- Pracownica złożyła podanie o urlop wychowawczy na trzy lata. Po roku jej mąż stwierdził, że weźmie trzy miesiące wychowawczego, z którego rodzice mogą korzystać jednocześnie. Czy w takiej sytuacji wymiar urlopu wychowawczego kobiety należy skrócić o te trzy miesiące, kiedy korzystał z niego jej mąż?
– pyta czytelniczka.
Nie. Jest to uprawnienie, które przysługuje obojgu rodzicom, a zezwala im na to art. 186 § 3 k.p. Aby spędzić ten czas razem, mają jednak zachodzić określone przesłanki:
• zarówno matka, jak i ojciec muszą spełniać warunki do korzystania z urlopu wychowawczego wynikające z art. 186 § 1 kodeksu pracy, czyli być pracownikami zatrudnionymi co najmniej sześć miesięcy oraz
• okres jednoczesnego korzystania z tej opieki na dziecko nie może przekraczać trzech miesięcy.
Mieszanie regulacji
Co prawda art. 189
1
k.p. wskazuje, że nawet jeśli oboje rodzice lub opiekunowie dziecka są zatrudnieni, to z kodeksowych uprawnień rodzicielskich wolno skorzystać tylko jednemu z nich, ale art. 186 § 3 k.p. zezwalający na równoczesny okresowy urlop wychowawczy obojgu jest wyjątkiem od tej zasady.
Niewykluczone, że taka wątpliwość czytelniczki z ujmowaniem kilku miesięcy urlopu wychowawczego z dopuszczalnego wymiaru jest skutkiem pomieszania obecnych przepisów z propozycjami nowych dotyczących wprowadzenia do polskiego prawa regulacji unijnych o urlopie rodzicielskim.
Trzeba się trochę postarać
Nawet jeśli rodzice zdecydują się na wspólne zajmowanie się potomstwem, urlopu wychowawczego nie dostaną z automatu.
Dodatkowe wymogi w sprawowaniu tej opieki wynikają z rozporządzenia ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z 16 grudnia 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków udzielania urlopu wychowawczego (DzU nr 230, poz. 2291).
Jakie są rządowe pomysły wdrożenia dyrektywy unijnej o urlopie rodzicielskim
• Wariant 1:
34 miesiące dla obojga rodziców + miesiąc dla matki + miesiąc dla ojca (36 miesięcy).
Zakłada wydzielenie z obowiązującego w Polsce wymiaru urlopu wychowawczego po jednym miesiącu dla każdego z rodziców i ustanowienie, że tych miesięcy nie wolno przenosić.
• Wariant 2:
35 miesięcy dla obojga rodziców + miesiąc dla matki + miesiąc dla ojca (37 miesięcy).
Zakłada, że jeśli rodzic nie wykorzysta nieprzenoszalnego urlopu, nie wpłynie to na uprawnienia drugiego rodzica.
Chodzi o dyrektywę z 8 marca 2010 r. (2010/18 UE). Polska musi do 8 marca 2012 r. zmienić przepisy o urlopie wychowawczym, aby spełnić wymagania Unii Europejskiej. Dyrektywa każe państwom UE wprowadzić rozwiązania zachęcające ojców do brania urlopu wychowawczego.
W dowolnym terminie
Skoro zatem rodzicom kodeks przyznaje tyle czasu na wspólne zajmowanie się potomstwem, to nie ma podstaw, aby matce skrócić urlop wychowawczy o taki okres, w którym towarzyszył jej w tym mąż. Mają takie prawo, więc wolno im z niego korzystać bez żadnych ograniczeń.
Na dodatek – w dowolnym terminie – potwierdza Anna Telec, radca pracy, która prowadzi Kancelarię Prawa Pracy. Może więc to przypadać na sam początek urlopu, w środku trzyletniego jego okresu, pod koniec czy podczas którejkolwiek części, jeżeli matka (lub ojciec) dzieli to wolne na fragmenty.
Jest to dopuszczalne, bo 36 miesięcy urlopu wychowawczego można wybrać nawet w czterech częściach (art. 186 § 5 k.p.), dopóki zdrowe dziecko nie ukończy czwartego roku życia.
Jakie naruszenie
To dość precyzyjne warunki, jakie przepisy narzucają opiekunom. Co jednak zrobić, gdy rodzic przeciągnie czas spędzony z małżonkiem czy partnerem ponad dozwolony okres lub świadomie bierze urlop wychowawczy?
Pracodawca nie jest bezsilny. Może użyć art. 1862 k.p. Przepis ten co prawda dopuszcza różne zajęcia zawodowo-zarobkowe czy edukacyjne pracownika w trakcie urlopu wychowawczego, ale wskazuje też, jak pracodawcy wolno zareagować, gdy te czynności tak pochłoną ojca czy matkę, że zaprzestanie sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
Zgodnie z art. 186
2
§ 2 k.p., jeśli szef ustali lub dowie się, że tak się stało, wzywa podwładnego, aby pojawił się w pracy. Pamiętajmy, że mimo nawet długotrwałej nieobecności w firmie taka osoba pozostaje jego podwładnym, a jej stosunek pracy jest tylko czasowo zawieszony.
Szef wyznacza więc termin przybycia do zakładu. Nie może to jednak przypadać później niż w ciągu 30 dni od powzięcia wiadomości i nie wcześniej niż po trzech dniach od wezwania.
Nie tylko służy to wyjaśnieniu sytuacji, ale może skutkować powrotem do wykonywania obowiązków służbowych. Na taką interwencję zezwala art. 186 § 3 k.p. Chodzi właśnie o przypadek, gdy przełożony stwierdzi, że z urlopu wychowawczego korzystają w tym samym czasie oboje rodzice lub opiekunowie dziecka.
W takim wypadku nie ma co liczyć na pobłażliwość szefa. Dobrze jeśli skończy się tylko wezwaniem do zadań, a nie np. próbą wynalezienia przez pracodawcę dodatkowych powodów, aby rozstać się z rodzicem.
Czytaj także w serwisach:
»
»
»
»
»
»