Samowolne wypłacanie sobie przez pracownika zaliczki na poczet przyszłego wynagrodzenia to uzasadniony powód rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Gdyby np. zatrudniony jako kierownik sklepu samowolnie wypłacił sobie z firmowej kasy zaliczkę wynagrodzenia za dwa najbliższe miesiące, szef mógłby uznać to za podstawę dyscyplinarnego zwolnienia na mocy art. 52 § 1 pkt 1 k.p. W myśl tego przepisu pracodawca rozwiązuje angaż bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez niego podstawowych obowiązków. Z pewnością samowolna wypłata pieniędzy pracodawcy narusza podstawowy obowiązek pracowniczy, jakim jest dbanie o dobro zakładu i chronienie jego mienia (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.). Podobnie wypowiadał się Sąd Najwyższy w wyroku z 26 maja 2000 r. (I PKN 675/99). Bez obaw więc szef rozwiąże z pracownikiem umowę w sposób natychmiastowy.
W prywatnej sprawie
Firma rozstanie się nagle z zatrudnionym także wtedy, gdy pracownik bez zgody pracodawcy używa firmowego sprzętu do prywatnych celów. Obowiązkiem każdego etatowca jest bowiem dbanie o mienie firmy. Narusza on ten nakaz, jeśli nie wykazuje troski o to mienie. Będzie tak także wtedy, gdy bez zgody szefa wykorzystuje je do prywatnych celów. Takie postępowanie uzasadnia rozstanie bez wypowiedzenia. Zwracał na to uwagę SN w wyroku z 24 lutego 1998 r. (I PKN 547/97). Według niego użytkowanie bez wiedzy i zgody pracodawcy sprzętów z jego zakładu w prywatnym sklepie współmałżonka pracownika stanowi ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku ochrony mienia pracodawcy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.) i uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Takie postępowanie jest ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków.
Nie oddam
Analogicznie należałoby ocenić sytuację, gdy pracownik odmawia zwrotu sprzętu pracodawcy udostępnionego mu w czasie pracy. Chodzi o sytuacje, gdy szef wyposażył etatowca np. w samochód, komputer czy telefon, aby usprawnić jego pracę i zwiększyć efektywność jego działania. Jeżeli więc podwładny nie pracuje, bo np. długo choruje, szef ma podstawy domagać się od niego oddania użyczonego mu sprzętu, który stał się dla niego zbędny i nie przynosi firmie żadnych korzyści. Jest to jeszcze bardziej uzasadnione, gdy szef zamierza ten sprzęt przekazać innej osobie, aby wykonywała obowiązki nieobecnego.
Firmowe auto
Jeśli bez zgody szefa pracownik używał służbowego auta i wyrządził szkodę innej osobie, samodzielnie ponosi za to odpowiedzialność odszkodowawczą. Zasadniczo art. 120 § 1 k.p. obarcza pracodawcę odpowiedzialnością za szkody wyrządzone przez jego pracownika osobom trzecim przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych. Wtedy poszkodowany kieruje swoje roszczenia odszkodowawcze do zatrudniającej firmy, a nie do pracownika, który jest bezpośrednim sprawcą szkody. Jeśli jednak pracownik bez zgody firmy używałby jej sprzętu, np. auta firmowego, i wskutek wypadku drogowego doszłoby do wyrządzenia przez niego szkody, odpowiadać będzie tylko ten pracownik.
Obowiązek naprawienia szkody nie obciąża firmy, gdy pracownik wyrządził szkodę osobie trzeciej nie przy wykonywaniu swoich obowiązków, lecz tylko przy okazji świadczonej pracy, np. korzystając ze sprzętu pracodawcy w celach prywatnych. Podobnie wypowiadał się Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 12 lutego 2013 r. (I ACa 778/12). Samowolne użycie samochodu zakładu przez pracownika kierowcę do własnych celów, po zrealizowaniu objętego treścią stosunku pracy zadania i udzielonego mu polecenia określającego cel, sposób i czas używania tego samochodu, nie jest wykonywaniem obowiązków pracowniczych i wykracza poza treść wiążącego strony stosunku pracy. Za szkodę wynikłą z takiego zachowania pracownik odpowiada na podstawie prawa cywilnego.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach
O czym pamiętać
- przetrzymywanie przez pracownika sprzętu firmowego, mimo wezwań do jego oddania, uzasadnia dyscyplinarkę
- odmowa zwrotu mienia firmy jest także podstawą odpowiedzialności karnej podwładnego
- w ciągu 14 dni zwolniony może odwołać się od rozwiązania umowy do sądu pracy, o czym należy go pouczyć w piśmie rozwiązującym angaż
Czego unikać
- rozwiązywania umowy bez wypowiedzenia po upływie miesiąca, od kiedy szef dowiedział się o samowolnym działaniu pracownika
- pomijania w piśmie o rozwiązaniu angażu konkretnej przyczyny zwolnienia
- potrącania bez zgody etatowca z jego wynagrodzenia kwoty odszkodowania za wyrządzoną szkodę
Z pełnym odszkodowaniem
Pracodawca może też domagać się od etatowca zwrotu samowolnie wypłaconych sobie kwot. Pracownik płaci wtedy odszkodowanie w pełnej wysokości. Odpowiada bowiem za szkodę wyrządzoną umyślnie na mocy art. 122 k.p. Potwierdził to także SN w wyroku z 19 marca 1998 r. (I PKN 557/97). Nie stosuje się tu więc przepisów kodeksu pracy ograniczających odpowiedzialność materialną etatowca. -