Wniosek o legalizację razem z niezbędnymi dokumentami trzeba złożyć do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ten następnie sprawdza, czy budynek lub inny obiekt budowlany nie narusza przepisów, głównie chodzi o ustawę z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a także przepisy techniczno – budowlane. Na przykład sprawdza czy budynek zachowuje odpowiednie odległości od granic działki etc.
Przedsiębiorca sam może ocenić swoje szanse na legalizację. W celu udowodnienia, że budynek nie narusza przepisów, trzeba bowiem dostarczyć zaświadczenie wójta (burmistrza lub prezydenta miasta) o zgodności nielegalnego obiektu z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli nie dostanie się zaświadczenia, to sygnał, że z legalizacją można się pożegnać. Może to oznaczać, że przedsiębiorca wybudował punkt usługowy tam, gdzie można było tylko i wyłącznie stawiać domy jednorodzinne.
Wysoka opłata
Na obszarze, dla którego nie ma miejscowego planu, trzeba dostarczyć decyzję ustalającą warunki zabudowy.
Jeżeli przedsiębiorca miał komplet dokumentów i nadzór stwierdził, że faktycznie spełnia on warunki do legalizacji, to ustalona zostanie opłata legalizacyjna, Dopiero po jej wpłaceniu samowola może zostać zalegalizowana. Wysokość opłaty zależy od rodzaju samowoli, a mianowicie od tego, czy sklep, magazyn (inny obiekt) został postawiony bez wymaganego pozwolenia na budowę czy też bez zgłoszenia (lub pomimo sprzeciwu złożonego do zgłoszenia).
W pierwszym przypadku trzeba sporo zapłacić. Opłatę wylicza się na podstawie wzoru zawartego w prawie budowlanym.
466 tyle obiektów zalegalizowano w 2011, najwięcej było wśród nich domów jednorodzinnych
Stawkę 500 zł mnoży się przez 50 i przez odpowiedni współczynnik: kategorii obiektu i jego wielkości (zawiera je załącznik do prawa budowlanego). W drugim przypadku (gdy obiekt został wzniesiony bez zgłoszenia) opłata jest niższa. Przepisy podają ją kwotowo – w zależności od rodzaju obiektu wynosi 2,5 lub 5 tys. zł.
Wszystkie obowiązki związane z legalizacją trzeba wypełnić w terminie. Każde jego przekroczenie powoduje automatyczne wydanie decyzji o rozbiórce. Problemem dla inwestora może być przede wszystkim terminowa wpłata opłaty legalizacyjnej. Jest na to siedem dni. Może jednak wystąpić on do wojewody, żeby odroczył wpłatę, rozłożył ją na raty albo umorzył.
Łagodniej po staremu
Trzeba pamiętać też o jednej zasadzie – w zależności od tego, kiedy popełniono samowolę, obowiązują przepisy z tego okresu, (na przestrzeni lat zmieniały się). Z bezpłatnej legalizacji mogą skorzystać osoby, które zakończyły samowolną budowę przed 1 stycznia 1995 r. Mówi o tym art. 103 ust. 2 prawa budowlanego. -
ile zapłacisz
za legalizację
Opłata wyniesie za:
- sklep o kubaturze do 2500 metrów scześc. – 375 tys zł;
- bar o kubaturze do 2500 metrów sześć – 375 tys. zł;
- myjnia samochodowa o kubaturze do 2500 metrów sześć – 375 tys. zł;
- pensjonat o kubaturze do 2500 metrów sześć – 375 tys. zł;
Orzecznictwo
- Nakaz rozbiórki można zastosować dopiero wówczas, gdy w następstwie czynności właściwego organu administracji publicznej, o których mowa w art. 48 ust. 2 i 3 ustawy Prawo budowlane nie zaistnieją przesłanki uzasadniające zalegalizowanie obiektu budowlanego lub jego części, będącego w budowie lub wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 11 maja 2010 r. VII SA/Wa 595/2010).
- Rozstrzygnięcie w przedmiocie ustalenia opłaty legalizacyjnej nie jest uzależnione od uznania organu nadzoru budowlanego. W razie zaistnienia przesłanek określonych w przepisach ustawy – Prawo budowlane organ ten ma obowiązek podjęcia rozstrzygnięcia w tym zakresie. Brak jest przy tym podstawy prawnej do uzależniania przez organ nadzoru budowlanego wysokości opłaty legalizacyjnej od sytuacji materialnej inwestora obciążonego obowiązkiem jej uiszczenia.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 5 sierpnia 2009 r. II SA/Gd 235/2009)
.
- Samowolne, czyli bez legitymowania się pozwoleniem na budowę, wykonanie robót budowlanych nie ma automatycznego skutku w postaci nakazania inwestorowi rozbiórki, lecz zobowiązuje organy nadzoru budowlanego do podjęcia próby legalizacji wykonanych robót.
Stosownie do art. 48 ust. 2 Prawa budowlanego w postępowaniu legalizacyjnym ustala się m.in., czy samowolnie wykonana budowa: jest zgodna z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz czy nie narusza przepisów, w tym techniczno-budowlanych, w zakresie uniemożliwiającym doprowadzenie obiektu budowlanego lub jego części do stanu zgodnego z prawem. W tym celu organ wstrzymuje roboty budowlane oraz nakłada na inwestora obowiązek przedłożenia dokumentów niezbędnych do legalizacji samowoli budowlanej.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 7 listopada 2011 r. II SA/Kr 1043/2011).
- Rozpoznający sprawę organ w pierwszej kolejności zbadać winien powstałą samowolę pod kątem możliwości jej legalizacji, a w zależności od wyniku poczynionych ustaleń bądź to wstrzymać prowadzenie robót (gdy budowa nie została jeszcze zakończona) i nałożyć na inwestora obowiązek przedłożenia dokumentów umożliwiających ewentualną przyszłą legalizację obiektu, bądź też, w razie stwierdzenia, że legalizacja nie jest możliwa nakazać rozbiórkę samowolnie wybudowanego lub będącego w budowie obiektu.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 11 maja 2011 r. II SA/Gl 1262/2010.