Jeśli kierowca po godzinach czekał w kolejce na granicy, płacimy mu za to 60 proc. wynagrodzenia jak za dyżur. Pełna dniówka przysługuje tylko wtedy, gdy oczekuje na podjęcie pracy w godzinach roboczych

Kierowcy autobusów miejskich zatrudnieni na etat lub umowę cywilną nie mogą jeździć dłużej niż 60 godzin na tydzień. Tymczasem czas prowadzenia pojazdu wliczamy do czasu pracy. Zatem kierowcy komunikacji miejskiej jeżdżącemu przez 60 godzin w tygodniu nie wolno zlecać już innych obowiązków, bo maksymalny, tygodniowy czas pracy to również 60 godzin.

Przeczytaj cały artykuł w serwisie płatnym http://www.rp.pl/artykul/172832.html