Doniesienia o śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie w sprawie płatnej protekcji pokazują, jak często biznesmeni w bezprawny sposób próbują naciskać na urzędników, by ci w korzystny dla nich sposób podejmowali określone decyzje i rozstrzygali różne sprawy. Z informacji wynika, że Prokuratura Apelacyjna w Warszawie prowadzi postępowanie przygotowawcze dotyczące przestępstwa płatnej protekcji w instytucjach państwowych. W ramach tego postępowania najprawdopodobniej dwóch biznesmenów usłyszało już zarzuty popełnienia przestępstwa. Prokuratura bada również prawidłowość postępowania urzędników i m.in. w tym celu dokonano przeszukań w budynkach resortu infrastruktury, a także w budynkach zajmowanych przez prominentnych polityków.

Biznesmeni, którzy w nielegalny sposób próbują uzyskać od urzędników korzystne dla siebie rozstrzygnięcia, powinni pamiętać o tym, że w ten sposób narażają się na surową odpowiedzialność karną. Art. 230a § 1 kodeksu karnego przewiduje bowiem odpowiedzialność karną za udzielanie korzyści w zamian za załatwienie sprawy.

Zgodnie z tym przepisem, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, popełnia przestępstwo. Grozi za nie surowa kara – od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Aby pociągnąć sprawcę do odpowiedzialności karnej za ten czyn, trzeba mu udowodnić, że swoje działania podejmował on z zamiarem umyślnym, bezpośrednim.

Udzielenie albo obietnica

Czynność sprawcza przestępstwa określonego w art. 230a § 1 kodeksu karnego polega na udzieleniu albo obietnicy udzielenia korzyści majątkowej lub osobistej. Korzyść majątkowa to nie tylko określona kwota pieniędzy, ale też drogi prezent – np. wakacyjna wycieczka. Korzyść osobista może zaś polegać na załatwieniu danej osobie awansu czy lepszej pracy. Do popełnienia tego przestępstwa dojdzie nie tylko w przypadku wręczenia urzędnikowi korzyści majątkowej czy osobistej, ale także przy udzieleniu obietnicy ich wręczenia. Co ważne, do zaistnienia tego przestępstwa nie jest niezbędne ścisłe określenie i sprecyzowanie obietnicy udzielenia korzyści majątkowej. Jak bowiem słusznie wskazał Sąd Najwyższy w swoim wyroku, istotne znaczenie ma uzewnętrzniony przez daną osobę zamiar udzielenia takiej korzyści (wyrok SN z 20 listopada 1972 r., III KR 209/72).

Sprawca tego przestępstwa musi podejmować takie działania w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi. Pośrednictwo to ma polegać na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji. Działanie sprawcy ma więc na celu skłonienie pośrednika do bezprawnego wywarcia wpływu na decyzję np. urzędnika. Jest to przestępstwo bezskutkowe. W praktyce oznacza to, że dokonanie tego przestępstwa następuje wraz z udzieleniem korzyści bądź ich obietnicy. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, czy faktycznie dojdzie do załatwienia określonej sprawy. Nie ma też żadnego znaczenia, czy urzędnik w ogóle podejmie się jej załatwienia. Bez znaczenia dla odpowiedzialności karnej nieuczciwego biznesmena jest również to, czy urzędnik, do którego zwrócił się biznesmen, rzeczywiście był w stanie wywrzeć wpływ na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną. Dla dokonania tego przestępstwa konieczne jest udzielenie korzyści lub jej obietnicy w zamian za wywarcie wpływu.

Mniejsza waga

W niektórych sytuacjach sprawca tego czynu może liczyć na łagodniejszą karę, a nawet na jej uniknięcie. Jeżeli popełnione przestępstwo będzie mniejszej wagi, to sprawcy grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do dwóch lat. W swoim wyroku z 9 października 1996 r. (V KKN 79/96) Sąd Najwyższy wskazał, że to, czy określone zachowanie jest wypadkiem mniejszej wagi, zawsze powinno być ustalane na podstawie realiów konkretnej sprawy, a nie podczas abstrakcyjnego opisywania, na czym mogą polegać tego typu zachowania. Zawsze jednak zachowania stanowiące wypadek mniejszej wagi charakteryzują się mniejszym stopniem szkodliwości społecznej definiowanej w art. 115 § 2 kodeksu karnego.

Możliwość uniknięcia kary przez nieuczciwego biznesmena przewiduje art. 230a § 3 kodeksu karnego. Warunkiem uniknięcia kary jest jednak zawiadomienie o sprawie organu powołanego do ścigania przestępstw, a więc np. policji czy prokuratury, i ujawnienie wszystkich istotnych okoliczności przestępstwa, zanim organ o nim się dowiedział. Dodatkowo musi dojść do oddania korzyści majątkowej lub osobistej przez nieuczciwego urzędnika.

Przestępstwo to ścigane jest z urzędu, z oskarżenia publicznego.

podstawa prawna: art. 230a ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (DzU nr 88, poz. 553 ze zm.)