Warszawska kancelaria TaylorWessing oraz kilka europejskich izb gospodarczych powołały  Międzynarodowe Centrum Mediacji. Przedsiębiorcy będą mieli szansę rozwiązać w nim pozasądowo spór, nawet międzynarodowy.

– Wyróżnia nas to, że świadczymy pomoc w wielu językach, a mediując, uwzględniamy aspekt kulturowy prowadzenia biznesu w danym kraju – powiedziała na wczorajszej konferencji mecenas Ewelina Stobiecka, współtwórczyni centrum.

Oprócz kancelarii TaylorWessing Centrum Mediacji tworzą też izby gospodarcze i handlowe, m.in. belgijska, brytyjsko-polska, francuska, polsko-hiszpańska oraz włoska.

Twórcy centrum, zachęcając firmy do mediacji, podkreślali, że to znacznie tańsza i szybsza metoda rozwiązania konfliktu. Średnie koszty sprawy o zapłatę 400 tys. zł wynoszą w sądzie 71 tys. zł. Tymczasem w ośrodku mediacyjnym firma zapłaci za pomoc ok. 7 tys. zł.

Pomysł chwalił Mariusz Haładyj, wiceminister gospodarki.

– Jesteśmy zwolennikami przenoszenia spraw z sądów. Tym bardziej że w ubiegłym roku w sądach było ich ponad 1,5 mln – powiedział. Zaznaczył, że zarówno resort sprawiedliwości, jak i gospodarki będą zachęcać przedsiębiorców, poprzez zmianę przepisów, do rozwiązywania konfliktów w drodze mediacji. A kwalifikacje mediatorów też mają być coraz wyższe.