Rz: Czy niedawne rozbicie zmowy producentów płyt drewnopodobnych sprawi, że firmy będą chętniej korzystać z procedury łagodzenia kar, a sygnaliści się uaktywnią?
Wojciech Dorabialski: Mamy taką nadzieję, bo takich postępowań nie ma zbyt wiele. Najlepiej by było, gdyby naruszenia w ogóle nie miały miejsca. Wiemy jednak, że nie wszystko udaje się ujawnić, a w gospodarce są branże, w których przedsiębiorcy się zmawiają, dlatego chcielibyśmy wykrywać niedozwolone porozumienia częściej. Aby temu zaradzić, musimy być informowani – czy przez przedsiębiorców, czy ich pracowników, którzy o takich naruszeniach mogą wiedzieć. Dlatego kilka miesięcy temu uruchomiliśmy program sygnalistów ułatwiający przekazanie nam informacji. Mamy nadzieję, że decyzja dotycząca płyt drewnopochodnych pomoże w promocji tego programu i parę osób zreflektuje się, że może coś zrobić dla dobra publicznego.