Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 16 kwietnia 2014 r. (V CSK 274/13).

Powód jest przedsiębiorstwem świadczącym usługi zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków. Pozwana jest wspólnotą mieszkaniową. W budynku zajmowanym przez pozwaną mieści się osiem innych wspólnot. ?W części budynku, w którym położone są lokale z zasobów pozwanej, zlokalizowane są przyłącza zimnej i ciepłej wody dla wszystkich wspólnot. Z tytułu dostarczania wody i odprowadzania ścieków powód wystawiał faktury zbiorcze, obciążając należnością pozwaną, mimo że właściciele lokali w jej zasobach na bieżąco regulowali rachunki z tego tytułu. Zaległości powstały z tej przyczyny, że pomimo starań pozwanej nie doszło do rozdzielenia przyłącza doprowadzającego wodę, a pozostałe wspólnoty nie rozliczały się ze zużycia wody i odprowadzania ścieków. Sąd rejonowy oddalił powództwo o zapłatę, uwzględniając zgłoszony przez pozwaną zarzut przedawnienia. ?W ocenie sądu dochodzone należności przedawniają się na podstawie art. 751 pkt 1 kodeksu cywilnego z upływem dwóch lat od dnia wymagalności. Pozew został złożony ?7 kwietnia 2011 r., a termin wymagalności ostatniej faktury upłynął 6 marca 2009 r. Powód nie udowodnił, że doszło do przerwania biegu przedawnienia przez złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Sąd okręgowy oddalił apelację powoda. Uznał, że złożony przez powoda 5 marca 2009 r. wniosek o zawezwanie do próby ugodowej przerwał bieg przedawnienia. Zdaniem sądu, jednak przedawnienie biegło na nowo od dnia następnego, to jest od 6 marca 2011 r., ponieważ postępowanie pojednawcze nie zakończyło się zawarciem ugody. Roszczenie uległo zatem ponownie przedawnieniu. Powód wniósł skargę kasacyjną opartą na podstawie naruszenia art. 123 § 1 pkt 1 oraz art. 124 § 2 k.c. poprzez błędne zastosowanie i uznanie, że bieg przedawnienia przerwany 5 marca 2009 r. przez złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej zaczął bieg na nowo od 6 marca 2009 r., mimo że posiedzenie w sprawie tego wniosku, na którym stwierdzono, że do ugody nie doszło, odbyło się 28 kwietnia 2009 r.

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę, wskazując, że skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia następuje niezależnie od tego, czy ugoda została zawarta, a więc także wtedy, gdy postępowanie zakończyło się stwierdzeniem sądu, że do ugody nie doszło. Przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.

Marta? Skurska, radca prawny w gliwickim biurze Rödl & Partner

W art. 184–186 Kodeksu postępowania cywilnego unormowane zostało postępowanie pojednawcze, którego celem jest ugodowe załatwienie sporu przed sądem w sprawach cywilnych, których charakter na to zezwala – bez potrzeby wytaczania powództwa. O zawezwanie do próby ugodowej należy zwrócić się pisemnie do sądu rejonowego ogólnie właściwego dla przeciwnika. W wezwaniu należy oznaczyć zwięźle sprawę, w szczególności ściśle sprecyzować żądanie, tak aby było wiadomo, jakie roszczenia, w jakiej wysokości ?i kiedy wymagalne są objęte wnioskiem. Postępowanie pojednawcze przeprowadza sąd ?w składzie jednego sędziego. Z posiedzenia spisuje się protokół, a jeżeli doszło do ugody, jej osnowę wciąga się do protokołu, a ugodę podpisują obie strony. Ugoda taka stanowi tytuł egzekucyjny (art. 777 § 1 pkt 1 k.p.c.).

Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio ?w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. ?W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości, że zawezwanie do próby ugodowej na podstawie art. 185 k.p.c. może prowadzić do przerwania biegu przedawnienia roszczenia, jeżeli w treści wniosku w sposób jednoznaczny oznaczono przedmiot żądania i jego wysokość. Złożenie wniosku o przeprowadzenie posiedzenia pojednawczego jest bowiem także dochodzeniem roszczenia, skoro w ten sposób może być osiągnięty cel, jakiemu służy dochodzenie roszczenia poprzez wniesienie pozwu (wyroki SN z 3 czerwca 1964 r., II CR 675/63; ?z 25 listopada 2009 r., II CSK 259/09; ?z 14 lipca 2010 r., V CSK 30/10; z 19 marca 2012 r., II PK 175/11; z 15 listopada 2012 r., ?V CSK 515/11).

Zgodnie z art. 124 § 2 k.c. w razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym ?do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym lub przez wszczęcie mediacji przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone. Oznacza to, że zainicjowane zawezwaniem ?do próby ugodowej postępowanie pojednawcze „wstrzymuje" bieg terminu przedawnienia ?do momentu zakończenia tego postępowania. Postępowanie to może się zakończyć zawarciem ugody albo stwierdzeniem sądu (w protokole), że do jej zawarcia nie doszło. Przepis art. 124 § 2 k.c. nie zawiera warunku zakończenia postępowania w sposób pozytywny dla wnioskodawcy, stanowi zaś jedynie, że przedawnienie biegnie na nowo po zakończeniu postępowania. Tym samym sposób zakończenia postępowania pojednawczego nie ma znaczenie dla określenia długości terminu przedawnienia.

Roszczenie stwierdzone prawomocnym wyrokiem albo ugodą przedawnia się z upływem dziesięciu lat od dnia zakończenia postępowania (art. 125 k.c.), w przeciwnym zaś razie przedawnienie biegnie od tego dnia na nowo, a długość jego terminu zależy od rodzaju roszczenia. Jeżeli zatem nie doszło do upadku przedawnienia (np. wskutek cofnięcia pozwu), biegnie ono na nowo po zakończeniu postępowania (postanowienie SN z 23 września 2009 r., I CSK 99/09).

W komentowanej sprawie zawezwanie do próby ugodowej złożone 5 marca 2006 r. spowodowało przerwanie biegu przedawnienia. Do momentu zakończenia postępowania pojednawczego, zainicjowanego tym zawezwaniem, przedawnienie nie biegło – dwuletni termin przedawnienia zaczął biec na nowo po zakończeniu tego postępowania 28 kwietnia 2009 r. Tym samym w dniu złożenia pozwu, tj. 7 kwietnia 2011 r., roszczenie powoda nie było jeszcze przedawnione.