Liczba osób cierpiących na Covid-19 od kilku dni rośnie. Wiadomo więc, że wkrótce pojawią się nowe obostrzenia. Nikt dziś nie wie, gdzie i jakie. Przedsiębiorcy biją na alarm. Chcą się przygotować na najgorsze, ale państwo nie daje im szansy. Przepisów brak.
– Od miesięcy prosimy o przepisy, które pozwolą nam działać także w czasie lockdownu. Bez skutku – mówi „Rzeczpospolitej" Piotr Wolny, prezes Północnej Izby Gospodarczej. I podkreśla, że nadal nie ma regulacji, które pozwolą przedsiębiorcom: hotelarzom, restauratorom, prowadzącym parki wodne, baseny itd., weryfikować, czy klienci są zaszczepieni.
Czytaj też:
Firmy chcą, żeby rząd zapłacił odszkodowania za lockdown
– Potrzebne są także regulacje mówiące, jak dane klientów o szczepieniu przechowywać i jak się ich bezpiecznie pozbywać – mówi Piotr Wolny.
Maciej Gawroński, radca prawny w Kancelarii Gawroński & Partners, mówi naszej gazecie, że było dużo czasu, by przygotować przedsiębiorców na działanie w czasach ewentualnego ponownego lockdownu, nawet lokalnego. Mimo zebranych wcześniej doświadczeń nic się jednak nie wydarzyło.
– Wszystkie apele, listy i pisma do najwyższych władz pozostały bez odpowiedzi –zauważa radca prawny.
I trudno dziwić się rozgoryczeniu przedsiębiorców.
– Biznes nie chce, a w zasadzie nie może żyć od konferencji ministra zdrowia czy premiera do kolejnych ich wystąpień – uważa mec. Maciej Gawroński. – Przedsiębiorcy muszą znać twarde zasady przyszłego funkcjonowania – dodaje.
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego od miesięcy apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego w imieniu branży. Hotelarze deklarują przygotowanie do przyjmowania gości, którzy wykonają testy na obecność koronawirusa lub też okażą dowód przebycia choroby pokazujący obecność przeciwciał.
Równolegle mogą sprawdzać i przyjmować gości zaszczepionych. To jednak wymaga wprowadzenia odpowiednich przepisów, które pozwolą na weryfikację, czy gość się zaszczepił, a także upoważnią do przechowywania danych wrażliwych. Zaświadczeniem, na podstawie którego hotele mogłyby przyjmować gości, jest Unijny Certyfikat Covid szeroko stosowany w państwach UE od 1 lipca 2021 r.
– Szukamy możliwości dialogu z Ministerstwem Zdrowia, by wprowadzić zasady, które przy ewentualnej czwartej fali pozwolą hotelarzom pracować, a klientom czuć się bezpiecznie – mówi „Rzeczpospolitej" Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.