[b]W latach 1977 – 1983 byłam na urlopie bezpłatnym, przy mężu oddelegowanym do pracy za granicą, udzielonym mi przez mojego pracodawcę zgodnie z obowiązującą wówczas uchwałą Rady Ministrów (niepublikowaną) nr 131/70 § 1 pkt 3 i 4. Po powrocie, zgodnie z tą uchwałą, podjęłam pracę w obowiązującym terminie w celu zapewnienia ciągłości zatrudnienia. W 2002 r. ZUS poinformował mnie, że zaliczy mi ten okres do emerytury jako nieskładkowy. A w grudniu 2008 r. – że okres ten nie może być zaliczony na podstawie ustawy emerytalnej. Czy te lata zostaną mi wliczone do stażu emerytalnego czy też nie? – pyta czytelniczka.[/b]

Odpowiedź zależy od tego, w jakim charakterze był zatrudniony mąż czytelniczki podczas pracy za granicą. Czytelniczka nie podaje, czy była to praca w placówce konsularnej, instytucie naukowym czy też w zagranicznym przedstawicielstwie polskiej firmy.

Zgodnie z art. 7 pkt 8 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DF4990C927A0E766839CFE71357189CC?id=172511]ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2004 r. nr 39, poz. 353 ze zm.)[/link] okresami nieskładkowymi są okresy urlopu bezpłatnego oraz przerw w zatrudnieniu w razie nieudzielenia urlopu bezpłatnego małżonkom pracowników skierowanych do pracy w przedstawicielstwach dyplomatycznych, urzędach konsularnych, w stałych przedstawicielstwach przy Organizacji Narodów Zjednoczonych i w innych misjach specjalnych za granicą, w instytutach oraz ośrodkach informacji i kultury za granicą. Jeśli mąż czytelniczki pracował w innym charakterze w innej placówce aniżeli wyżej wymienione, to bezpłatny urlop czytelniczki – zgodnie z przepisami – nie może zostać potraktowany jako okres nieskładkowy.

[i]Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS[/i]