W sprawie chodziło o limit wprowadzony na mocy Polskiego Ładu, który ma ograniczyć rozliczanie kosztów od aut w leasingu.
Podatnik prowadzący jednoosobową firmę zapytał skarbówkę, czy limit 150 tys. zł z art. 23 ust. 1 pkt 47a ustawy o PIT dotyczy wyłącznie opłat związanych z używaniem auta w leasingu operacyjnym (tj. opłaty wstępnej i rat leasingowych), ale już nie opłaty końcowej.
We wniosku o interpretację wyjaśnił, że wziął w leasing operacyjny samochód osobowy o wartości prawie 180 tys. zł netto. Na tę wartość składać się będą: opłaty związane z używaniem samochodu, w tym wstępna, oraz raty leasingowe, w sumie nieco ponad 64 tys. zł plus VAT. A także ok. 106 tys. zł plus VAT opłaty końcowej związanej z wykupem auta z leasingu operacyjnego.
Skarbówka wyjaśniła, że limit dotyczy wyłącznie opłat związanych z używaniem auta, a nie opłaty końcowej. Nie zgodzono się jednak, żeby przy ustaleniu wartości pojazdu dla celów podatkowych podatnik wziął opłatę wstępną i raty kapitałowe z wyłączeniem kwoty wykupu.
Sąd stwierdził, że limit 150 tys. zł powinien być liczony osobno dla leasingu oraz osobno dla wykupu. Dlatego skarżącemu będą przysługiwać dwa limity, ale odnoszące się do jednej kwoty 150 tys. zł (z art. 23 ust. 1 pkt 47a ustawy o PIT dla opłat z umowy leasingu oraz z art. 23 ust. 1 pkt 4 ustawy dotyczący ewentualnych odpisów amortyzacyjnych dokonywanych po wykupie przedmiotu umowy leasingu operacyjnego).
Jak zauważył WSA, odmienna interpretacja doprowadziłaby do paradoksu, że podatnik kupiłby auto za np. 200 tys. zł i stosując dwa limity, miałby sumarycznie 300 tys. zł.
Czytaj więcej: