Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego ?z 7 lutego 2014 r. (III CZP 90/13).
Zamawiający w procedurze przetargu nieograniczonego o udzielenie zamówienia publicznego poinformował wykonawców ubiegających się o zamówienie o wykluczeniu ich z przetargu oraz o wyborze innej oferty.
24 czerwca 2013 r. wykonawcy nadali ?w urzędzie pocztowym list polecony adresowany do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej, zawierający odwołanie od rozstrzygnięcia przetargu. List ten dotarł do siedziby KIO ?26 czerwca 2013 r., tj. po upływie pięciodniowego terminu na wniesienie odwołania, wynikającego z art. 182 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo zamówień publicznych (u.p.z.p.).
Postanowieniem z 8 lipca 2013 r. KIO odrzuciła odwołanie na podstawie art. 189 ?ust. 2 pkt 3 u.p.z.p. (odrzucenie odwołania wniesionego po upływie terminu określonego w ustawie). Powołując się na treść art. 180 ?ust. 4 ustawy KIO podniosła, że obecnie żaden przepis nie przewiduje, aby złożenie odwołania w placówce pocztowej operatora publicznego było równoznaczne z jego wniesieniem do prezesa Izby. Przywołany powyżej przepis stanowi jedynie, że odwołanie wnosi się do prezesa Izby w formie pisemnej albo elektronicznej opatrzonej bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu.
Na to rozstrzygnięcie wykonawcy wnieśli skargę do sądu okręgowego, w której zarzucili sprzeczność stanowiska KIO z wieloma przepisami prawa krajowego oraz dyrektywami unijnymi.
Sąd okręgowy uznał, że w sprawie wystąpiło zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, odnoszące się do kwestii, czy pięciodniowy termin przewidziany w art. 182 ust. 1 pkt 2 u.p.z.p. na wniesienie odwołania od czynności zamawiającego zostaje zachowany, jeśli w ostatnim dniu tego terminu odwołanie zostanie złożone w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy – Prawo pocztowe lub w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim UE. Wskazał przy tym, że przy nowelizacji przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych nie zostało zachowane dotychczasowe postanowienie zawarte w przepisie regulującym złożenie odwołania, uznające złożenie tego odwołania w placówce operatora publicznego za równoznaczne z jego wniesieniem do prezesa KIO. Tak radykalna zmiana jest wyrazem podkreślanej w orzecznictwie KIO potrzeby szybkiego i sprawnego systemu weryfikacji czynności podejmowanych w trakcie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, jednak preferowanie szybkości postępowania może, w ocenie tego sądu, znacznie ograniczyć wynikające ?z Konstytucji RP prawo jednostki do sądu.
Sąd Najwyższy uznał, że wykładnia językowa art. 180 ust. 4 u.p.z.p., której należy dać pierwszeństwo nad innymi metodami wykładni, wskazuje, że w ustawowym (tu: pieciodniowym) terminie odwołanie powinno dotrzeć do adresata (prezesa KIO). Tym samym nie ma znaczenia dzień oddania odwołania w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy – Prawo pocztowe lub w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim UE.
Jagna ?Kowalczyk-Fudali, radca prawny w krakowskim biurze Rödl & Partner
Komentowana uchwała może wywoływać wątpliwości co do wpływu na ograniczenie ?prawa jednostki do dochodzenia swoich ?racji w procedurze odwoławczej. Niemniej analizując orzeczenie SN trzeba pamiętać ?o motywach takiego ukształtowania przez ustawodawcę przepisów ustawy – Prawo zamówień publicznych, które niejako ?„zmusiły" SN do wskazanego rozstrzygnięcia.
Ustawa – Prawo zamówień publicznych ?w brzmieniu obowiązującym do 28 stycznia 2010 r. przewidywała fikcję wniesienia odwołania do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych przez złożenie odwołania w placówce pocztowej operatora publicznego. Zmianą obowiązującą od 29 stycznia 2010 r. wyłączono w art. 180 ust. 4 u.p.z.p. taką możliwość w zakresie odwołania. W uzasadnieniu projektu ustawy zmieniającej wskazano, że celem tak radykalnej zmiany w systemie środków odwoławczych przewidzianych ?w u.p.z.p. jest uniknięcie negatywnych konsekwencji, polegających na wydłużeniu procesu udzielania zamówień publicznych. Stąd też propozycja zniesienia regulacji, w której odwołanie złożone w placówce operatora publicznego uznawane jest za wniesione ?w terminie.
Na uwagę zasługuje, że nowelizacja u.p.z.p. miała na celu wdrożeniu dyrektywy 2007/66/WE Parlamentu Europejskiego i Rady ?z 11 grudnia 2007 r., zmieniającej dyrektywy Rady 89/665/EWG i 92/13/EWG w zakresie poprawy skuteczności procedur odwoławczych w dziedzinie udzielania zamówień publicznych. W dyrektywie 2007/66/WE uporządkowano przesłanki i terminy wnoszenia środków odwoławczych, podkreślając jednocześnie, że podstawowymi jej założeniami są powszechność, szybkość i skuteczność środków odwoławczych, nakierowanych na wzmocnienie zasad równości, konkurencyjności, przejrzystości oraz efektywności zamówień publicznych.
Stanowisko wyrażone w komentowanej uchwale dominuje w orzecznictwie Krajowej Izby Odwoławczej (m.in. postanowienia KIO z 9 kwietnia ?2013 r., KIO 731/13 oraz z 4 kwietnia 2013 r., KIO 667/13). Przyjęte rozwiązanie jest niekiedy poddawane krytyce, jako stanowiące nadmierne ograniczenie praw wykonawców w procedurze zamówień publicznych. Jednakże dopuszczenie możliwości wniesienia odwołania w formie elektronicznej opatrzonej bezpiecznym podpisem elektronicznym, zdaje się (przynajmniej teoretycznie) niwelować niedogodności związane z krótkim terminem na wniesienie odwołania do prezesa KIO.