Określone w kodeksie pracy okresy wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony mogą być – za zgodą stron lub jednostronnie przez pracodawcę – skracane.

[srodtytul]Gdy jest zgoda...[/srodtytul]

Okres wypowiedzenia może być skrócony, na podstawie art. 36 § 6 k.p., za zgodą obu stron. Skrócenie to dopuszczalne jest jedynie po złożeniu wypowiedzenia umowy o pracę przez pracownika lub pracodawcę. W takiej sytuacji strony mogą zawrzeć porozumienie, mocą którego skrócą ustawowy okres wypowiedzenia np. z miesiąca do trzech tygodni lub z dwóch tygodni do dwóch dni.

Takie skrócenie okresu wypowiedzenia może być korzystne dla obu stron, zwłaszcza, gdy pracownik ma już umówioną nową pracę, a pracodawcy nie zależy na jego pracy przez cały okres wypowiedzenia. Skrócenie okresu wypowiedzenia nie ma wpływu na tryb rozwiązania umowy o pracę, dlatego też choćby strony skróciły okres wypowiedzenia np. do jednego dnia, to i tak umowa o pracę jest traktowana jak rozwiązana za wypowiedzeniem, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w treści świadectwa pracy.

[srodtytul]... i gdy jej brak[/srodtytul]

Pracodawca może też jednostronnie skrócić okres wypowiedzenia pracownikowi, gdy wypowiedzenie następuje z powodu likwidacji pracodawcy, ogłoszenia jego upadłości lub z innych przyczyn niedotyczących pracownika.

W takiej sytuacji może skrócić okres wypowiedzenia z trzech miesięcy najwyżej do jednego miesiąca. Uprawnienie to przysługuje każdemu pracodawcy, nie ma więc tu znaczenia, że [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169524]ustawa z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (DzU nr 90, poz. 844)[/link] dotyczy tylko pracodawców zatrudniających co najmniej 20 pracowników.

W razie skrócenia wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje prawo do odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia. Celem tego przepisu jest wyrównanie pracownikowi szkody, którą poniósłby wskutek braku wynagrodzenia z powodu skrócenia przez pracodawcę okresu wypowiedzenia.

Okres, za który przysługuje odszkodowanie, wlicza się pracownikowi pozostającemu w tym czasie bez pracy do okresu zatrudnienia. Wlicza się go do okresu zatrudnienia u pracodawcy zobowiązanego do wypłaty odszkodowania, jeżeli w tym czasie pracownik pozostawał bez pracy.

Wskazywał na to [b]Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 23 kwietnia 1990 r. (III PZP 3/90)[/b].

[srodtytul]Bez ubezpieczenia[/srodtytul]

Skrócenie okresu wypowiedzenia zarówno za zgodą obu stron, jak i na podstawie jednostronnej decyzji pracodawcy jest zdecydowanie niekorzystne dla pracownika z punktu widzenia okresu podlegania ubezpieczeniom społecznym. Obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe trwa bowiem tylko do dnia ustania stosunku pracy. Wynika to z art. 13 pkt 1[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=333804] ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585)[/link].

Kończy się zatem z dniem, kiedy dochodzi do rozwiązania umowy o pracę. Nie ma przy tym znaczenia, że umowa ta uległaby rozwiązaniu w późniejszym terminie, gdyby nie doszło do skrócenia okresu wypowiedzenia.

Podobnie wskazywał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 13 lipca 2005 r. (I UK 315/04)[/b], stwierdzając, że były pracownik, który otrzymuje odszkodowanie z tytułu skróconego okresu wypowiedzenia umowy o pracę, nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu pracowników.

Oznacza to, że pracownik, wobec którego pracodawca zastosował skrócony okres wypowiedzenia lub który zgodził się na skrócenie wypowiedzenia, nie podlega ubezpieczeniom społecznym po upływie tego skróconego wypowiedzenia. Bez znaczenia jest fakt, czy otrzymał on od pracodawcy odszkodowanie.

[ramka][b]Przykład[/b]

Adam Z. był zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Wobec trudnej sytuacji ekonomicznej pracodawca wypowiedział mu umowę. Miała się ona rozwiązać 31 sierpnia 2010 r.

Ponieważ Adam Z. znalazł sobie nową pracę, strony umówiły się, że okres wypowiedzenia umowy zostanie skrócony z trzech miesięcy do miesiąca i umowa rozwiąże się 1 lipca 2010 r.

W tym też dniu Adam Z. uzyskał świadectwo pracy. Nowy pracodawca jednak nie zawarł z nim umowy o pracę, bo zrezygnował z otwarcia nowego sklepu, w którym miał pracować Adam Z. Obowiązkowe ubezpieczenia Adama Z. ustały więc 1 lipca 2010 r.[/ramka]

[i]Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach[/i]