kwalifikuje reklamę na kilka sposobów. Są to więc: budowle (art. 3 pkt 3), obiekty małej architektury (art. 3 pkt 4) lub tablice i urządzenia reklamowe (art. 29 ust. 2 pkt 6). Żaden jednak jego przepis nie określa, co należy rozumieć pod tym pojęciem.
Często jednak prawnicy posiłkują się interpretacją Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego pochodzącą sprzed kilku lat. Nawiązuje ona do definicji reklamy z ustawy o drogach publicznych. Wynika z niej, że reklamę należy traktować jako nośnik informacji wizualnej wraz z elementami konstrukcyjnymi i zamocowaniami. Przy czym konstrukcja urządzenia reklamowego będzie bardziej skomplikowana niż tablicy reklamowej.
Prawa budowlane nic też nie mówi o rozmiarach tablic i urządzeń reklamowych. Często więc samorządy terytorialne określają (przede wszystkim w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego) szczegółowe zasady wywieszania i montowania reklam, łącznie z ich rozmiarami.
Tablice na obiektach
Powieszenie na budynku tablicy z nazwą firmy, czyli tzw. szyldu, nie wymaga żadnych formalności budowlanych. Ale i od tej reguły są wyjątki. Dotyczą one obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Prawo w ich przypadku jest bardziej rygorystyczne. Każda ingerencja w zabytkowy obiekt wymaga zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków, nawet taka jak powieszenie tablicy, lub umieszczenie napisu.
Natomiast montaż urządzeń reklamowych na budynkach trzeba zgłosić, nie ma przy tym znaczenia, czy jest ono duże, czy małe. Każdy jego rodzaj wymaga dopełnienia formalności. Jest więc zupełnie inaczej niż w przypadku innych urządzeń montowanych na budynku, kiedy to zgłoszenia wymagają tylko te, które mają więcej niż 3 metry wysokości.
Zgłoszenie o zamiarze zainstalowania reklamy czy tablicy składa się do starosty (lub prezydenta miasta na prawach powiatu). Trzeba do niego dołączyć oświadczenie o tytule prawnym, jaki ma przedsiębiorca do dysponowania gruntem, na którym będzie usytuowana reklama, a więc przede wszystkim: prawie własności lub użytkowaniu wieczystym. Niezbędne są także szkice i rysunki, które określą wygląd reklamy oraz sposób jej montażu.
Następnie przedsiębiorca musi odczekać 30 dni. Jeżeli w tym czasie starosta (prezydent miasta) nie złoży sprzeciwu, można rozpoczynać prace montażowe. Oznacza to bowiem, że starosta udzielił tzw. milczącej zgody.
Uwaga! Bardzo często potrzebna jest także zgoda zarządcy drogi. Chodzi zwłaszcza o reklamy zawieszone między budynkami nad ulicą, gdy może ona utrudniać widoczność kierowcom i tym samym stwarzać niebezpieczeństwo wypadku. Dotyczy to także reklam, które znajdują się w pasie drogowym.
Posągi i smerfy
Wiele reklam uważa się za małą architekturę. Zgodnie z prawem budowlanym są to niewielkie obiekty, a w szczególności: kultu religijnego, figury, posągi, wodotryski i inne obiekty architektury ogrodowej, użytkowe służące rekreacji codziennej i utrzymaniu porządku.
Powyższe wyliczenie ma jedynie charakter przykładowy. Zatem, w pewnych przypadkach tablice i urządzenia reklamowe mogą być zakwalifikowane jako obiekty małej architektury – ale tylko wtedy, gdy ich funkcja nie jest jedynie reklamowa. Może to dotyczyć np. dużych siedzisk trwale związanych z gruntem. W takich przypadkach potrzebne jest zgłoszenie (zakładając, że takie obiekty są realizowane w miejscach publicznych, bo tylko wtedy spełniić mogą funkcję reklamową).
Natomiast żadnych formalności nie wymaga umieszczanie dmuchanych reklam (z wyjątkiem pasa drogowego) np. reklamujących filmy wyświetlane w kinach. Nie są one bowiem trwale związane z gruntem, ani też montowane na budynku.
Bez pozwolenia ani rusz
Wiele reklam wymaga jednak otrzymania pozwolenia na budowę. Dotyczy to reklam wolnostojących trwale związanych z gruntem. Sądy administracyjne wielokrotnie musiały rozstrzygać, która reklama jest trwale związana z gruntem, a która nie jest.
Orzecznictwo sądów administracyjnych
- Naczelny Sąd Administracyjny podziela wyrażany już niejednokrotnie w orzecznictwie sądów administracyjnych pogląd, że o tym czy urządzenie reklamowe jest trwale związane z gruntem czy też nie, nie decyduje sposób i metoda związania z gruntem, nie decyduje również technologia wykonania fundamentu i możliwości techniczne przeniesienia nośnika reklamowego w inne miejsce, ale to czy wielkość tego urządzenia, jego konstrukcja, przeznaczenie i względy bezpieczeństwa wymagają takiego trwałego związania (wyrok NSA z 23 czerwca 2006 r., sygn. akt II OSK 923/05; także wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 maja 2011 roku, sygn. II OSK 883/10)
- Przeprowadzona analiza unormowań dotyczących urządzeń reklamowych zamieszczonych w ustawach Prawo budowlane i o drogach publicznych dowodzi, że ustawodawca zastosował różny reżim prawny do urządzeń reklamowych instalowanych w pobliżu drogi w zależności od tego, czy ich realizacja ma miejsce w obszarze zabudowanym, czy też poza tym obszarem.
W szczególności realizacja reklam świetlnych i podświetlanych usytuowanych poza obszarem zabudowanym w rozumieniu przepisów o ruchu drogowym wymaga uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę (wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego w Gliwicach z 16 marca 2011 r. sygn. II SA/Gl 1140/10)
Uzyskanie pozwolenia na budowę nie jest już takie proste. Starosta przeprowadza postępowanie administracyjne, a liczba wymaganych dokumentów jest spora.
Jakie dokumenty
Do wniosku o pozwolenie na budowę trzeba dołączyć:
• cztery egzemplarze projektu budowlanego oraz zaświadczenie projektanta (i sprawdzającego) o przynależności do właściwej izby samorządu zawodowego;
• oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, a więc przede wszystkim: o prawie własności lub użytkowania wieczystego (wystarczy oświadczenie wypełnić, nie trzeba dostarczać żadnych dodatkowych dokumentów);
• bardzo często potrzebne są zgody różnych instytucji, na przykład w przypadku obiektów wpisanych do rejestru zabytków – wojewódzkiego konserwatora zabytków a w przypadku reklam w pasie drogowym zarządcy drogi;
• upoważnienie udzielone osobie działającej w naszym imieniu, jeżeli sami nie mam czasu biegać po urzędach
Sprawdza on kompletność wniosku, ustala strony i zawiadamia o rozpoczęciu postępowania. W postępowaniu o pozwolenie na budowę stronami są: inwestor, właściciel, użytkownik wieczysty oraz zarządca, których nieruchomości znajdują się w obszarze oddziaływania obiektu objętego wnioskiem o pozwolenie. Starosta ma 65 dni na wydanie pozwolenia na budowę.
Jeżeli w tym czasie nie wyda pozwolenia, zapłaci karę 500 złotych za każdy dzień zwłoki. Gdy upłynie 65 dni, a inwestor wniósł kompletny wniosek, to starosta musi wydać pozwolenie (nie wlicza się do tego terminu czasu potrzebnego na opinie i uzgodnienia) albo gdy inwestor musi uzupełnić dokumenty.
Uwaga! Pozwolenia wymagają również reklamy świetlnych i podświetlane usytuowane poza obszarem zabudowanym w rozumieniu przepisów o ruchu drogowym. Jest nim obszar oznaczony odpowiednimi znakami drogowymi (art. 2 pkt 15 ustawy o ruchu drogowym). Chodzi o białe tablice z czarna panoramą.
Na ślepej ścianie
Przez długie lata w dużych miastach, a przede wszystkim w Warszawie dużym problemem były olbrzymie reklamy zasłaniające całe ściany budynków, w tym okna w mieszkaniach. To się jednak zmieniło. Od 19 grudnia 2009 r. banery reklamowe mogą wisieć tylko na ślepych ścianach lub na oknach klatek schodowych. Bezpośrednim impulsem do wprowadzenia zakazów był protest mieszkańców bloku stojącego przy ul. Jana Pawła II w Warszawie. Zawieszono na nim reklamę bez zgody jej mieszkańców.
Zakaz wieszania reklam na oknach wprowadziła nowelizacja rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych. Ustaliła ona jednak okres przejściowy dla reklam, które zamontowano przed jej wejściem w życie (okres ten już minął).
Obecnie można umieszczać reklamy na fasadach wielorodzinnych budynków mieszkalnych, pod warunkiem że nie będą ograniczać dziennego oświetlenia mieszkań. Mogą więc wisieć na ścianach bez okien, na oknach klatek schodowych lub lokali użytkowych, a także w czasie remontów na elewacji budynku.
Co może nadzór
Jeżeli do nadzoru budowlanego trafi informacja o reklamie na przykład zagrażającej bezpieczeństwu mieszkańców danego bloku, może on nakazać jej zdemontowanie. Jeżeli zarządca lub właściciel budynku nie będzie chciał zdjąć reklamy, to nadzór budowlany ma prawo wydać nakaz jej rozbiórki.
Następnie może on przymusić, gdy nakaz stanie się ostateczny do jego wykonania, nakładając grzywnę w wysokości 50 tys. zł (spółdzielnie i wspólnoty) lub 10 tys. zł (osoby fizyczne). Takie same zasady obowiązują w przypadku reklam traktowanych jako mała architektura albo budowle trwale związane z gruntem.
Możliwe jest także w skrajnych przypadkach tzw. wykonanie zastępcze, czyli demontaż na koszt zobowiązanego.
Czytaj także w serwisach:
»
»
»
»