sądowego wynika, że wystarczy jeden przypadek złamania zakazu sprzedaży alkoholu osobom poniżej 18 lat, aby cofnąć zezwolenie na sprzedaż. Nie ma nawet znaczenia nieświadomość naruszenia prawa i brak złej woli (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 25 października 2006 r., II GSK 175/06).
To jednak nie wszystko, bo uchwała składu siedmiu sędziów NSA z 30 października 2007 r. (II GPS 2/07) przewiduje, że np. kiedy doszło do sprzedaży piwa nieletniemu, to sprzedawcy cofa się nie tylko zezwolenie na handel napojami do 4,5 proc. i piwem, lecz także inne wydane mu zezwolenia na sprzedaż alkoholu, które otrzymał dla tego samego miejsca. Co więcej, z uchwały tej wynika, że taka sama zasada obowiązuje również przy innych naruszeniach warunków sprzedaży alkoholu. Sędziowie tłumaczyli tak surowe podejście tym, że w takich sytuacjach sprzedawca nie daje już rękojmi, że będzie zgodnie z prawem handlował wszelkimi napojami alkoholowymi.
Podobnie będzie, gdy sprzedawca dopuści do spożywania alkoholu w sklepie, choć ma tylko zezwolenie na handel napojami alkoholowymi do spożycia poza miejscem ich sprzedaży. Takie surowe podejście do kwestii zezwoleń oznacza poważne konsekwencje dla sklepu, który choćby nieumyślnie złamie przepisy. Naraża go też na np. prowokacje konkurencyjnych firm, które mogą takimi metodami dążyć do cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu sklepowi.
Zezwolenie straci się również wtedy, gdy w okresie sześciu miesięcy co najmniej dwukrotnie w miejscu sprzedaży lub w najbliższej okolicy dojdzie do zakłócenia porządku publicznego. Zakłócenie takie musi być jednak związane ze sprzedażą alkoholu przez ten sklep, a ponadto prowadzący taki punkt nie powiadomi o tym np. policji albo straży miejskiej. Przypadków utraty zezwolenia z tego powodu nie jest jednak wiele z powodu żmudnego postępowania i konieczności udowadniania przez urzędników, że rzeczywiście awantury miały związek ze sprzedażą alkoholu w sklepie.
Uprawnienie do sprzedawania napojów alkoholowych można także stracić, handlując trunkami z nielegalnych źródeł, gdy orzeczono wobec przedsiębiorcy-osoby fizycznej (albo osoby odpowiedzialnej za działalność przedsiębiorcy posiadającego zezwolenie) zakaz prowadzenia działalności objętej zezwoleniem. Cofnięcie zezwolenia nastąpi również wtedy, gdy osoba odpowiedzialna za działalność posiadającego je przedsiębiorcy popełni przestępstwo w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
W kilku sytuacjach zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych po prostu wygaśnie. Tak będzie w razie likwidacji punktu sprzedaży, upływu terminu ważności zezwolenia, zmiany rodzaju działalności punktu sprzedaży, a nawet zmiany składu osobowego wspólników spółki cywilnej. Zaraz po zaistnieniu tych podstaw wygaśnięcia zezwolenia (określonych w art. 18 ust. 12 pkt 1 – 4 ustawy) możliwe jest staranie się o wydanie kolejnego zezwolenia.
Zezwolenie wygaśnie również wtedy, gdy przedsiębiorca nie złoży oświadczenia o wysokości sprzedaży alkoholu w roku poprzednim (co jest potrzebne do wyliczenia stawki na bieżący rok) albo nie uiści terminowo opłaty. Ten szczególny przypadek wygaśnięcia zezwolenia opisuję w tekście poniżej. Cofnięcie zezwolenia grozi natomiast za przedstawienie fałszywych danych o wielkości sprzedaży alkoholu w poprzednim roku.