Niecałe 9 proc. polskich pracowników w pełni wykorzystuje urlop na żądanie. Prawo pozwala na cztery dni tzw. kacowego w ciągu roku. Można je wziąć w dowolnym terminie, bez uzgodnień z pracodawcą i podania przyczyny.
Z badań przeprowadzonych przez portal rynekpracy. pl wynika, że w 2010 r. z takiej formy urlopu nie skorzystało w ogóle 63 proc. pracowników. Jeśli już, to najczęściej zdecydowali się na jeden lub dwa dni w ciągu 12 miesięcy. Z kolei trzy dni kacowego wykorzystało jedynie 5,16 proc. respondentów.
[srodtytul]Ze strachu o pracę[/srodtytul]
– [b]Tak niskie zainteresowanie może wynikać z obawy przed przełożonym lub utratą dobrej opinii w pracy.[/b] Niepojawienie się w pracy bez wcześniejszego ustalenia z szefem może sprawić, że ważne zadania nie zostaną wykonane. Sytuacja na rynku pracy jest taka, że pracownicy starają się korzystać z urlopów na żądanie dość rzadko, a jeśli już, to zgodnie z przeznaczeniem – mówi Krzysztof Belczyk, socjolog, analityk rynku pracy w rynekpracy. pl.
Zgodnie z [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1995_99/DU1998Nr%2021poz%20%2094.asp]kodeksem pracy[/link] urlop jest udzielany na wniosek zainteresowanego. Tym samym pracownik nie może zostać zmuszony przez szefa do wzięcia wolnego. Sam wskazuje wymiar tego urlopu oraz w jakich odstępach czasu chce z niego skorzystać.
[srodtytul]Można odmówić[/srodtytul]
Podobnie jest z urlopem na żądanie. On również udzielany jest na wniosek pracownika. Powinien być zgłoszony najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia, przed przewidywanym rozpoczęciem pracy. Tzw. kacowe może zostać wykorzystane w całości jednorazowo, każdy z tych czterech dni oddzielnie, albo dwa lub trzy dni od razu itd.
Wbrew powszechnie panującej opinii obowiązek udzielenia urlopu na żądanie nie jest bezwzględny. [b]Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego pracodawca może go odmówić ze względu na szczególne okoliczności (sygn. akt II PK 123/09). [/b]
W praktyce więc pracownik nie decyduje sam o rozpoczęciu tego urlopu. Pracodawca musi mu go udzielić. Dopóki tego nie zrobi, pracownik nie może rozpocząć korzystania z wolnego. Gdyby bez pozwolenia szefa udał się na urlop, mogłoby to zostać uznane za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Pomimo tych regulacji pracodawcy uważają, że prawo nie chroni ich interesów w dostateczny sposób.
– Pracownicy często wykorzystują urlop na żądanie niezgodnie z intencją ustawodawcy. Bywa, że od razu – zgodnie z kodeksem – biorą cztery wolne dni, bo tyle im przysługuje. Jeśli w ten sposób postąpi jednocześnie kilka osób, to paraliżują działalność firmy. Bywa, że ten przepis jest wykorzystywany jako forma strajku – komentuje Małgorzata Rusewicz, dyrektorka Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan.
[srodtytul]Możliwe zmiany[/srodtytul]
Między innymi w odpowiedzi na postulaty pracodawców funkcjonowanie urlopów na żądanie już wkrótce może zostać ograniczone. Jesienią 2010 roku organizacje pracodawców zaproponowały nowelizację [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1995_99/DU1998Nr%2021poz%20%2094.asp]kodeksu pracy[/link].
[b]Przedsiębiorcy domagają się zmniejszenia liczby takich dni wolnych z czterech do dwóch.[/b]
[b]Nieobecność pracownika powinna być zgłaszana najpóźniej na godzinę przed rozpoczęciem pracy. [/b] Pracodawcy chcieliby mieć również większe uprawnienia w zakresie odmowy udzielenia takiego urlopu. Sprawą zajmuje się sejmowa komisja „Przyjazne państwo”.
Resort pracy jest jednak przeciwny zmniejszaniu wymiaru urlopu na żądanie.
– Pracownicy przyzwyczaili się już do tego i nie wszyscy nadużywają tego prawa. Trzeba się zastanowić nad innym rozłożeniem tego urlopu, na przykład możliwością wykorzystania jednego dnia w kwartale – uważa Eugenia Gienieczko, dyrektor Departamentu Prawa Pracy w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Ministerstwo rozważa natomiast wprowadzenie innego rozwiązania. Jeżeli w danym roku kalendarzowym pracownik nie wykorzysta czterech dni urlopu na żądanie, dni te powiększą pulę normalnego urlopu. Nie trzeba będzie ich wykorzystać w pierwszym kwartale następnego roku. W ten sposób pracownicy zostaną nagrodzeni za swoją niezawodność.
[ramka]Czytaj więcej [link=http://www.rp.pl/temat/56580.html]o urlopie na żądanie[/link][/ramka]